PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=833810}
6,7 58 996
ocen
6,7 10 1 58996
6,1 27
ocen krytyków
Furioza
powrót do forum filmu Furioza

Zakończenie

ocenił(a) film na 7

Film na 8, ale ostatnia scena wszystko zepsuła. A może to tylko moja opinia? Zapraszam do dyskusji.

ocenił(a) film na 7
Wit_Ad

Ostatnia scena skojarzyła mi się z motywem z Infiltracji gdzie ostatecznie szpieg, szpiegujący szpiega ginie, co ukazuje, że w tego typu światach każdy ma kogoś „za plecami”. Podobnie i tutaj, wejście w ten świat to czasem droga bez powrotu. Nawet jak już wydaje Ci się, że wszystko jest super, to zawsze znajdzie się ktoś, kto szuka zemsty, czy przejęcia Twojego tronu.

pawelisto2

Mi to przypomina zakończenie "Anatomii zła".

pawelisto2

Albo Zycie Carlita

ocenił(a) film na 8
pawelisto2

W pewnym momencie jest taka kwestia:
- Przeczytałeś książkę, którą Ci dałem?
- Nie.
- Jakbyś przeczytał, to byś wiedział jak to zawsze się kończy.
I końcówka jest chyba ilustracją tej kwestii...

ocenił(a) film na 8
Wit_Ad

Prawda jest taka, że zakończenie dobrej fabuły jest niezwykle trudne do zrobienia, nie będę ukrywał, że bardzo mi się ona podobała, ale no jest sporo filmów których zakończenia mnie też nie satysfakcjonują. Gra aktorska mimo wszystko robi cały film.

Wit_Ad

Zastanawiam się jaki był motyw tych dwóch typków? On przecież nic takiego im nie zrobił. Dla mnie też ts scena wszystko popsuła, zupełnie niepotrzebna.

ocenił(a) film na 8
Ja_0

Z tego co pamiętam to oni byli z wrogiej ekipy, którą Golden z kolegami dojechał w pociągu.

ocenił(a) film na 9
kapirex

I odebrał flagę klubową.

ocenił(a) film na 5
Ja_0

Ci Panowie zachowali się niejako zgodnie z kodeksem honorowym - szukali zemsty za policzek wymierzony im w akcji pociągowej -a że wybrali akurat sprzęt...Takie czasy w kibolce.

oppserwatorr

tam nie było żadnego "honoru", odpady go nie posiadają. 

ocenił(a) film na 6
Wit_Ad

Jak dla mnie wręcz przeciwnie ostatnia scena bardzo mocna. Choć na początku mi się nie podobało bo każdy liczył na happy end to właśnie to jest w tym najlepsze, że końcówka jest niespodziewana i zaskakująca. Poza tym świetnie nawiązuje do słów brata bohatera "Zyskałeś szacunek, ale i wrogów".

ocenił(a) film na 7
Wit_Ad

Wasze wypowiedzi dały mi trochę do myślenia, choć pierwsze moje odczucie było właśnie takie, że on przecież nie zrobił tym gościom nic aż tak złego. Ponadto wyglądali oni na zwykłych osiłków, więc jakim cudem dotarli do niego aż tak daleko / skąd mieli informację, że akurat tam znajdą Dawida? Może mogli go jakoś szpiegować, lecz jak dla mnie i tak jest to zbyt mocno "naciągnięte".

Wit_Ad

"nic takiego im nie zrobił..." Przecież w filmie było wyraźnie pokazane, że Dawid w trakcie "testu w pociągu" bronił sektorówki tych kiboli która później została spalona w siłowni.

ocenił(a) film na 7
luk_ash_2

I myślisz, że taki randomowy łysy kibol jest tak sprytny, że wie więcej niż np. policja, koło której blisko Dawid się kręcił? Wie więcej o miejscu przebywania Dawida, który dla niego był po prostu kolesiem z przeciwnej drużyny, z którym miał zatarczkę w pociągu?

Rozumiem żądzę zemsty, ale taką zemstę raczej tacy ludzie odbijają sobie po prostu podczas kolejnego spotkania tychże drużyn. No chyba, że mamy traktować tego kibola jako kogoś kto jest nie głupszy niż Golden, pozyskał informację od ludzi z/współpracujących z Furiozą itd., ale tak jak pisałem przedtem - jest to dla mnie zbyt mocno naciągane.

Wit_Ad

Po pierwsze ci zadymiarze z pociągu bardziej przypominali kibolską żulię, niż jakąś ekipę "z zasadami", po drugie Dawid był nie tylko kibolem, ale i lekarzem, czyli jakby nie patrzeć - osoba publiczną, która na tych żuli napatoczyła się w szpitalu (już nie pamiętam, czy to był przypadek, czy nie), więc mieli trochę ułatwione zadanie z wyśledzeniem go.

jan_niezbedny0

Myślę że to zakończenie miało pokazać. Że w tym świecie nieważne czy handlujesz dragami za grube miliony, czy podpadniesz innemu kibolowi w pociągu - finał może być tylko jeden.

FilowFilow

Dokładnie tak. Myślałam, że to oczywista interpretacja, ale widać że nie wszyscy skumali, a niektórzy nawet oczekiwali happy end'u (facepalm!)

jan_niezbedny0

O jakiej scenie mówisz? W którym momencie on się napatoczył na nich w szpitalu?

ocenił(a) film na 7
monikaaa2003

Była scena, w której Dawid jest w szpitalu na dyżurze, a tych dwoje typków go obserwuje. Stoją blisko niego po czym wybiegają ze szpitala.

monikaaa2003

Nie wiem jaka wersja była w kinach, ja to oglądałem w formie 4-odcinkowego miniserialu i w 3 lub 4 odcinku jest taka scena.

jan_niezbedny0

W wersji pełnometrażowej nie ma tej sceny.

ocenił(a) film na 7
luk_ash_2

Rzeczywiście - zdecydowanie powinno się zabić kogoś, kto zabrał kawałek szmaty i go spalił... co za durny świat.

ocenił(a) film na 9
Morgh

Też nie rozumiem końcówki było mi smutno i byłam zaskoczona ale tak to bywa w życiu może takie zakończenie jest lepsze niż happy end

ocenił(a) film na 10
imprezowiczka1991

Końcówka, choć zupełnie niespodziewana, gryzie się trochę z przesłaniem Kaszuba, przecież Dawid się w gangsterkę nie bawił... Z kina wyszedłem smutny, choć muszę przyznać, że film był świetny, zapadł mi w pamięć i na pewno kiedyś do niego wrócę. A happy endu według mnie i tak by nie było ze względu na wcześniejsze jazdy... ;)

ocenił(a) film na 8
Wit_Ad

Zgadzam się całkowicie . Poza tym zamiast się ratować poszedł posiedzieć nad brzegiem morza( amerykańskie kino)

ocenił(a) film na 9
Wit_Ad

Mi końcówka się z kolei bardzo podobała (chociaż może "podobała" nie będzie tutaj idealnym określeniem:). Wg. mnie to nawiązanie do jednej z ostatnich scen. Gdzie Dzika rozmawia z komisarzem nt. tego, że woli kiboli, niż takich cynicznych policjantów. Bo kibole "przynajmniej mają zasady". No to pokazali w ostatniej scenie dla kontrastu niehonorowego kibola, który dla zemsty (chodziło o tamtą sektorowke z pociągu), ze sprzętem, napadł z ukrycia i we 2 zaatakował 1 gościa.

lzegarek

To też ciekawe spojrzenie na końcówkę filmu

ocenił(a) film na 9
lzegarek

Chodzi o łysego typa z ksywą "Zajęcza Warga", co z kolegą zaatakowali? Z jakiego oni byli klubu?
I odnośnie prawdziwych wydarzeń, o których była mowa w filmie, jaką osobą i z którego klubu, (zapewne nie Cracovia czy Lech) kierowali się, tworząc tę postać?

Wit_Ad

Wątpię, czy ta scena film zepsuła, to nie jest film, który w trakcie oglądania czuć happy endem, poza tym od momentu natknięcia się Dawida na tę samą bandę w szpitalu było jasne, że wątek będzie miał epilog, w przeciwnym wypadku byłby trochę bez sensu.
Ja np. po spotkaniu w szpitalu czekałem, kiedy go "dojadą" i jak to się skończy.

ocenił(a) film na 8
Wit_Ad

Mocna klamra zamykająca film, świat w którym żyli to ciągłe igranie ze śmiercią. Intensywne i prawdziwe, dla mnie zakończenie idealne.

Wit_Ad

Bo ostatnia scena jest przesadzona. Żaden byle chuligan nie odnajduje drugiego chuligana za jakąś jedną akcję, która była kiedyś tam. A nawet jeśli, to go nie kosuje, a najwyżej daje prztyczka w nos. Zresztą wiele rzeczy było tutaj przerysowanych, ale nie tak kuriozalnie, jak np. u Vegi.

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

nie zgadzam się. W tym świecie nawet nie podanie ręki może kosztować Cię kosę a jak masz pecha to i śmierć.

siakacs

Chyba piszesz to w przenośni. Życie w realu tak nie wygląda, jak tu próbujesz zasugerować. Dzikie i szalone lata 90. dawno już się skończyły. Liczba morderstw spada z roku na rok (zazwyczaj są z powodów osobistych, znajomi, rodzina), burdy na stadionach to sprawa sporadyczna, a zaczepki bez powodu na ulicy właściwie przeszły do historii (za dnia, bo noc rządzi się swoimi prawami). Jest spokojniej. Ulica to nie jest więzienny spacerniak, a i spacerniak to dziś nie to samo, co kiedyś :) Wiem, że nie piszesz o życiu normalnych ludzi, tylko o kibicach, natomiast sytuacja z ostatniej sceny, nawet jeśli miałaby się faktycznie wydarzyć i byłaby ona z użyciem kos, to musiałyby zostać spełnione pewne warunki. Przede wszystkim ofiara musiałaby być na nie swoim terenie i musiałaby być dość znana w środowisku. Skoro już są kosy, to delikwent musiałby bardzo grubo podpaść, a przede wszystkim nie byłoby dwóch napastników, tylko o wiele więcej, bo kibice generalnie są tchórzami :) No dużo musiałoby się wydarzyć, aby faktycznie do czegoś takiego doszło, ale jakieś kosy za nie podanie ręki, to bez przesady :)

