Do pewnego moementu nawet sprawne widowisko historyczne. Niestety jak dochodzi do
oblężenia Konstantynopola to widać sałbe efekty specjalne i chaotyczny montaż. A końcowej
sceny to nie powstydzili by sie najlepsi propagandziści ZSRR i Trzeciej Rzeszy.
No ale jak możesz mówić, że to propaganda? Przecież wiadomo, że po zdobyciu Konstantynopola Turcy nie zrobili rzezi, nikogo nie gwałcili i nikogo nie obrabowali! Zachowali się jak przyzwoici muzułmanie! Tak samo jak nie było czegoś takiego jak rzeź Ormian, to oni zarzynali niewinnych Turków. Wszystkie zbrodnie o które obwinia się Turków, to tak naprawdę dzieło ich chrześcijańskich żołnierzy, prawdziwy muzułmanin nie skrzywdziłby przecież nawet niewiernego!
Kiepski pomysł dowodzić okrucieństwa muzułmanów akurat na zdobyciu Konstantynopola. Po zdobyciu Konstantynopola Turcy nie zrobili rzezi w przeciwieństwie do chrześcijańskich żołnierzy z IV krucjaty ;-) Nacjonalizm Turecki to produkt XX wieczny, Imperium Osmańskie było wielonarodowe i wieloreligijne (co nie znaczy że nie masakrowano wtedy sporadycznie Greków czy Ormian - taka dola mniejszości). Masakry Ormian i pogramy Greków są faktem ale Grecka armia podczas wojny Grecko-Tureckiej próbowała robić dokładnie to samo radośnie paląc tureckie wioski na terenach które miały być Wielką Grecją. XX w był czasem rozkwitu nacjonalizmów i czasem czystek etnicznych - ale bez rozkwitu nacjonalizmów pewnie nie było by dziś Polski ;-)
Haha, wiem to doskonale, studiuję turkologię :) Moja wypowiedź była ironiczna, ale nie miałem na myśli tego, że Turcy tą są mordujące wszystkich potwory. Wiem, że Turcy dokonali rzezi w Konstantynopolu tylko w dzielnicach, które stawiały im opór. Te, które poddały się od razu były bezpieczne. Ormianie i Grecy dokonywali rzeczy strasznych, ale Turcy i Kurdowie też - w tamtej wojnie nie było dobrych i złych. Nigdy nie ma dobrych i złych. A gdyby nie nacjonalizmy, to Polska by się i tak odrodziła, tyle że ta odrodzona polska nie miałaby problemów z OUN, Niemiecką V Kolumną ani z Litwinami. Jednak nacjonalizm turecki to jedyny, który mi się podoba(może jeszcze oprócz włoskiego).
Odrodziła- tylko że jako satelita:) A co do Turków to nie byli głupi .Rzeź Konstantynopola to byłby dla nich samobój polityczny. Im chodziło o "eleganckie" przejęcie całości imperium bizantyjskiego a nie jego okupacja. Bizancjum popadło w dekadencję i większość bizantyjczyków i tak wolała panowanie turków od miejscowych zdzierców.