PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1179}
7,1 82 208
ocen
7,1 10 1 82208
5,1 12
ocen krytyków
Galimatias, czyli kogel mogel II
powrót do forum filmu Galimatias, czyli kogel-mogel II

Dla mnie to koszmarnie przaśny, antyinteligencki, antykobiecy film z drewnianą Błęcką-Kolską (w takiej komedyjce pół biedy - ale psuje dla mnie wszystkie filmy swojego męża, skądinąd bardzo dobrego reżysera). Ideał kobiety wg tego filmu - niewykształcona, uległa gęś rozpłodowa kręcąca się w 10. ciąży po brudnym gospodarstwie swoje męża. Ideał faceta wg tego filmu - prymitywny półgłówek mający gdzieś to czego chce jego partnerka, 100% maczo z pokrytych obornikiem pól;> Na plus - babcia Piotrusia z pudliczką, za fajne na ten poza tym beznadziejny film...

użytkownik usunięty
Nixie86

No to faktycznie jesteś z innej planety. Poza tym komedii nigdy nie traktuje się serio.

Nixie86

racja Nixie86! komedie komediami, początek pierwszej części był świetny - udana groteska, teksty też śmieszne, za to przesłanie końcówki........ i ta druga część.... tu nie ma z czego sie śmiać, bo takie były realia w pewnych miejscach, nie ma nic śmiesznego, co to za życie:/ główna bohaterka była taka jaka mogła być w takich warunkach... ileż można walczyć o swoje (i w ogóle mieć prawo zastanowić sie czego sie chce...) Wiem że to komedia, śmieszna momentami, ale jej przesłanie już chyba śmiechu wywoływać nie miało.....szczerze... dla mnie to było ukazanie wiejskiego realizmu, albo niemożność wyrwania sie ze swej kultury wychowania i że "z grupą nie wygrasz". A wszyscy tacy ucieszeni:/ (oczywiście nie chce zagłębiać sie w to, bo można to potraktować jako prostą komedie, ale mnie takie poczucie humoru i pochwała prostactwa nie rajcuje, nie moge wiec tak tego potraktować;) ) I niestety pewne komedie traktuje sie serio, ten film pokazał prawde o mentalności niektórych ludzi z tamtych czasów! nie moge sie śmiać od pewnego momentu, skoro widze przesłanie tego filmu, prawde (mam nadzieje juz historyczną) jaką ukazuje, jeśli wiem, że tak rzeczywiście sie zdarzało......... to juz nie komedia w tym właśnie momencie a realizm:/ poza tym w właśnie w tym klimacie filmy tworzył reżyser Załuski - burleska czyli o poważnym temacie karykaturalnie i groteskowo. A wszyscy skupili sie tylko na śmiesznych tekstach... komedii nie traktuje sie serio, owszem, ale juz burleska ma czemus służyć..... moge sie śmiać z formy filmu, ale czemu ostatecznie wyszła z tego filmu tylko prosta komedyjka? tak całkiem lekko nie można traktować kiedy rzecz o poważnym temacie jest ....... nie mówie by płakać, bo przecież to właśnie miało wywołać śmiech, ale jak aż tyle osób widzi tylko komedie w tym, i choć troche nie wkurzyli sie na to że kiedyś jakaś tam kobieta faktycznie mogła coś takiego przeżywać, to ja już nie wiem!

czarnula_88

aaa jeszcze coś;D
podsumowując - faktycznie wyszła z tych obu części tylko PRZAŚNA KOMEDYJKA:D
czyli: coś nie tak poszło reżyserowi, bo jednak burleska w pewnym momencie ma inaczej działać na ludzi.... albo większość ludzi tematyka tych filmów w ogóle nie wzrusza.................. a nawet gdzieś już nie wiem gdzie czytałam w komentarzu tu, że ktoś by chciał by spotkał ja los Kaśki.......... że niby ten chłop, w ogóle mający swoją "ukochaną" gdzieś, ma być spełnieniem marzeń?! padam ze śmiechu! to dopiero komedia!:D
NIE PODODAJĄ MI SIE OBIE CZĘŚCI! :D:D:D

ocenił(a) film na 8
czarnula_88

Pełna zgoda, z jednym wyjątkiem, bo w dzisiejszych czasach nadal tak bywa na wsiach, więc niestety nie jest to całkiem taka przeszłość.

ocenił(a) film na 6
Nixie86

Dokładnie, mnie zamiast śmieszyć jakoś uderzyła scena, gdy mężulek na siłę chce "zrobić" dziecko ... lub np reakcja Kaśki na wieść, że zaszła w ciąże. Niestety, podejrzewam,że większość kobiet w jej przypadku pozostanie na wsi rodząc kolejne dzieci, usługując mężowi... bo kto by tam martwił się studiami czy jakimś tam pffff samorozwojem.

ocenił(a) film na 10
Nixie86

Podobno to Kaczyńscy pochodzą z innej planety a nie ty.

