Fish tank

Główną bohaterką filmu jest zbuntowana nastolatka Mia (Katie Jarvis). Wraz z samotną matką (Kierston Wareing) i młodszą siostrą zamieszkuje przedmieścia Londynu. Mia jest outsiderką, która nie potrafi lub nie chce utrzymywać dobrych kontaktów z rówieśnikami, w stosunkach z innymi jest bardzo wulgarna. Swój czas spędza na włóczeniu się po blokowisku w poszukiwaniu „zaczepki”, kłótniach z domownikami oraz na jej jedynym hobby jakim jest taniec. Sytuacja zmienia się kiedy do ich mieszkania wprowadza się Connor (Michael Fassbender), nowy „chłopak” jej matki.
Akcja filmu toczy się wśród przedmieść zamieszkiwanych przez margines społeczny. Obraz tego świata jest przedstawiony w sposób brutalny i dosadny. Bardzo dobrze oddany jest realizm takiego miejsca. Dzięki temu film ogląda się bardzo dobrze, łatwo się wczuć w atmosferę londyńskich blokowisk. Nie to jednak wyróżnia ten film od, chciałby się powiedzieć, miliona tego typu historii. Tym najsilniejszym punktem opowieści są relacje między bohaterami, głównie na linii Mia - Connor. Znajdujemy w nich drugie oblicze głównej bohaterki – jako wrażliwej i szukającej ciepła dziewczyny.
Historii tego typu jak ta przedstawiona w "Fish Tank" było już kinie wiele. Jednak reżyserka filmu, Andrea Arnold, stanęła na wysokości zadania i z łatwością uniknęła wprowadzenia obrazu w banał. Stworzyła obraz hipnotyzujący, dopracowany pod względem technicznym. Na uwagę zasługują dobre zdjęcia.
Aktorstwo w Fish Tank jest na bardzo wysokim poziomie. Odtwórczyni głównej roli, Katie Jarvis świetnie wcieliła się w 15-letnią buntowniczkę. Kierston Wareing, znana z filmu "It`s a free world" (polskim widzom znanemu jako "Polak potrzebny od zaraz", którego tłumaczenie tytułu jest wyjątkowo nie trafione) jak ulał pasuje do roli wciąż seksownej i zarazem niedojrzałej emocjonalnie matki dwójki dzieci. Michael Fassbednder jako Connor popisał się kolejną znakomitą rolą w swoim dorobku, wcześniej zagrał w "Głodzie" gdzie jego aktorstwo to prawdziwy majstersztyk.
Oprawa muzyczna w "Fish Tank" jest dość skromna. Mamy tutaj głównie hiphopowe kawałki do których tańczy Mia. Należy też wspomnieć o świetniej piosence Bobbego Womacka "California Dreamig", która kilkakrotnie pojawia się w filmie.
W "Fish Tank" ciężko doszukać się słabych punktów. Chyba jedynie to, że film jest miejscami zbyt wulgarny – zwłaszcza pierwsze 15-20 minut. Film wtedy trochę odpycha i zniechęca. Mimo to mamy do czynienia z bardzo dobrym, ambitnym kinem. Nagroda jury na festiwalu w Cannes wydaje się w pełni uzasadniona.
9/10