Film w stylu teatralnym. Tanie lokalizacje. Drętwe aktorstwo. Dziadowskie efekty specjalne. Nużąca fabuła. Zrobiony niczym nasz "Wiedźmin". Ogólnie, odradzam. Straszny usypiacz.
Jak ktoś lubi wojenno-lotnicze klimaty, to niech lepiej obejrzy sobie "Bitwę o Brytanię" nakręconą w latach sześćdziesiątych.