PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607562}

Gangster

Lawless
7,4 91 476
ocen
7,4 10 1 91476
7,0 21
ocen krytyków
Gangster
powrót do forum filmu Gangster

Brakuje emocji, bracia jacyś osobni, nie porywa za serce, dobrze się ogląda, ale potencjał kultowego filmu był, nie wykorzystany. Niestety.

ocenił(a) film na 5
migiuszkocio

Dokładnie! Przechodzi się koło tej historii obojętnie.

brutus35

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

kotbury

Może coś merytorycznie? Może być po lekcjach. Wierzę w ciebie.

migiuszkocio

Napisał wtórny analfabeta, który nie wie, że "nie z przymiotnikami powinno pisać się łącznie", patrz niewykorzystany. Do tego oceniający wydmuszki pokroju "Birdmana" i "Kobiety w futrze" jako arcydzieła światowej kinematografii, bez komentarza...:-(

ocenił(a) film na 5
HeadHoper4Warsaw

Rzeczywiście jest błąd. A co do kinematografii - do jednych filmów trzeba dojrzeć, do innych nie.
Lepiej popełniać błędy niż obrażać osoby, których się nie zna. Warto też komentować używając argumentów.

I najlepiej jest nie zarzucać analfabetyzmu, kiedy samemu popełnia się błędy, choćby w odmianie przymiotnika. Czasownik "nabyć" łączy się z biernikiem w znaczeniu "kupić", ale jeśli sens słowa odnosi się do "zdobywać, osiągać", to wtedy używamy dopełniacza. Zatem w krótkiej notce o Deadpool poprawnie winno się pisać "Wade Wilson (...) nabywa niezwykłych umiejętności".
Pozdrawiam

migiuszkocio

Po pierwsze, nie zaczyna się zdania od samogłosek, patrz "a" "o" lub "e" oraz łączników zdania jak np. "i", chyba że są wtrąceniem. Po drugie, ja nie popełniam błędów, czytanie ze zrozumieniem to też nie jest Twoja mocna strona jak widzę, ja po prostu wkleiłem opis filmu "Deadpool" z tej strony. Jak chcesz mieć jakieś obiekcje to proszę Cię bardzo, ale wobec tych wtórnych analfabetów, którzy nazywają się recenzentami. Po trzecie i ostatnie, jak mawia przysłowie, "nie ucz ojca dzieci robić"...:-(

migiuszkocio

"Survivaliście" dałeś ocenę 9, jakoby to była jakaś rewelacja, ha, ha, ha, nie mam więcej pytań i polecam poczytać jakąś fachową lekturę np. "Przygotowani przetrwają. Survival miejski" Pawła Frankowskiego, bo ośmieszasz się i tyle w temacie ode mnie...:-(

ocenił(a) film na 5
HeadHoper4Warsaw

Łatwo tak pisać ukrywając się pod rzemieślniczym pseudonimem i cudzym zdjęciem, prawda?
Nie ucz mnie pisać. Kim ty jesteś? Nie zaczyna się zdań od "i"? Chyba jeszcze się uczysz. Dawno skończyłem studia językoznawcze i wiem, że zaczyna się zdanie nawet od "więc". Poczytaj trochę zasad, a jeśli mi nie wierzysz, to może pan Bańko z PWN cię przekona http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Czy-mozna-zaczac-zdanie-od;10767.html

Nie znasz ani interpunkcji, ani umiaru. Nie używasz argumentów tylko epatujesz epitetami.
Myślałem, że piszę z inteligentną osobą, a nie przeklejaczem notek o filmach.
Jeśli uważasz, że oceniając film na 9 ośmieszam się, to nic to dla mnie nie znaczy, choć nawet w sumie cieszy.
Zobaczyłem w tym filmie zmysły, minimalizm i własny sposób patrzenia na kino, co zdarza się najczęściej debiutantom. Potem już wchodzą pieniądze i kompromisy. Ale to już inna historia.

