Nastoletni Connor Strong zaprzyjaźnia się z koniem o imieniu Flash, który został wystawiony
na sprzedaż. Chłopak znajduje pracę, by uzbierać odpowiednią kwotę i odkupić konia.
Niestety wkrótce jest zmuszony do sprzedaży swojego przyjaciela, kiedy jego rodzina wpada
w kłopoty finansowe.

Opis taki sobie, więc dodam coś od siebie:
Connor mieszka ze swoją babcią, jego ojciec dostał pracę na statku i wyruszył w kilku
miesięczny rejs. Wiedzie im się ciężko, tylko we dwoje, bez pieniędzy na jedzenie, nie
poddają się rozpaczliwej sytuacji. Connor, na wyraz dojrzały jak na dziecko, podejmuje
pracę aby pomóc babci, wtedy spad na niego kolejny cios: zawał a wkrótce śmierć babci.
I takim sposobem dochodzimy do momentu kiedy sprzedaje konia, żeby mieć za co
pochować babcię. Flash trafia do Rutherfroda(obrońcy praw zwierząt by się do niego
przyczepili;), a nasz bohater dostaje pracę w stajni. W skutek nieprzewidzianych zdarzeń
ucieka na koniu i postanawia powitać ojca w Nowym Jorku, gdzie kończy się rejs. Wyrusza
więc w podróż przez kolejne stany, aby dotrzeć do ojca.