Ale wyjeżdżał do Anglii. Chyba tam by się ktoś znalazł :)

a moze tylko udawal...na poczatku nie chcial im pomoc i tlumaczyl sie ze jest strasznie zajety, a to wszystko guzik prawda.

przecież w tym podarunku nie była istotna treść napisu (który stanowił tylko swoistą dedykację, a jak wiadomo nie o dedykacje chodzi w obdarowywaniu się prezentami) tylko on sam! ada oddała georgowi część swojego ukochanego fortepianu, i to część nie byle jaką - klawisz, a przecież wcześniej 'wykupowała' od niego swój instrument właśnie klawisz po klawiszu, o każdy nieubłaganie się targując. napisała na nim - drogi george, masz moje serce, moje serce należy do ciebie.
czy baines umiał czytać czy nie umiał; nieważne. zrozumiałby.

Też uważam, że udawał, bo zanim Ada wysłała mu klawisz jest scena w której gra i na boku jednego z klawiszy jest napis "Ada" w serduszku, wydaje mi się, że to sugeruje, iż stąd u Ady pomysł wysłania klawisza z dedykacją (tak, jakby odkryła, że jednak potrafi czytać), no i oczywiste jest, że chciała mu dac do zrozumienia, że go kocha, oddając część czegoś, co było dla niej tak wazne, czyli fortepianu, ale to już zostało to wspomniane.

*że Bainnes potrafi czytać, bo jakoś niezrozumiale to wyszło w poprzednim poście

Ciekawy pomysł. W czasie seansu coś jakby mignęło, ale teraz zobaczyłam wyraźniej. Dzięki.