migiuszkocio

Po pierwsze, to że nie używam swojego imienia i nazwiska nie oznacza, że chowam się lub ukrywam się. Miałem tu niejedno konto założone pod swoim imieniem i nazwiskiem, teraz już po prostu nie chce i tyle. Po drugie, nie wiesz kto jest po drugiej stronie kabla, a jest 35 letni mężczyzna z obejrzanymi i ocenionymi sześcioma tysiącami filmów. Pan prof Mirosław Bańko, był moim wykładowcą lata temu, zanim został profesorem nadzwyczajny, ja sam pracowałem w PWN. Po trzecie i ostatnie, napisałem wyżej "nie ucz ojca dzieci robić", nie zrozumiałeś aluzji widać...:-(
P.S. jako survivalowiec i osoba związana ze Stowarzyszeniem Polskiej Szkoły Survivalu oraz częsty gość na zlotach for tematycznych, mówię Ci, porzuć tę fikcje...:-)

migiuszkocio

"Sensacyjne kino południowokoreańskie konsekwentnie podejmuje tematy porwań kobiet i dzieci. Nieobeznany z koreańską kulturą widz mógłby odnieść mylne wrażenie, że po Kraju Porannego Spokoju przede wszystkim krążą wszelkiej maści porywacze, którzy tylko czyhają na odpowiedni moment na uprowadzenie swych ofiar, ale tak oczywiście nie jest. " - napisał mistrz mowy polskiej oraz koneser koreańskiej kinematografii...:-)

HeadHoper4Warsaw

A propos, skoro podejmuje inne tematy niż wspomniane porwania kobiet i dzieci, to gdzie one są w tym zdaniu? Moim zdaniem poprawna forma prof Miodku to temat, nie tematy. Co więcej, Kraju Porannego Spokoju to Twój twór słowny i raczej nie powinien być pisany z dużej litery, ale po prostu powinien zostać użyty tu cudzysłów prof Bańko. Na sam koniec prawdziwy rarytas, czyhać oznacza też czekać na odpowiedni moment, masło-maślane i tyle. Poza tym, czekając na coś lub kogoś, patrz na odpowiedni moment by uprowadzić swe ofiary...:-(

ocenił(a) film na 5
HeadHoper4Warsaw

Jestem starszy, więc po pierwsze więcej szacunku, młodzieńcze. Twoje uwagi w rodzaju "nie ucz ojca dzieci robić" trafiają w płot.
Po drugie widziałem znacznie więcej filmów i też więcej oceniłem (co między nami nie ma większego znaczenia).
Po trzecie "czyhać" użyte w sensie "zamiar napaści", zatem zgodnie z zasadami.
Jednym słowem, to nie jest obrona pracy magisterskiej, tylko forum do filmu, który może się podobać lub nie. Jeśli w ten wszechwładny i nieomylny sposób piszesz z każdym, to chyba zajmujesz się survivalem nie tylko w rzeczywistości, ale i w virtualu.
Pamiętaj, że wojna się skończyła. Można normalnie się komunikować, bez wypominania błędów. Nie trzeba się ukrywać pod headhoperem w buszu znienawidzonych internautów, którzy "czyhają" na Twoje komentarze i w każdej chwili mogą uderzyć. Strać czujność i napisz, co sądzisz o filmie, który ci się podoba. To będzie miało sens. Reszta nie ma sensu.

migiuszkocio

Szacunek dla starszych należy się, dla głupich i ich głupoty nigdy. Co więcej "może się podobać", poważnie? Może podobać się, to poprawna forma jest. Wiek nie zrobi z nikogo inteligentnego człowieka, tak samo jak wygląd kulturalnego...:-) Poza tym, skoro znam się na sednie sprawy, czytaj survivalu, ma prawo irytować mnie i śmieszyć tak wysoka ocena Twoja, związana jak myślę ze sporą niewiedzą w temacie i tyle...:-(

migiuszkocio

P.S. napisałem plus, minus sześć tysięcy filmów, jakbym je zliczył może wyszłoby nawet ponad siedem, kto wie? Komunikuje się normalnie kiedy i z kim chce...:-)

ocenił(a) film na 5
HeadHoper4Warsaw

Tracisz mój czas. Jak szukasz poprawnych form, to wróć do PWN.
Mam sporą niewiedzę. Ty jesteś geniuszem. Ktoś to musiał napisać.
Po czterdziestce poczujesz, jak się rozpada Twoja rzekoma wiedza.
Chyba że nadal będziesz biegał po lesie. Jeśli oceniasz ze znawstwem Survivalista, to ciekawe jak u ciebie z koreańskim? To oczywiście nieważne, bo jesteś mistrzem wszystkiego, królem nieomylności. Przetrwasz w każdym warunkach, ale sam, bo współpraca chyba nie jest Twoją najmocniejszą stroną.

migiuszkocio

Wystarczy mi wiedza, że jesteś pseudo recenzentem z filmwebu, który tworzy nowe formy gramatyczne i słowa w języku polskim, choć tak naprawdę go niemiłosiernie kaleczy. Koreańskiego nie znam, znam za to japoński, brak argumentów oraz własne frustracje przelewamy w agresje w stosunku do innych?...:-) P.S. nie wszyscy rodzą się stworzeniami stadnymi, są też jeszcze tak zwani indywidualiści, a ci cechują się samodzielnym myśleniem, polecam...:-(

ocenił(a) film na 5
HeadHoper4Warsaw

Nie myl autyzmu z indywidualizmem. Nie jestem żadnym pseudo recenzentem, nawet nie jestem recenzentem. Nie przelewam frustracji, tylko piszę Twoim językiem. Nie zrozumiałeś tego. Język polski ma swoje prawa, poznałem je, popełniam błędy podobnie jak ty, tylko ja się do nich przyznaję. Łamię zasady, bo je znam. Nie obrażaj mnie. Masz problemy z czytaniem i rozumieniem w tym samym czasie?

migiuszkocio

Nie sądzę bym miał "...złożone zaburzenie rozwoju i funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego, charakteryzujące się zakłóceniami zdolności komunikowania uczuć i budowania relacji interpersonalnych, zubożeniem i stereotypowością zachowań oraz trudnościami z integracją wrażeń zmysłowych"...:-)

HeadHoper4Warsaw

jestes trolem.

El_Draque

Primo, trollem. Secundo, trolle nie piszą z imienia i nazwiska, czasem nawet ze zdjęciem ryja w profilowym. Tertio, na pewno nimi nie są ludzie z innym zdaniem niż Ty...:-)

migiuszkocio

Na sam koniec dodam, że pewnie podnieciłeś się widząc cycatego Deadpoola w moim avatarze i tylko ocenionych ponad tysiąc filmów, zakładając że jestem jakimś gimnazjalistą. Niestety życie weryfikuje boleśnie nasze błędy, co za tym idzie uczy nas pokory. Do Twojej wiadomości, kino koreańskie nie podejmuje jedynie tematu porwań, ale np. też częstym motywem w filmach twórców z tego kraju jest po prostu zemsta...:-)

HeadHoper4Warsaw

P.S. nie myl kina niezależnego z niskobudżetowymi produkcjami, patrz "Surviavalowiec"...:-(

ocenił(a) film na 5
HeadHoper4Warsaw

Nie oceniam po zdjęciach, ale po sposobie pisania, a on zdradza, że nie jesteś gimbazą, natomiast styl wypowiedzi jest bardzo bezpośredni i nie na temat, co może zdradzać brak merytorycznego przygotowania i argumentów, ale ja bym się skłaniał ku "zniechęceniu materiału". Nie chcesz znać opinii innych, wolisz zarzucać im ignorancję. Tak jest zawsze najłatwiej, ale to nic nie daje.

