Film taki sobie nie za ciekawy predzej wziol bym za thri inz horr .

"Fertile Ground" niesławnego Adama Gierascha to historia o nawiedzonym domu czerpiąca troszkę z Kingowskiego "Lśnienia". Młoda para wprowadza się do domku i zaczyna się dziać źle. Chałupa wpływa tu na psychikę mieszkańców. Nie wiele więcej można powiedzieć. Realizacja jest sprawna, nie narzekam. Zdjęcia, muzyka, obsada...

Taki sobie film, szału nie ma ale ocena 4 pasuje jak ulał do tego filmu.

Ciekawy, dobre ujęcia, zwroty akcji. Kilka mocniejszych momentów. Najlepiej oglądać w hd!

Słaby, nie podobał mi się w ogóle a szkoda, bo fabuła nawet ciekawa. Źle zrobiony wg Mnie.

.

polecam ; ) końcówka miażdży xd jeden z tych typów horrorów jakie mi się podobają

z nieco innym zakończeniem daje 4

Proszę porównać ten film do jakiś innych znanych horrorów( w kwestii fabuły) bo nie wiem czy oglądać czy nie. Proszę o przedstawienie argumentów za jak i przeciw oglądania tego filmu. Dziękuje

Już dawno nie widziałem tak przerażająco nudnego horroru. Tyle na ten temat.

Męczący film z bardzo słabą grą aktorską
Nic specjalnego

Może nie jest to jakieś górnolotne kino ale mnie ten film zaciekawił nie miałem ochoty odchodzić od ekranu ma swój klimat .Na wieczorny seansik bardzo polecam fanom gatunku . Mimo że pod koniec stał się trochę przewidywalny ja daje mu z czystym sumieniem ocenę 7

w porównaniu z horrorami z którymi miałem do czynienia w ostatnim czasie ten wypada nadzwyczaj dobrze.Może i historia troche oklepana ale film ma naprawde sporo momentów.Polecam

http://www.imdb.com/video/screenplay/vi2627706137/