Dużo kiczu, dużo przynudzania i monotonii, a jakby tego było mało, to fabularnie również jest słabo. Historia nie potrafiła mnie zaciekawić i jedynie podczas ataków rozbudza. Nawet Haig, Englund i Zabriskie w obsadzie niewiele pomogli, bo cały czas odpływałem myślami.
Potworek do obejrzenia i zapomnienia.