PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1288}
7,6 13 290
ocen
7,6 10 1 13290
6,9 8
ocen krytyków
Gandhi
powrót do forum filmu Gandhi

Wielki blamaż akademii nie przyznanie Blade Runner'owi nagrody za najlepszą scenografię.

Private_Witt

Uwielbiam "Blade...", ale nie porównuj groszku ptysiowego z kawiorem.

jak45

kretyński komentarz

Private_Witt

Lubisz obrażać?

jak45

komentarz się obraził? to go przeproś ode mnie.

Private_Witt

Idiotyczna odpowiedź; przeproś ją ode mnie...

jak45

nie muszę, nikt się nie obraża.

Private_Witt

OK, spadaj.

Private_Witt

nie tylko pod wzgledem scenografii rok 82 to świetny roka dla sf (ET, Łowca) to własnie arcydzieło Scotta powinno otrzymać Oscara, a nie poprawny politycznie i przedłużony film "Gandhu".

DziurawaMarysia

No, nieeee! "Blade..." to bardzo dobre kino rozrywkowe, ale to i tak "popowa", na amerykańską modłę kina akcji, adaptacja świetnej powieści Dicka. "Oscar" za scenografię - zgoda, ale za film?!

jak45

no cóż jeśli myślisz że "Blade..." to tylko kino rozrywkowe to nie mamy o czym rozmawiać.

DziurawaMarysia

Niesie jakieś głębsze treści (bo takie, że androidy to też ludzie jest sztampą SF)?; zaskakuje pięknem obrazów?; wnosi coś do języka filmowego?; zawiera jakąś wielką rolę?; Urzeka narracją (no, może frapującą akcją - ale to standard dobrego kina rozrywkowego)?.
Powiesz mi, co takiego ma ten film, że można go uznać za artystyczny?
Nie zamierzam atakować Twoich upodobań (sam uwielbiam kilka filmów nie znajdujących większego uznania u znawców i/lub publiczności), tylko staram się rzetelnie ocenić wszelkie kryteria dla filmu "nie tylko rozrywkowego".

ocenił(a) film na 6
jak45

Naprawdę uważasz, że Gandhi to jakieś wielkie arcydzieło?

GstV

Powyższa dyskusja jest nie o "Gandhim" a o "Blade Runner".
Tamten film może nie jest genialny, ale bardzo dobry.

ocenił(a) film na 6
jak45

To jest wątek o Gandhim, więc to nie jest dyskusja o Blade Runnerze. :)

GstV

Ale tak się "zwekslowało". Powtarzam - "Gandhi" to bardzo dobry film.

DziurawaMarysia

Zdjęcia, muzyka, scenografia, efekty specjalne tutaj się w 100 % należały statuetki ( przy innych można by dyskutować), ale niestety nominację były tylko w 2 kategoriach: efekty no i właśnie najlepsza scenografia. Wielka pomyłką akademii było niedocenienie tego dzieła, ale jak nazwać znowu przyznanie nagrody za najlepszy film Sprawie Kramerów zamiast Czasowi Apokalipsy :)

Private_Witt

Oba filmy, "Sprawa..." i "Czas...", przeszły do historii kina. Jednak wyżej oceniono chyba prostotę pierwszego, bo, przyznaj, drugi jest nieco "przeestetyzowany"/neurasteniczny i do tego całkiem inny w klimacie wobec arcydzieła Conrada (niekoniecznie to zarzut, jednak...). Dla osłody - faktycznie "Czas..." robi duże wrażenie (scena z atakiem napalmem to jedna z najlepszych w historii kinematografii).

jak45

"Łowca androidów" to nie tylko jeden z najlepszych filmów sf w historii kina ale być może jeden z najlepszych w ogóle, film świetnie nawiązuje do czarnych kryminałów (filmy noir, na pewno słyszałeś) sama postać Forda to typowy "bohater" tego typu kina, do tego trzeba dodać stronę wizualną do dziś film orbi wrażenia a liczy już sobie ponad 30 lat, aktorską z doskonałym Haurem na czele, niezapomnianą muzyką Vangelisa ale przede wszystkim warto zwrócić uwagę na kwestię robotów i szargające nimi uczucia, film jak każdy z najlepszych sf (Z kubrickową Odyseją) zadaje pytanie egzystencjalne dotyczące sensu życia a przede wszsytkim Czy maszyna potrafiąca myśleć może być bardziej ludzka od człowieka, to w tym filmie jest pokazane rewelacyjnie. Nie trzeba lubić "Łowcy..." ale nigdy nie zgodzę się z tym że to kino tylko rozrywkowę to że film jest nieco "umaczany" w języku popkultury to nieznaczy że nie ma nic wartościowego w sobie, wystarczy przytoczyć 'Mechaniczna pomarańczę", "Godzillę" czy współczesny niezwykle źle odebrany "Spring Breakers".

