Nie za wcześnie robią film o papieżu Franciszku. Przecież on jak narazie nie ma żadnych zasług dla kościoła.
Może i za wcześnie. W przeciwieństwie do JP II papież Franciszek próbuje zreformować kościół. Najważniejsze to m.in. karanie winnych skandali pedofilskich w kościele katolickim oraz "prania brudnych pieniędzy" Banku Watykańskiego należącego do mafijnej "Opus Dei" ("Dzieło Boże"). Papież Franciszek lubi dzielić się z biednymi czyli dawać zaś JP II wolił dostawać, pozdrawiać wiernych i "klepać" do znudzenia o krakowskich "kremówkach".
Proponuję mniej Dana Browna i Newsweeka, a więcej tekstów źródłowych. Takich "długich i nudnych", nie "facebookowych". Pozdrawiam.
Próbuje zreformować - ale w złą strone.
A niby co było złego w tym, że Jan Paweł II lubił "dostawać"? Jan Paweł II słynał z przesadnej skromnosci jak na Papieża, i to było złe.
Nie nosił tiary, nie pozwalal niektórym kardynałom przed sobą klękać, nie był noszony w lektyce, nie całowano go po stopach, nie nosił mucetu, nie chodził w wystawnych szatach - był tak skromny, że chce sie rzygać.
to będzie film o jego osiągach przed tym jak został Papieżem i o tym że mimo wielu tytułów nadal pozostał skromny , mieszkał w mieszkanku (pokój , kuchnia) nie miał kucharki , do pracy jeździł metrem mimo iż był kardynałem . Żeby tak więcej klech obrało taką droge to świat byłby piękny . Niestety nie jest i nie będzie
Szlak mnie trafia jak widze przepych w tym w jakich dworkach mieszkają zwykli klerycy , proboszczowie i w jakich rezydencjach ci wyżej tytułowani . Pierd..lą o skromności , życiu w ubustwie , umiarkowaniu w tym i tamtym a sami prowadzą arystokratyczne życie . Hipokryci .
Akurat to, że tytuluje sie namiestnikiem Boga na ziemi, a podnieca się ubóstwem czy innymi trędami gminu zakonnego jest jego niesamowitym minusem.