Wszystko w tym filmie było nie tak, jak się spodziewałem. Po tych wszystkich nagrodach, pochlebnych opiniach krytyków spodziewałem się ciekawego, interesującego filmu. Po części taki był, ale oczekiwałem zdecydowanie więcej. Zwłaszcza po Gene'ie Hackman'ie, który dostał Oscara w sumie nie wiem za co, bo zagrał jak zagrał, ale nie było to nic nadzwyczajnego, jak np. w Bez przebaczenia. Obejrzeć warto, chociażby z ciekawości, ale jak dla mnie tylko niezły.