ocenił(a) film na 8
Wolfgang1984

Byłam osobiście świadkiem sytuacji kiedy gość za niepodanie ręki chwilę później był dźgany nożami i innymi przyborami przez grupę kibiców.... ale fakt to było trochę lat temu i też zgadzam się że nie zrobił tego sam 'poszkodowany' tylko z grupą wsparcia, którą skrzyknął no i ostatni fakt że pewnie 'nie lubili' się już wcześniej, ale tego do końca nie wiem, bo byłam świadkiem samej akcji, reakcji i komentarzy współ-świadków

ocenił(a) film na 5
Wolfgang1984

Posłuchaj historii z Krakowa z okolic 2005 - 2010.

oppserwatorr

Tak, tylko to Kraków. I grubsze porachunki, a ja pisałem o byle chuliganie.

ocenił(a) film na 5
Wolfgang1984

Niezupełnie - w Krakowie leciały głowy także na tle chuligańskim, jak choćby zabójstwo pod Multikinem, gdzie spotkało się dwóch typów na seansie, którzy byli "zwykłymi" chuliganami, i postanowili zadzwonić po kolegów...

oppserwatorr

Ale czy to standard w Polsce? Raczej nie.

Wolfgang1984

Mylisz się. Nawet teraz możesz dostać kosę za to, że jesteś za inna drużyną. A takie rzeczy się dzieją nawet teraz. U nas gościa odstrzelili po wielu latach za pobicie. Także chyba mało wiesz

Niezapominajka85

Ale mówisz o wyjątkowych sytuacjach, a jak przeczytasz mój cały wpis, to pisałem w nim, że takie coś może się wydarzyć właśnie w sytuacjach wyjątkowych. Żeby dostać kosę za to, że jesteś za inną drużyną, to musisz być dość znanym chuliganem, musisz mieć parę różnych akcji za sobą, uczestniczyć w bójkach, pobiciach i jak się na ciebie zasadzą, to wtedy coś takiego może się zdarzyć. Sam znam taką sytuację ledwie sprzed kilku lat, ale zaszły tam wszystkie wymienione powyżej warunki. A zwykły typek, co sobie idzie ulicą i jest za inną drużyną, to może co najwyżej dostać po głowie, ale i wtedy musi zajść kilka różnych warunków (jest nie na swoim terenie w barwach, rozklejał jakieś vlepki, albo zabazgrał elewację, albo mieszka w mieście gdzie są dwie zwaśnione ekipy i wraca z meczu swojej drużyny). A takich sytuacji nie ma znowu aż tak dużo, bo jednak nie żyjemy na dzikim zachodzie.

Wolfgang1984

Napisałam, że mało wiesz. Siedzę w tym świecie to wiem jak jest. Większość napierdzielanek jest do dzisiaj. Po cichu. A to, że dostaniesz za nic jest norma. Tylko nigdzie już o tym nie słychać. Nikt nie sprzeda..

Niezapominajka85

To, co jest hermetycznie zamknięte, to pozostaje oczywiście zamknięte. Ale to są sprawy wewnętrzne między chuliganami, dzieje się tylko między nimi i tylko ich dotyczy.

ocenił(a) film na 8
Wit_Ad

Ja uważam kompletnie odwrotnie, zakończenie jest świetne!! Przyznaję że było zaskakujące, ale miało i sens i przesłanie. Już Kaszub po akcji w pociągu mówi bratu że zyskał szacunek, ale zyskał też wrogów i tak to jest w tym świecie. Zachował czysty rachunek i w amerykańskim filmie to by wystarczyło, aby żyć dalej z czystym sumieniem i być wsparciem dla rodziny brata, ale niestety światek kibiców jest taki że głupia zadra może kosztować Cię niespodziewaną kosę

siakacs

Otóż to. Zakończenie bardzo przemyślane. W tym świecie nikt nie zapomina... A narkotyki są nieodzownym elementem

ocenił(a) film na 7
Wit_Ad

Dokładnie ostatnia scena psuje film, sam zaliczyłem kilkanaście lat temu epizod kibicowski, i nikt raczej za skrojoną fanę nie zabija, a na pewno nie jednak tak wysoko postawionego kibica przeciwnej drużyny.
No i poza tym skoro miał siłę dojść na plażę, to i chyba zadzwonić, tego to już w ogóle nie rozumiem.

Wit_Ad

Ostatnie minuty mnie zaskoczyły ale wszystko bardzo dobrze się zgrało w całość, świetne powiązanie z początkiem filmu no i ja odczytuję to tak, że nie można tak sobie wchodzić i wychodzić z tego półświatka, wszystkie nasze akcje mają konsekwencje

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones