.. do tego dodałbym, że nie do końca odpowiada mi gra niektórych aktorów (Dzieci) oraz momentami trochę za dużo patetyzmu oraz tragedii.

Wiem, czepiam się. Może właśnie takie było założenie reżysera:

Scena po scenie od "prawie sielanki" na początku do tragedii rozgrywającej się w dalszej części, film niszczy nadzieje widza na to, że wszystko dobrze się skończy.

Po obejrzeniu tego filmu poczytałem trochę o Salwadorze. Do dzisiaj jest tam bardzo niebezpiecznie, nie jest to wymarzone miejsce do spędzenia wakacji, grasują młodzieżowe gangi, szerzy się korupcja.. Jakie to smutne, że wśród tak pięknej przyrody działo się tyle zła..

Wypada obejrzeć ten film już dla samego przekazu oraz by dowiedzieć się trochę więcej o El Salvador.