Film od poczatku az do konca oglada sie lekko latwo i przyjemnie a o to glownie w kinie chodzi.
Jak dla mnie jest to jeden z najbardziej niedocenionych polskich filmow ktore powstaly w
przeciagu ostanich 7 lat. Kto sie ze mna zgadza lapka w gore.........................

Świetna komedia! Dawno się tak nie uśmiałem :D

Świetna komedia! Dawno się tak nie uśmiałem :D

Mozna sie posmiac choc przyznam ze za pierwszym razem nie spodobal mi sie ale za drogim juz tak.

Wg mnie film był zabawny. Dzieki Fryczowi i Samake obfitował w śmieszne sceny, inni aktorzy też dobrze się spisali.
Mam pytanie, która wg Was scena z tego filmu jest NAJŚMIESZNIEJSZA????????
Mi najbardziej podobało się wygonienie psa z samochodu i ubaw z pani Magdy:)
P.S. Proszę niezadowolonych o to, aby nie pisali...

Nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Przez cały seans nic się takiego nie działo, na dodatek w ogóle nie śmieszny był. Plusik na pewno za grę aktorską się mały należy, ale to jednak trochę mało.

z p. Fryczem gdy tanczy do the rubettes - shugar baby love nieoceniona. gdy patrze wtedy na niego to jakbym cofnal sie w czasie do chwili gdy owa piosenka krolowala na dyskotekach. stukrotne dziekuje

Frycz dawał dobre teksty. Choć ten jego "syn" z Klanu też niespodziewanie zaje*iście się wpasował w swoją rolę.

Mistrzowskie dialogi i genialna rola Frycza. Ile razy by nie oglądać, zawsze śmieszy do łez! Kawał
dobrego kina!

niech obejrzy Kolacja dla palantów 2010 a dowie się skąd tak naprawdę wziął się pomysł.

Nie wiem dlaczego jest tak nisko oceniony. Jest kilka fajnych momentów.

Skąd taka niska ocena? Przecież to fajnie zrobiona i zagrana komedia i trzymający się kupy scenariusz. Ludzie, więcej luzu!

fajny film lekki i śmieszny .... i tyle w temacie

wtf?

nawet niezły.. Mr Frycz mnie rozbawił w tej roli..

Mój typ to:

"- No co ty na przykład robisz po robocie?
- W sieci siedzę... Z Majeczką :)
- W czym siedzisz z Majeczką?!
- Gadu-gadu...
- Gadu-gadu... Gadu-gadu to ja w pubie robie, potem do kina i na chate"

:D

Człowiek odpowiedzialny za muzykę w tym filmie nie wykazał się choćby odrobiną gustu estetycznego. Utwory stanowiące ścieżkę dźwiękową tego filmu są mdłymi wydmuszkami bez wyrazu, nie współgrającymi w żaden sposób z klimatem filmu czy jego poszczególnymi scenami i nie oddziałującymi też w żaden sposób na emocje widza,...

j.w. Panowie Jan Frycz i Bronisław Wrocławski pozamiatali w tym filmie. Ich gra - ta mimika twarzy, te emocje, gesty i przede wszystkim te teksty:)) Absolutne mistrzostwo! Dla nich mogę oglądać ten film do znudzenia, za każdym razem gdy puszczają w tv:D

druga połowa, a szczególnie końcówka to kompletny brak pomysłu i wszystko siada niczym mucha na zgniłym owocu. Ostatnio oglądałem Patona z 1970 roku i ten film siedział mi w głowie przez kilki dni (wielkie kino), a po obejrzeniu tego czegoś pozostaje u mnie wrażenie zmarnowanego czasu. Film jest pusty, oparty jedynie...

Film przezabawny. Jan Frycz - genialnie odegrana rola. Dla mnie jedna z lepszych polskich komedii. Każda z przedstawionych postaci inna, ciekawa fabuła, dobre, zabawne dialogi i gra aktorska bez zbędnych wymuszeń (tak jak jest teraz w wielu polskich pseudo komediach) Zbyt niska ocena !!! Dla mnie na maxa!