Film zaczynal sie dosyc ciekawie i sie skonczyl dosyc ciekawie. NIestety srodek juz nie byl tak ciekawy i wyrazisty. Szkoda bo to chyba najwazniejsza czesc filmu.
Troszke sie nudzilem poniewaz nie lubie filmow w takiej formie jak ten czyli takie male nowelki, historyjki o wspolnym temacie. Demi Moore zagrala bardzo fajnie i chyba na niej sie skonczylo ze sowem fajnie. Na pewno film dotyczacy kobiet, ale mezczyzni moga ogladac rowniez. Moze moglby byc dobry ale zabraklo w nim kropki nad i oraz sposob realizacji nie pozwala mu sie wybic.
pozdrawiam
A mnie się wydaje, że najczęściej w życiu jest tak jak w segmencie nr 2. Niby wszystko jest pięknie, ale wcale nie jest.
Film uważam za dobry, ponieważ skłania oglądającego do refleksji. Niemniej wybitne kino to nie jest. On w ogóle był emitowany w Polsce?