Ten film jest godny polecenia,chociaż nie do końca trzyma się konwencji kryminału. Wydaje mi się jednak że taki wybór gatunkowy (wcześniej Waldemar Krzystek nakręcił melodramat Mała Moskwa) ma umożliwić reżyserowi opowiedzenie historii swojego miasta, tej historii nieodległej,ale o której ludzie szybko zapominają.Duży plus to aktorstwo Aleksandr Bałujew.Tatiana Argoldts (mogłaby z tym końskim ogonem grać Nastię Kamieńską) Aliona Babenko z serialowym mężem.A gdybym chciała zgadywać kto jest porte parole reżysera to pewnie jest nim grany przez Adama Woronowicza detektyw.