główny bohater całego zamieszania miota się pomiędzy uczciwością a zarabianiem kasy , świetnie zagrane !
Taaa... ja też się wczoraj zastanawiałam, czy sprzedać mój ogromny dom i czy wynająć mój magazyn do składowania w nim potencjalnie niebezpiecznych odpadów, ot problemy codzienności ;) A co to filmu, to fakt faktem, że nie jest zbyt przesłodzony, ale za to w dużej mierze uproszczony.
Wiem, wiem, naigrawam się tylko trochę... :P a wątek ich miłości akurat nie przypadł mi do gustu - jakoś tak za dużo i za szybko się działo, ale to moja osobista opinia ;) Z Orlando Bloomem, to już bardziej podobało mi się pokazanie jego marazmu. To, co ma jest dla niego wygodne i tyle. Myślę, że to już jest bliższe życiu. :)