Przypadkiem włączyłem HBOHD i akurat się zaczynał. Nie wiedziałem co to za gatunek będzie, więc się nie nastawiłem na jakiś konkretny typ i może dlatego też nie zawiodłem. Wciągnął mnie i z przyjemnością sobie obejrzałem od dechy do dechy.
Schemat niby typowy dla serii Karate Kid czy też tych o fabule "dance and love" , ale ten film miał coś jeszcze. Zmagania bohaterki ze swoją pasją, szkołą, rodziną i zwyczajami przyniesionymi z rodzinnego kraju, a dodatkowo sprawę komplikowało jej rodzące się uczucie.
Generalnie temat banalny, scenariusz naiwny, a jednak film miał coś w sobie, że chętnie go obejrzałem. Może to jakiś specyficzny urok głównej bohaterki. Sceny walk, choć nie najwyższych lotów, sfilmowane składnie i ciekawie urozmaicały całość. Ogólnie film ponad przeciętność, spokojnie daję 7/10 i polecam do oglądnięcia.