Natomiast Gandhi to solidne kino z dobrą grą, ale mom zdaniem film nie wykorzystał w pełni potęcjału omawianego bohatera, momentami był przedłużany choć zdobył wiele statuetek, to wolę inne filmy boigraficzne (Aviator, Amadeusz nawet Chaplina tego samego rezysera).

Jeśli chodzi o kwestię "Czasu Apokalipsy" to jest to film na motywach nie jest to typowa ekranizacja arcydzieła Conrada na dodatek dobrze bo film świetnie wpisywał się w ówczesny nieco pesymistyczny, nerwowy nastrój filmu. "Sprawę Kramerów" lubię to kino o wiele skromniejsze i pokazujace ważny temat często pomijanych praw ojców, jednak gdybym był członkiem akademii oddałbym swój głos na dzieło Coppoli.

pozdro i sorki za literówki.

DziurawaMarysia

Jak napisałem, z osobistymi preferencjami nie dyskutuję. Wnikliwie przeczytałem Twoją argumentację, ale pozostanę przy swoim - to bardzo dobry film rozrywkowy, i nic ponadto.
Przyzwoitość wymaga, abym odkrył też swoje "bezuzasdnieniaulubione" filmy, jakoś tam zbliżone do charakteru "Blade..." [wklejam nazwy plików, więc nie zdziw się formą; krzyżyk to zaliczenie do listy "przykłady - typowe, dobre, skrajne" (osobno mam 200 filmów "naj"); liczba kropek to, rosnąco, stopień "ulubienia"]:
1968_DunningGeorge_Żółta łódź podwodna_1968 #•••••
1962_CavaraP.,JacopettiG.,ProsperiF._Mondo cane (Pieski świat)_1962 •••
1968_FelliniFederico,VadimRoger,MalleLouis_Historie niesamowite_1968 #•••
2001_KellyRichard_Donnie Darko_2001 ••••
1956_MalleLouis,CousteauJacques-Yves_Świat milczenia_1956 #••
1964_KobayashiMasaki_Kwaidan, czyli opowieści niesamowite_1964 ••
1968_VadimRoger_Barbarella_1968 ••
1973_ZinnemannFred_Dzień szakala_1973 #••
1977_SpielbergSteven_Bliskie spotkania trzeciego stopnia_1977 #••
1980_RussellKen_Odmienne stany świadomości_1980 #•
1981_AnnaudJean-Jacques_Walka o ogień_1981 #••
1995_HollandTom_Pożeracze czasu [Langoliery]_1995 •
2006_LinklaterRichard_Przez ciemne zwierciadło_2006 ••
2008_StantonAndrew_Wall-y(animacja)_2008 #•

jak45

Dla mnie bezwzględnie najlepszy z SF jest "2001..." Kubricka"!
"... pomarańcza" jest w pierwszej setce, a "Godzilla" - ta najstarsza - w "przykłady...".
O sensie życia stara się, mądrzej lub głupiej, mówić zdecydowana większość filmów, nawet tych "drugolaśnych"!

jak45

jednak "Łowca..." porusza kwestie człowieczeństwa w dośc interesujący sposób na dodatek film jest uważny za jeden z najlepszych w historii, wystarczy ze odwiedzisz forum filmu Scotta a na pewno ktoś Ci wytłumaczy to lepiej ode mnie być moze podczas seansu coś Ci umnknęlo, film z początku nie spotkał się z aplauzem widzów podobnie jak Vertigo Hitcha, jednak oba filmy dzisiaj są wymieniane jednym tchem jako najlepsze w dziedzinie kinematografii.

co się tyczy Twojej listy to coż od tyłu:

WALL.E - ciekawa animacja która jest hołdem dla historii kina, jednak mnie jakoś szczególnie za sercę nie chwyciła
Przez ciemne zwierciadło - niby ciekawy pomysł "zanimowania" znanych i lubianych jednak fabuła pozostawia nieco do życzenia
Pożeracze czasu - nie widziałem
Walka o ognień - nie widziałem ale słyszałem że dobry, poza tym świetny reżyser
Odmienne stany świadmości - nie widziałem
Bliskie spotkania trzeciego stopnia - tu film przede wszystkim wprowadził wiele nowinek technicznych, Spielbergo podobnie jak Hitchcock w "Ptakach" sprawdza postawę człowieka w ekstremalnych sytuacjach.
Dzień Szakala - Zinnemann udaje Bergmana po raz kolejny, z mieszanym skutkiem
Barbarella - komediowa farsa z jedną z najsłynniejszych aktorek lat 60, wolę oscarowego "Klute" i "Czyż nie dobija się koni"
Kwaidan - nie widziałem Kobayashiego głównie kojarzę z Buntu i Harakir, jego filmy zawsze stały w ciekawej opozycji do filmów Kurosawy
Świat milczenia - nie widziałem
Donnie Darko - to film nie dla mnie, nie jestem jego fanem wprost przeciwnie.
Historie neisamowite - ciekawe nowele filmowe jednak widziałem dośc dawno więc nic ciekawego nie napisze.
dwóch pierwszych również nie znam.

DziurawaMarysia

OK. Tylko kilka uwag:
Zinnemann nie ma nic wspólnego z B. (żadnych podobieństw!) - to film nie pretendujący do wartości artystycznych; tylko klasyk sensacji, thrillera politycznego.
Jasne, że "Barbarella" to "pierdułka"; Fondę mam jeszcze w 10 filmach (6 na listach, w tym "Czyż..." na 100naj).
"Mondo cane" i jego druga część (to dokumentalne) były sensacją swoich czasów - podobno reżyser w końcu trafił do więzienia za przyspieszenie egzekucji w Afryce (światło mu się "kończyło"), którą chciał nakręcić do trzeciej części; zresztą druga, o ile pamiętam, też kończy się prawdziwym rozstrzelaniem.

jak45

Z "Dniem Szakala" to może masz racje ale to i tak nie jest typowe widowiskjo sensacyjne.
Natomiast w "High Noon" bardzo sie wzorował wiele osób nawet okresla ten film jako "Bergman na Dzikim Zachodzie".

DziurawaMarysia

No widzisz, znowu się nie zgadzamy. "W samo południe" umieściłbym nawet w swoim "50naj", razem z takimi filmami jak "Gabinet doktora Caligari", "Brzdąc", "Doktor Mabuse", "Nosferatu - symfonia grozy", "Pancernik Potiomkin", "Metropolis", "Pies andaluzyjski", "Błękitny anioł", "Ich noce", "Dzisiejsze czasy", "Obywatel Kane"... i skończę na tym, chyba największym w historii kina, dziele - ale nadal w żaden sposób nie widzę wzorowania się na Bergmanie; ani w fabule, ani w przesłaniu, ani w języku filmowym.
Przy okazji- znasz listę ulubionych filmów B.?:
>The Circus (Charlie Chaplin, USA 1928) Cyrk
> Quai des Brumes (Marcel Carné, France 1938) Ludzie za mgłą
> Dyrygent (Andrzej Wajda, Poland 1979) Orchestra Conductor
> Raven's End (Bo Widerberg, Sweden 1963) Dzielnica kruków / Kvarteret korpen
> The Passion of Joan of Arc (Carl Dreyer, Fr. 1927) Męczeństwo Joanny d'Arc
> The Phantom Carriage (Victor Sjöström, Swed. 1921) Furman śmierci / Körkarlen
> Rashomon (Akira Kurosawa, Japan 1951) Rashômon
> La Strada (Federico Fellini, Italy 1954) La Strada
> Sunset Boulevard (Billy Wilder, USA 1950) Bulwar Zachodzącego Słońca
> The German Sisters (Margarethe von Trotta, BRD 1981) Czas ołowiu / Die Bleierne Zeit
> Andrei Rublov (Andrej Tarkovskij, Soviet Union 1969) Andriej Rublow
Jestem dumny, bo tylko czterech z nich nie miałem na swoich listach.

jak45

proponuje na forum "High Noon" zadać pytanie o podobieństwa do Bergmana myślę że nie jestem w tym temacie osamotniony. Co się tyczy Zinnemana to widziałem wszystkie jego filmy dostepne w polsce i chyba największe wrażenie zrobił na mnie "Stąd do wieczności" piekna scena miłosna w objeciach morskich fal na dodatek dobra ekranizacja świetnej książki.

Propos filmów które wymieniłeś.:
Gabinet Doktora C - widziałem nie dawno, myślałem ze jako jedne z głównych przedstawicieli niemieckiego impresjonizmu powali mnie na kolana, jednak tak się nie stało, forma strasznie się postarzała, nieco kiczowaty główny bohater, moim zdaniem nie przetrwał próby czasu.

Brzdąc - absolutne arcydzieło, film jest na 10 miejscu moich najlepszych filmów.

Doktor Mabuse - nie znam

Nosferatu - genialny zdecydowanie poza zasięgiem kolejnych ekranizacji z Lugosim, Kińskim i Oldmanem na czele, O tym legendarnym filmie ciekawie traktuje Cień wampira z Malkoviciem i Dafoe.

Pancernik P - słynna scena na schodach to prawdzity majstersztyk reżysersko-montażowy, DePalma inspirował się ta sceną do filmu NIetykalni. sam film jednak za bardzo śmierdzi propagandą.

Metropolis - jeden z tych filmów które podobnie jak omawiany przez nas "Łowca" nie zyskał apropaty widzów dopiero z czasem, rozmach widowiska imponujący jednak sam film nie przekomał mnie swoją fabułą, od Langa zdecydowanie wolę M z genialnytm Peterem Lorre, oraz Nibelungi zawłaszcza pierwszą część i epizod ze smokiem.

Pies andaluzyjski - Bunuel to nie moje klimaty, dla mnie kino surrealistyczne to brednie dla niedowartościowanych intelektualistów.

Błękity anioł - mam zamiar wkrótce obejrzeć

Ich noce - widziałem ostatnio, bardzo przyjemna komedyjka, ale zdecydowanie bardziej cenię sobie Garsonierę i PÓł żarte pół serio.

Dzisiejsze czasy - mój ulubiony film kiedy pracowałem w fabryce, ogólnie Chaplin to jeden z moich filmowych bogów, pokochałem go juz w dzieciństiw i ta fascynacja trwa do dziś.

Obywatel Kane - najważniejszy film w historii kina, tyle w temacie.

Cyrk - znasz juz moje zdanie a Chaplinie :)

Męczeństwo JD - najlepsza kobieca kreacja w historii niemego kina, jedna z najlepszych EVER!

Furman śmierci - to jeden z moich najlepszych, film który zainspirował Bergmana do Pieczęci, efekty niesamowite i mimo tylu lat świetny klimat a to według mnei jest najważniejsze w filmie.

Rashamon - prawda to pojęcie względne, Akira WIELKI!

La Strada - mój póki co jednym obejrxzany film Felliniego, naprawde ujmujący i szczery film. Mimo że nie lubię Quinna.

Sunset Blvd - o kinie w kinie to jest arcydzieło jednego z moich mistrzów, nie możn równiez pomijać Podwójnego ubezpiecznnia.

Andreij Rubrow - Tarkoś mistrz długich ujęć, ale gdzie mu do Stalkera.

DziurawaMarysia

OK.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Private_Witt

Rzeczywiście "Blade Runner" powinien był wygrać w tej kategorii, ale "Gandhi" również dekoracje ma znakomite, więc jakimś wielkim błędem to to nie jest.

Sqrchybyk

Tylko, że scenografowie Gandiego nie musieli i zapewne nie wykazali się ( film widziałem dawno, blade runnera ze sto razy) żadną kreatywnością w przeciwieństwie do ludzi pracujących nad Blade Runnerem.

ocenił(a) film na 10
Private_Witt

Ale za to musieli trzymać się realizmu i prawdziwie udekorować świat tego filmu, za to scenografowie "Blade Runnera" mogli popuścić wodze fantazji...

Sqrchybyk

No właśnie, typowo rzemieślnicza robota ;)

ocenił(a) film na 10
Private_Witt

Nie, po prostu nie odjechana w kosmos. Różnica jak między realistycznym renesansowym obrazem (np. Rafaela), a odjechaną surrealistyczną abstrakcją (w typie Dalego). Oba gatunki rządzą się swoimi prawami i logiką, ale oba są sztuką, przyznasz? I każdy odbiorca sobie wybiera co mu bardzej pasuje, np. ja Dalego i "Blade Runnera" ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones