Było tu parę tekstów, które mnie rozwaliły. Sami bohaterowie byli genialni np. matka, która troszczy się o to co pomyślą sąsiedzi, chłopiec, który myśli o zombie jak o ludziach (z czasem matka też zaczyna tak myśleć), ojciec, który nie okazuje uczuć, sąsiad, który zakochał się w swoim zombie itd. W ogóle pomysł jest bardzo oryginalny. Daje 6/10
Mi najbardziej podobało się jak ojciec (który w dzieciństwie zabił swojego ojca, kiedy ten zamienił się w zombie): "Nie chciałem odgryźć głowy synowi, więc jestem dobrym ojcem." :)
Generalnie całkiem przyjemny film, w stylu opowiadań science-fiction: z ciekawym pomysłem, prostą fabułą i interesującym zakończeniem.