„Fighter: kochaj i tańcz” odbiera się pozytywnie. Duńscy filmowcy postarali
się o urozmaicenie trudnej, a zarazem ciekawej historii. Sceny treningów i
samej walki wtapiają się w nią perfekcyjnie. Połączenie rytmicznej muzyki z
orientalną daje miły dla ucha efekt. Oglądając miałem wrażenie, że film
kierowany jest do nastoletniego widza, jednak chyba nie do końca. 5/10