ocenił(a) film na 4
Nixie86

Zawsze unikałem tych wszystkich produkcji starszych lub równych mi wiekiem (24), ale wczoraj mimowolnie obejrzałem cały ten film i odczucia mam identyczne do odczuć autora. Głupie, nieśmieszne jak na komedię, bolesna wręcz wizja wsi, którą sam odwiedzałem jeszcze 5-6 lat temu, a co najgorsze - wieś z filmu i wieś odwiedzona przeze mnie to identyczne obrazy. Prości, wręcz prostaccy ludzie czasem obcujący z mieszkańcami MIAST na podobnej zasadzie co w filmie. Tylko, że film dodatkowo był(?) tak przerysowany, że aż smutny.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
Jordan66

Jeśli kogoś interesuje oglądanie babrającego się gównach Józka listonosza to proszę bardzo. Ja to widywałem na żywo i wiem, że na TAKĄ wieś nigdy bym się nie przeprowadził. Domyślam się, że ktoś musi świnie karmić, by ktoś mógł szynkę jeść. Tak czy siak wolę być tym jedzącym. A polska wieś dalej siedzi w realiach przedstawionych w filmie i to jest przykre.

Geohound

ten ze wsi będzie jadł 100 razy lepszą szynkę od ciebie, bo (twoim zdaniem ) mało inteligentny w porównaniu z tobą wieśniak cię po prostu wydyma , on będzie jadł porządne mięsko z własnej świnki, a ty ochłapy z przetwórni mięsnej.

ocenił(a) film na 4
fido2

Poważnie? Po 8 latach? Spodziewałeś się jakiejś kontynuacji myśli czy coś?

ocenił(a) film na 8
Geohound

Po Twojej wypowiedzi widać, że nie masz zielonego pojęcia o polskiej wsi i jej realiach.

ocenił(a) film na 4
snake_plissken84

Kolejny będzie mi po 9 latach odpisywał... Fakt, nie miałem pojęcia o miejscu, w którym byłem.

ocenił(a) film na 8
Geohound

I nadal nie masz.

ocenił(a) film na 8
Geohound

I co wy macie z tymi latami? Jakieś poje.by czy trolle z was? Ciągle tylko słyszę że ten po tylu latach odpisał, a tamten po tylu. Czyżby brakowało lepszych argumentów?

ocenił(a) film na 4
snake_plissken84

To może przestań odkopywać tematy z poprzedniej dekady, bo czasem odpiszesz komuś, komu się dawno zmieniły poglądy albo komuś, kto już dawno nie żyje.

ocenił(a) film na 8
Geohound

Powalające argumenty. Jeżeli ktoś nie żyje, to nie odpisze, a jeśli komuś zmieniły się poglądy to można o nich podyskutować.

Nixie86

Chyba jesteśmy z tej samej planety

Nixie86

Mam takie same odczucia. Prawdę mówiąc strasznie żal mi było głównej bohaterki. Jej mąż miał gdzieś to, czego ona chce, chociaż przed ślubem złożył jej obietnicę. Próbuje jej zrobić dziecko na siłę. No i kończy bez wymarzonych studiów. Smutne.

Noane

Komuś tu feminizm wchodzi na mózg. Ona sama zrobiła sobie dziecko. Gwałtu żadnego w filmie ostatecznie nie było.A były też sceny kiedy Kasia "chciała" a on nie chciał bo myślał o pieczarkach, boczniakach, brojlerach i innych opcjach rozwoju gospodarstwa.

Korzystała z "kalendarzyka" który okazał się nieskuteczny.

marcel_cichosz

A czy ja cokolwiek napisałam o gwałcie? Kasia "chciała" ale seksu, nie dziecka. Nigdzie nie napisałam, że sama sobie zrobiła dziecko. Napisałam, że wszyscy mieli gdzieś jej plany i to, czego chciała.

ocenił(a) film na 9
Noane

Ale to że z seksu biorą się dzieci jest naturalne XD

ocenił(a) film na 9
marcel_cichosz

Dokładnie, mąż raczej chciał ją ,,wziąć" w jakiś dla niego żartobliwy sposób, a kiedy mu uciekła to jej do niczego nie zmusił. A później to on przez swoje zmartwienia nie miał na to czasu, a za to jej się zachciało ;)

ocenił(a) film na 7
marcel_cichosz

Jakie sama sobie zrobiła dziecko? Palcem sobie zrobiła? Gwałtu może nie pokazali, ale próbę już tak, jak Kasia przed mężem zamykała się w łazience. Mam nadzieję, że obecnie widzisz więcej w tym filmie niż wieś radosną, wieś wesołą, a babom to feminizm wjechał. No tak, bo przecież kobiety trzeba ciągle tłamsić, bo kto to widział, żeby mogły o sobie decydować.

