Wstrzasajacy portret rozpadu rodziny z wybitna kreacja dawno nie widzianego Aarona Kwoka, fantastycznym debiutem dziewieciolatka Ng King-to i wspanialymi zdjeciami. Plus grad nagrod na azjatyckich festiwalach, m.inn dla najwazniejszego filmu i rezysera od Hongkongskiej Akademii Filmowej.
Niby temat uniwersalny i już dość mocno oklepany, on z nałogiem (tu hazard), a za swoje niepowodzenia wyżywa się na rodzinie, jednak z minuty na minutę film coraz bardziej zaskakuje wyborami dokonywanymi przez rodziców, a także ich dziecka (powrót od taty). Film trzymał mnie w szachu od pierwszej do ostatniej minuty. Do wspanałych kreacji Aarona Kwoka i Ng King-to dodałbym niegorszą grę Charlie Yeung (choć jej było trochę mniej na ekranie).