Kameralna opowieść o urokach i trudach życia ujęta w niezwykle delikatny i subtelny
sposób. Szczególnie poruszyła mnie scena kiedy dwójka głównych bohaterów pozwalają
sobie na krótką chwilę upustu namiętności na tle szarych ścian i głęboko zielonych
drewnianych drzwi. Scenografia jest tu istnym majstersztykiem. To co przekazujemy sobie
"między słowami" zostało w tym filmie odkryte. Polecam ten film wielbicielom chłodnych
odcieni zieleni na drewnianych mosiężnych drzwiach.