Odkrywczy film, który pobudza wyobraźnie.
Wstawki surrealistyczne nadają specyficzny klimat, wyrażają dystans artysty wobec świata, ale i jego nieustaną walkę z kompleksami,
aktor tytułowy bardzo dobry fizycznie i aktorsko bez zarzutów, niesie film i maskuje jego wszelkie niedoskonałości
dużo pamiętnych epizodów szczególnie ten z Juliette Greco i France Gall(patrz i słuchaj szalone Baby Pop), jest i Brigide Bardot z chartami, Gainsbourg na łóżku śpi wtulony z psem....
kino pobudzające zmysł estetyczny, jak i zmysł muzyczny, towarzyszy nam znakomita muzyka, od największych przebojów do tych, które artysta nagrał u schyłku swojej kariery, ale i te ostatnie dzis brzmią zaskakująco świeżo i odkrywczo...reżyser (debiut znanego francuskiego twórcy komiksów) podkreśla w ostatnim komentarzu po filmie, że tak i nie inaczej (choć podkreśla ze jego wizja niekoniecznie jest rzetelna !) widzi życie wielkiego Sergio, brawo za indywidualizm i wolność wizji.
ps. zastanawiają mnie raczej chłodne recenzje w opiniotwórczych tytułach i przy tym ciągle promowanie moze i ambitnego, lecz odtwórczego kina