Nixie86

Sama Kasia była jedynaczką, więc jakie znowu 10. dziecko. Chyba inne filmy oglądaliśmy.

ocenił(a) film na 3
marcel_cichosz

W części pierwszej powiedziano, że miała brata (który ożenił się "ze Ślązaczką" i dlatego jej przyszły mąż [a nie ona!] ma przejąć gospodarstwo).

Obie części nie należą do perełek kinematografii: drewniane aktorstwo Błeckiej i Siatkowskiego, postaci płytkie i zwyczajnie głupie (nie, nie można tego usprawiedliwiać celowym przerysowaniem, bo to do jakiego stopnia zostały pewne cechy uwypuklone godzi w inteligencję widza), cała historia, pomimo nazwania ją komedią i wprowadzenia kilku zabawnych sytuacji, wiedzie do smutnej refleksji nad mentalnością pewnych społeczności (niestety nadal obecnych). Tak jak @Noane żal mi było Kasi. Trochę naiwna dziewczyna z całkiem realnym marzeniem, do którego usilnie dąży, jednak na swojej drodze napotyka ludzi, którzy jej w tym zwyczajnie przeszkadzają (dla swej korzyści!) (Polecam zwrócić uwagę, że do małżeństwa została zmuszona szantażem "bo powiem co się zdarzyło w Warszawie" - czyli o tym, że z nią spał...).
Według mnie filmy w ostatecznym rozrachunku smutne, przykre i technicznie kiepskie.

Alouette_2

Masz rację, mój błąd. Dzisiaj oglądałem w TV pierwszą część.

ocenił(a) film na 9
Alouette_2

Hmmm... Nigdy nie pomyślałam o tym w ten sposób (o groźbie Pawła podczas błogosławieństwa przez rodziców obojga) - ja byłam przekonana, że on miał na myśli to, że Kasia mieszkała u Wolańskich, opiekowała się ich dzieckiem, chodziła na uczelnię, itp. Ale faktycznie, jemu mogło chodzić o to, że na końcu pomieszkiwała u niego, a wiadomo, że przed ślubem mieszkać z facetem to straszna potwarz

ocenił(a) film na 8
Alouette_2

Nigdzie nie jest powiedziane że miała brata, tylko to że jest jedyną córką Solskich. Ten Staś z pierwszej części to prawdopodobnie jakiś kuzyn.

ocenił(a) film na 6
marcel_cichosz

Nie była jedynaczką, miała brata.

ocenił(a) film na 3
Nixie86

dlatego ten film wcale nie bawił, jedynie wkurzał. albo ta scena kiedy mąż chce ją zmusić do seksu, ona nie chce i ucieka do łazienki, mierzi mnie, że kiedyś to było zabawne ( jak to niby kobieta się opiera, a przecież to sama radość, zresztą to małżeński obowiązek, od tego ona jest, poza gotowaniem i sprzątaniem), tak jakby kobieta nie miała prawa odmówić mężowi czy nie mieć ochoty. jedynie irytował mnie ten film, dla mnie był antykobiecy, z przymuszania do seksu wbrew czyjejś woli robi żart. zupełnie nie w moim typie film.

panna_x_filmweb

Komuś tu faktycznie feminizm wchodzi na mózg.

ocenił(a) film na 8
panna_x_filmweb

Ona chciała seksu z mężem, ale nie chciała zajść w ciążę. Mąż ją pociągał. W tej scenie przed ucieczką do łazienki, sprawdza kalendarzyk. A i tak ostatecznie zaszła w ciąże w wyniku stosunku, który sama zainicjowała z ochotą. Kalendarz zwyczajnie nie zadziałał. Żadnych gwałtów tam nie było, jedynie wielki lęk przed poczęciem dziecka.

Film nie będzie przedstawiał wyzwolenia kobiet, skoro opowiada o czasach, w których powstał. Nie radzę oczekiwać, że w każdym filmie będzie się przyklaskiwać kobietom, skoro kiedyś zwyczajnie znały swoje miejsce i miały jasno przydzieloną rolę. Produkcja jest "antykobieca" bo taka miała być - przedstawia realia.

Zresztą z tym antykobiecym bym nie przesadzała. Baśka Wolańska pomiata sobie mężem na wszystkie strony świata, co ładnie okazuje różnice na wsi i w mieście. Choć oczywiście cała produkcja jest przerysowana, taka też miała być.

ocenił(a) film na 9
Nixie86

Jest antykobiecy bo ukazał jak (niektóre) kobiety były dawniej na wsiach traktowane? Co do dziecka: mąż nalegał, ale jej do stosunku nie zmusił, a kiedy nie chciał to jej się zachciało. No i wynikła wpadka, a w tym momencie sex był JEJ decyzją, a dziecko tego skutkiem. Nie chciała dziecka? To mogła jak to wcześniej robiła się powstrzymać.

Nixie86

nie jestes z innej planety..dla mnie beznadziejny..gra okropna..wrzeszczec to potrafia i tyle

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones