... Czy w 2000 roku fryzura, którą nosił Paul naprawdę była aż tak obciachowa/frajerska itp :D? Bo przez cały film miałem wrażenie, że bohater nie wygląda w niej aż tak źle a na pewno jest przystojniejszy od swoich współlokatorów. A co do filmu to przyznam, że mi się spodobał. "Lekki, łatwy i przyjemny" w sam raz na nudny wieczór jak się nie wie co oglądnąć. Komedią bym tego nie nazwał ale jakoś brak humoru mi nie przeszkadzał bo obawiałem się, że będzie tu masa typowo amerykańskich gagów z serialów Disneya. A głównego bohatera po prostu nie dało się nie polubić :).
Odnoszę wrażenie, że ta fryzura była wtedy nawet modna. A w każdym razie kilku chłopców w mojej podstawówce ją nosiło i jakoś nikt się tego nie czepiał. Poza tym co enty chłopak w boysbandzie taką nosił - a wiadomo laski masowo się podkochiwały w takich facetach.
Ja w ogóle nie pamiętam w szkole "instytucji Frajera " . Wiadomo jednych się lubiło bardziej drugich mniej . Ale żeby kogoś szczególnie gnębić ? To nic takiego u mnie nie występowało . . A na studiach to już kompletnie nikogo nie obchodziło jak kto wygląda,ludzie mieli własne problemy .