Film opowiada o knajpie "flakes", w której serwują setki rodzajów płatków śniadaniowych. na przeciwko ulicy pojawia się konkurencyjna knajpa, otworzona przez młodego wannabe biznesmena, który chciałby zrobić z tego sieć lokali. sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy na przebieg wydarzeń zaczynają mieć wpływ prywatne problemy Neala (sprzedawcy w "flakes") z jego dziewczyną, która złośliwie zatrudnia się w konkurencyjnej knajpie. Bardzo oryginalny pomysł na fabułę, dobra obsada, i bohaterowie, których już na samym początku polubiłem (choć później troszkę mnie pod*urwili :)
Dziwi mnie, że film tak znanego reżysera "wygląda" jak niskobudżetówka, jednak jak bardzo dobra niskobudżetówka. bo sumie, na co tu miał pójść większy budżet? tak czy siak, wszytko jest super i w sumie nie mam nic do zarzucenia. pomimo iż jest to raczej "feel good movie", dla ludzi lubiących specyficzne klimaty, można by tu się doszukać przesłania, o tym jak to dwoje ludzi w związku, w sytuacjach powiedzmy kryzysowych, robiąc sobie na złość, postępując egoistycznie i wbrew rozsądkowi mają zły wpływ na otoczenie i nie ostrzegają nawet, że ich czyny odbijają sie negatywnie na życiu innych.
8/10