Kino koreańskie i zemsta - to wie co drugi widz po obejrzeniu "trylogii zemsty".
Try harder.

migiuszkocio

Motyw porwania występował w "Człowieku znikąd", "Ujrzałem diabła", "Hwa-iu" oraz "Bez litości" faktycznie całe koreańskie kino, proszę Cię...:-)

HeadHoper4Warsaw

P.S. "Morze żółte", "Nowy świat" oraz w większości koreańskich filmów go brakuje, głównych bohaterów napędza zawsze zemsta. Ja piszę zawsze retorycznie i na temat, używając argumentów, nawet gdy kogoś obrażam...:-(

migiuszkocio

A propos, do merytorycznej rozmowy potrzeba drugiego człowieka, który wie o czym pisze, ja wiem z kim pisze i tyle...:-)

ocenił(a) film na 8
HeadHoper4Warsaw

Skończ gościu bo budzisz litość. Chłop napisał swoją opinię na temat filmu a Ty zamiast coś wnieść do dyskusji wypominasz mu błędy. Okej, może i słusznie. Mnie w sumie też rażą błędy ortograficzne ale to przecież można zwrócić komuś w normalny sposób. Po co ten pseudointelektualny jad? Nie rozumiem też tego chwalenia się ile filmów obejrzałeś. Jakie to ma znaczenie w tej dyskusji? Odnoszenie się do ocen dotyczących innych filmów też budzi litość?

Ps. pewno zaraz mnie zjedziesz bo stwierdzisz po moich ocenach że nie znam się. Mimo to pozdrawiam ^^ ''I'' taka rada: Zbastuj trochę, bo Ci żyłka pęknie mistrzu :)

grzecho400

Ja nie spinam się jak guma w gaciach, co mam poradzić, mam takie zboczenie zawodowe i nie lubię wtórnych analfabetów. To, że obejrzałem sześć tysięcy filmów, jest faktem dokonanym. Z dowodami się nie dyskutuje, taka prawda, "gościu"...:-)

ocenił(a) film na 8
HeadHoper4Warsaw

No dobra. Szkoda tylko, że błąd ten ustawiłeś ponad treść i nawet się nie odniosłeś do samej wypowiedzi. Wcale nie zamierzam dyskutować. Zastanawiam się po prostu w jaki sposób ta informacja ma coś wnieść do dyskusji. Dam przykład trochę z dupy. Dyskutuje dwóch gości w trakcie meczu piłkarskiego, czy po jednej z akcji po której padł gol, był spalony, czy nie. Jeden twierdzi, że był. Drugi przeciwnie. W rzeczywistości spalony był 5 metrowy. Gościu, który twierdzi, że spalonego nie było jest piłkarzem grającym w Lechii Gdańsk. Facet, który przekonany jest, że spalony był jest piekarzem. W momencie gdy pierwszemu kończą się argumenty, piłkarz wyjeżdża, że co on wie, przecież jest tylko piekarzem. Tyle mniej więcej wnosi część Twojej wypowiedzi na temat liczby obejrzanych filmów do dyskusji.

grzecho400

Bo mnie już nie chce się polemizować z kimś kto przekręcił licznik może do tysiąca, dwóch filmów obejrzanych i ocenionych, a pisze jak jakiś znawca kina i tyle...:-)

HeadHoper4Warsaw

W takim razie po co komentowałeś jego wpis? Nie dość że masz przerost ego, to jeszcze jesteś hipokrytą... btw, pamiętaj że licznik na flimwebie może być niekompletny.

migiuszkocio

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

ocenił(a) film na 5
migiuszkocio

Mam podobne odczucia. W trakcie włączyła mi się OBOJĘTNOŚĆ. W pewnym momencie miałem ochotę włączyć przewijanie na nagrywarce, ale zrobiło mi się głupio (mam zasadę: porzucam, albo oglądam do końca, nie bawię się w "podglądanie" co się stało, jeśli film mnie nie zainteresował) i wytrzymałem. W sumie zawód.

migiuszkocio

Niestety muszę przyznać rację. Dziwne, że tak słabo to wszystko wyszło. Wspaniała obsada, świetny temat i całkiem ciekawa historia, czyli materiał na bardzo dobry scenariusz też był. To, co mi się rzuciło w oczy (uszy), to prawie brak muzyki i być może to w dużej mierze zadecydowało o słabym efekcie. Dobra muzyka jednak robi klimat, czy przynajmniej sporą część klimatu. Montaż w sumie tez mógłby być lepszy. Biorąc pod uwagę składowe naprawdę aż trudno uwierzyć w mizerność rezultatu.

migiuszkocio

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones