PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=669965}
8,0 587
ocen
8,0 10 1 587
Gekijō ban Mahō Shōjo Madoka Magica Shinpen: Hangyaku no Monogatari
powrót do forum filmu Gekijō-ban Mahō Shōjo Madoka Magica Shinpen: Hangyaku no Monogatari

Jestem bardzo ciekawy co z tego będzie. 2 poprzednie filmy nie są warte uwagii ze względu na to, że można obejrzeć anime, ale ten film musi po prostu się ukazać z Polskimi napisami, bo jestem strasznie ciekaw co będzie potem, i pewnie prawdopodobnie nie tylko ja, a raczej na pewno nie tylko :) Znając życie, to na pewno nie będzie ten film wydany oficjalnie w Polsce, a przez to nie ma się dziwić, że jest tak dużo nieoficjalnych napisów, bo translatorzy też potrafią być legalni (bo tłumaczenie i zamieszczanie jest nielegalne w pewnym stopniu, bo umieszcza się cały film) bo gdy np. wyszła manga Spice and Wolf w polsce, to wszelkie tłumaczenia i uploady zostały usunięte z wszelkich stron :) A, i można rozumieć, że zamieszczanie anime jest nielegalne, a same napisy nie, ale na co nam napisy skoro nie można nigdzie znaleźć anime do kupienia w polsce choćby z oryginalną ścieżką dźwiękową bez napisów nawet i trzeba sprowadzać za bardzo wielkie pieniądze, a wersje z usa najczęściej posiadają blokadę regionalną :C Poza tym, w polsce oficjalnie nie istnieje więc mam nadzieję, że ktoś kiedyś będzie mądry i stworzy LEGALNĄ stronę ze stramowaniem anime tak jak np. crunchyroll (nie lubię tej strony w sumie, ale może być) z POLSKIMI napisami, lub możliwością subskrybcji np. na tydzień za sms np. przez tydzień możesz obejrzeć dany odcinek anime itp. a potem nie. Jednak byłby problem dla ludzi ze słabym łączem bo pobieranie jest jakby złe bo w każdej chwili mógłby udostępnić w sieć więc koło się zamyka. Według mnie jeżeli w Polsce takie coś by było, a ludzie mieliby licencje prosto od producentów itp. to polska nie mogłaby narzekać na niedobór Anime :) Niech polska wreszcie się otworzy, i nie chodzi mi tutaj tylko o japońskie animacje ! Wow, ale zrobiłem wywód, ale cóż :P Nie to, że to anime jest jakieś wspaniałe, bo znam lepsze ale jest jednym z lepszych, a wywód jest na pograniczu spamu ale mam nadzieję, że kogoś zaciekawię bo mi palce same klepały :P

ocenił(a) film na 7
Sporeczek

W polsce jak na razie pozostało tylko czytać mangę:< Nie jest tak dobra jak anime ale dosyć przyjemna Xd

ocenił(a) film na 5
Sporeczek

Jako, że umiem angielski to oglądnąłem sobie i powiem Ci, że nie podobało mi się. Wolałbym, żeby skończyło się to na na tym 12 odcinku anime. Wolałbym nie obejrzeć tego filmu, ale koniec końców i tak pewnie bym nie wtrzymał, bo strasznie mi się anime podobało. Powiem Ci że lepiej chyba dla Ciebie byś został z takim zakończeniem jakie jest, bo to z tego filmu... jest rozczarowujące. Po prostu kompletnie mi się nie podobało. Dlaczego? Lekko zespoileruję
|
|
|
|
|
Żeby robić z mojej ulubionej postaci tą złą...

ocenił(a) film na 8
Neitankun

{Spoliery}

Skąd wiesz, że jest zła? Dała wszystkim szczęśliwe życie poświęcając za to swoje własne szczęście. Np. to że tak się zachowuje na końcu w stosunku do Sayaki nie oznacza, że jest złem wcielonym. Dla mnie wyglądało to tak, że się z nią drażniła. I to jej wcale nie sprawiało przyjemności (patrz jak jej własne miniony obrzucają ją pomidorami). A nazwała się demonem, bo tak się widzi po tym, co zrobiła Madoce. Sprzeciwiła się bogu (nie wiem czemu tak ją teraz się określa; Madoka jest po prostu maho shojo, która pojawia się wszędzie tam, gdzie zaraz ma się narodzić wiedźma). Jedyne co mi się nie podobało w zakończeniu to, że jest za bardzo urwane. Nie wiemy za dużo o tym świecie znajdującym się w barierze Homury. Można tylko się domyślać jakie prawa tam teraz obowiązują. Wiadomo, że istnieją tam wraithy, więc nie ma wiedźm. Pozostaje pytanie, czy nadal obowiązuje LoC? Homura oddzieliła Madokę od jej życzenia (LoC), stąd na końcu ta scena, w której Madoka prawie odzyskała świadomość. Mnie się wydaje, że LoC nadal funkcjonuje, tyle że już bez fizycznej postaci Madoki To tak jakby od teraz życzenie Madoki brzmiało: "Chcę wymazać wszystkie wiedźmy z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości". I tyle. Nie ma już ostatniego członu "moimi własnymi rękami".

ocenił(a) film na 5
hexen2k7

SPOILER

Homura nie wytrzymała psychicznie, by pozostać przy swoich ideałach. Poimo całej swojej walki stała się częścią eksperymentu Kyoubeya, a potem i czarownicą. Udało jej się to zmienić, bo jak sam Kyoubey powiedział, nie jest już, ani czerodziejką, ani wiedźmą. Sama określiła się jako "Demon" oczywiście nie bez przyczyny. Uwięziła boginię-Madokę, która dla dobra wszystkich walczyła z wiedźmami i zapobiegała powstawaniu nowych. Nie musiało do tego dojść. Wszystkie dziewczyny walczyły o nią, a ta je uwięziła. Miała też szansę na powrót do poprzedniego stanu, jednak tego nie zrobiła. Dlaczego? Nie mogła już wytrzymać. Tak jak zadaje Madoce później pytanie-Co jest ważniejsze: prawo czy własne pragnienia(czy coś w tym stylu). Madoka odpowiedziała, że prawo z czym oczywiście Homura się nie zgadza i tym samym przestały być przyjaciółkami(Madoka nie jest tego świadoma), a Homura mówi, że pewnego dnia staną się wrogami.
To co podobało mi się w Homurze to to jak wiele wycierpiała, a mimo to miała nadzieję i była ze wszystkich najsilniejsza. Jasnym jest że zakończenie zostało pozostawione nam widzom. Możemy spekulować co się stanie później jednakże jedno jest pewne- jeśli dziewczyny miałyby taką możliwość walczyłyby przeciw Homurze.

Koniec SPOILERA

Poza tym nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego podczas walki Mami nie została zatrzymana w czasie( przynajmniej nie od razu).

ocenił(a) film na 8
Neitankun

{Spoilery}

Ale ona pozostała przy swoich ideałach. Po pierwszym obejrzeniu też myślałem, że jej kompletnie odbiło i włączył jej się tryb yandare. Do końca była wierna swoim ideałom, a raczej swojemu życzeniu. Gdyby Homura nie zrobiła tego co zrobiła, Madoka byłaby zagrożona.. Homura chciała umrzeć jako wiedźma, aby rasa Kyubeya nie zobaczyła Madokę w prawdziwej postaci. Jednak tak się nie stało. Homura została uratowana, tym samym sprawiając, że Madoka nadal jest na celowniku inkubatorów. Dlatego postanowiła zrobić to co zrobiła. Nawet zadeklarowała, że teraz może udźwignąć każdy grzech (scena z Homurą i Madoką, jak niszczą barierę inkubatorów). Homura nadal robi to, co do tej pory robiła. Stara się chronić Madokę. Powiem też, że odpowiedź Madoki na pytanie trochę mnie wkurzyła. Oczywiście wynika to pewnie z tego, że nie pamięta co się stało, ale czy ona nie zrobiła tak samo w 12 odcinku serialu? Zmieniła prawo (maho shojo --> wiedźma), bo jej się to nie podobało. Co do sprawy Mami. Mami przywiązała się do Homury wstążką, dlatego nie zatrzymała się w czasie.

ocenił(a) film na 5
hexen2k7

SPOILER

Hmmm można chyba na to i tak spojrzeć. Chociaż ja uważam, że Homura po prostu chciała być z Madoką i zatrzymać ją dla siebie. W końcu mówi Kyoubey'owi, że tego nie zrozumie-miłości. A potem też rozmowa o pragnieniach i prawu. Poza tym Madoka jest boginią, a Homura demonem, a te dwa byty zawsze były określane jako dobro i zło walczące ze sobą Co do Inkubatorów to możesz mieć rację, lecz nie wiemy o nich wiele. Homura zniszczyła wszystkie ciała Kyuubeya, nie wiemy czy był jeszcze ktoś poza nim skoro miał ich aż tyle.
Rzeczywiście po ponownym obejrzeniu Homury była przywiązana wstążka, jednakże umknęło to mojej uwadze, bo w czasie całej tej strzelaniny i akrobacji gdzieś znika, a pojawia się ponownie później kiedy ta wyciąga pistolet. Walka też mi się prawdę mówiąc nie podobała. Najpierw pociski nie działają na tą wstążkę potem tak. Homura straciła parę zdolności z anime, a Mami parę zyskała no i ta druga wygrała. Nawet Sayaka miała nad nią przewagę. Homura w anime potrafiła
-strzelać fioletowymi pociskami
-ochraniać się tarczą(a tu Sayaka jak gdyby nigdy nic rozwaliła ją.)
-miała w arsenale nie tylko karabiny i pistolety, ale także rakietnice, granaty i ładunki wybuchowe
Według mnie ten film to takie niepotrzebne naciągnięcie. Często podczas takich pojawiają się niespójności. Nie lubię gdy jakiś bohater traci jakieś zdolności, które miał wcześniej, lub zyskuje nowe niewiadomo skąd. Takim przypadkiem jest Homura. W końcu to ona była najsilniejsza w anime, a tu nagle staje się nieco bezsilna.
Co więcej dziewczyny nie są jakoś zaskoczone nagłą zmianą Homury. Na początku filmu jest nieśmiałą i słabą dziewczyną, którą znamy z 10 odcinka. A potem nagle staję się tą oziębłą Homurą, po tragicznych przeżyciach z równoległych światów. Innymi słowy zmienia się jej wygląd i osobowość, ale reszta grupy nie wydaje się ani trochę zdziwiona.
W sumie poza paroma momentami i muzyką niewiele mi się w tym filmie podobało.




ocenił(a) film na 5
Neitankun

Nie, nie nikt mi jednak nie wmówi, że walka z Mami jest logiczna. Widać jasno, że Homura zatrzymała czas, a Mami jakimś cudem się od tego uwolniła i popędziła z Homurą.

ocenił(a) film na 8
Neitankun

Mami przyczepiła do niej wstążkę zanim zatrzymał się czas. Zrobiła to w momencie, jak wychodząc z pokoju przechodziła obok Homury.

użytkownik usunięty
hexen2k7

dokladnie, nie wiem jak mzona tego nie zauwazyc ;d

ocenił(a) film na 8
Neitankun

{Spoilery}

To też. Ale jeśli chciała ją zatrzymać tylko dla siebie, dlaczego postanowiła umieści w tej samej klasie pozostałe dziewczyny (nawet Kyoko) i sprawić, aby Madoka była nowym uczniem z ameryki? Dlaczego dała Madoce wolną wolę a nie sprawiła, że od początku się przyjaźnią? Myślę, że głównym priorytetem dla Homury było stworzenie dla Madoki świata, w którym może normalnie żyć. Ale coś za coś. Widać, że Homura jest nieszczęśliwa.
Tak. W czasie walki wstążka staje się niewidzialna. Pewnie, żeby nie psuła sceny. Ale ona tam nadal jest. Aby rozerwać wstążkę, kula musi trafić ją kiedy ma jeszcze wystarczającą prędkość. Zauważ, że kule w momencie wystrzelenia szybko wytracają swoją prędkość i zatrzymują się w czasie. Dlatego Mami, aby trafić, stara się być jak najbliżej Homury. Tylko wtedy kula może zranić zanim się całkowicie zatrzyma. Homura podstępnie to wykorzystał. Udając, że chce się zabić przestrzeliła wstążkę. Ale Mami była jeszcze cwańsza :) Załatwiła Homurę tak samo jak w 3 odcinku serialu.
Jak to nie są zaskoczone? To dlaczego Mami przywiązała wstążkę do Homury? Sayaka i Bebe od początku wiedziały kim jest tak naprawdę Homura.

ocenił(a) film na 8
hexen2k7

{Spoiler}

Przejrzałem przed chwilą scenę. Faktycznie. Była scena przed walką, gdy Homura strzela we wstążkę a ta pojawia się na nowo. No ale to sprawka Mami. Była świadoma tego co robi Homura, więc mogła użyć magii aby zrekonstruować wstążkę. Następnym razem Homura użyła podstępu, aby odwrócić uwagę Mami. Tak to widzę.

użytkownik usunięty
Sporeczek

Wokół Madoki był taki hype (zresztą sam jestem wielkim fanem serii), że teraz oczekiwania są podniesione wysoko w górę. Premiera DVD/BL w kwietniu a na legalne wydanie na zachodzie (serial sprowadziłem sobie z UK a tam są jeszcze większe opóźnienia) przyjdzie poczekać pewnie do końca 2014r. Po raz pierwszy rozważam sprawienie sobie bezstrefowego odtwarzacza, żeby się już nie męczyć z omijaniem spoilerów i obejrzeć sobie film sprowadzony z Japonii. Będą tylko napisy? Mnie to nie przeszkadza. Cena...ale czy fana cena odstrasza. Zawartość: oto jest pytanie, gdyż serial stanowił domkniętą całość i szkoda, żeby ta nutka tajemnicy, niepewności z ostatniej sceny została zmarnowana.

ocenił(a) film na 4
Sporeczek

Serial był bardzo dobry, ale ten film to jedno wielkie rozczarowanie. :( Animacja piękna, muzyka także, treść... do bani! To właśnie najbardziej mnie w tym filmie rozczarowało: scenariusz. Film rozpoczyna się od tego, iż cierpiąca na amnezje Madoka uwięziona jest w iluzorycznym świecie stworzonym przez Homure i kończy się na tym, iż.... cierpiąca na amnezje Madoka, uwięziona jest ponownie w świecie kontrolowanym przez Homure! Może mi ktoś odpowiedzieć na proste pytanie: jaki był sens tej historii, skoro zasadniczo rzecz biorąc jesteśmy w punkcje wyjścia? Nie osiągnięto dosłownie niczego, wszystko jest prawie tak jak było na początku filmu - Madoka nie ma swoich wspomnień, jest więźniem w ,,idealnym świecie" gdzie ma być rzekomo ,,szczęśliwa", a Homura kontroluje sytuacje. Jaki był sens tej historii, skoro nie było żadnego postępu fabularnego? Co gorsze ten film w praktyce, wyrzucił cały serial do kosza: Madoka nie jest już boginią, znów jest nieświadomym, głupiutkim dzieckiem, cały rozwój tej postaci jaki widzieliśmy w serialu został anulowany - jaki był więc sens jej historii? Sayaka znów żyje - czyli jej tragedia z serialu TV, zupełnie traci na znaczeniu, nie miała ona zupełnie żadnego sensu, bo dziewczyna nie poniosła żadnych konsekwencji swoich wyborów. Homura, która pod koniec serialu stała się lepszą, szczęśliwszą osobą, walczącą w imię uhonorowania pamięci ,,zmarłej" przyjaciółki, cofnęła się w rozwoju: znów jest obsesyjną ,,podglądaczką", która ,,chroni" Madokę, jednocześnie podcinając jej skrzydła... Czyli cała historia wróciła, do punktu wyjścia - równie dobrze serial mógł by się nigdy nie wydarzyć. W praktyce wszystkie postaci, cofnęły się w rozwoju - nie ma rozwoju postaci, nie ma rozwoju fabuły, a morał oryginalnej serii, został całkowicie zanegowany. Nigdy nie widziałem serii, w której autorzy oryginału, tak bardzo zroujnowali by swoje własne dzieło!

Samo zakończenie - zresztą zmienione na wyraźną prośbę reżysera, który chce mieć możliwość nakręcenia kontynujacji - poziomem nonsensowności dorównuje niesławnemu zakończeniu do ,,Mass Effect 3", a pod pewnymi względami jest nawet gorsze, bo przynajmniej tam mieliśmy do czynienia z definitywnym końcem opowiadanej historii. Czemu Madokami -, która była w praktyce wszystkowiedząca, nie widziała co Humora zamierza z nią zrobić w końcówce filmu? Skąd Homura wiedziała, że jest w stanie ukraść moc Madokami i w jaki sposób to zrobiła? Czemu Homura jest w stanie użyć tej mocy w sposób w jaki sama Madokami nie była w stanie - np. wskrzeszenie Sayaki i przemodelowanie całego wszechświata itp.? Jakim cudem ,,miłość" może korumpować Kryształy duszy, skoro nigdy wcześniej nie było to możliwe? Zresztą dziury scenariuszowe są też w reszcie filmu: Kyubey NIGDY, nie zachowywał się w ten sposób: nie porywał ludzi i nie eksperymentował na nich, nie chciał też kontrolować świadomych istot - po to wynalazł kontrakt, to miała być ,,uczciwa" umowa pomiędzy stornami. Jeśli ,,stworek" nie miał żądnych skrupułów co do pozbawiania ludzi wolności i eksperymentowania na nich to, po co trudził się z tymi kontraktami? I ten film mówi, mi że Kyubey mógł uwięzić Homurę kiedy tylko chciał? Więc czemu nigdy nie zrobił tego w serialu, wówczas gdy Akemi zbijała go wciąż i wciąż od nowa, przeszkadzając mu w ,,uwiedzeniu" Madoki? I jeśli Kyubey tak bardzo chciał odkręcić życzenie Madoki, to po co wogóle spełnił jej życzenie? Sorry, ale niezależnie czy spoglądamy na ten film w kontekście serialu czy - to nie ma on większego sensu...

Zresztą po co ja się będę produkował - poczytaicie sobie ten esej, on lepiej wytłumaczy Wam wady filmu niż ja:

http://www.reddit.com/r/TrueAnime/comments/1wrc4k/rebel_with_a_misguided_cause_h ow_madoka_magica/

ocenił(a) film na 8
Picard

Może lepiej założyć nowy temat, bo tytuł tego jest "Oczekiwania"? :)

"Samo zakończenie - zresztą zmienione na wyraźną prośbę reżysera, który chce mieć możliwość nakręcenia kontynuacji."
Nie wierz we wszystko co piszą na reddicie. Tamto zakończenie było wymyślone na wczesnym etapie, gdzie jeszcze skrypt nie został napisany. I Madoka Magica to nie jest dzieło jednego człowieka. Nie bez powodu twórcy serii nazwali się Magica Quartet.

"Czemu Madokami -, która była w praktyce wszystkowiedząca, nie widziała co Humora zamierza z nią zrobić w końcówce filmu?"
Madoka nie była wszystkowiedząca. Jej rola polegała tylko na pojawianiu się wszędzie tam, gdzie ma się narodzić wiedźma. Ona nie jest bogiem, a raczej prawem, naturalnym zjawiskiem występującym na świecie.

"Skąd Homura wiedziała, że jest w stanie ukraść moc Madokami i w jaki sposób to zrobiła?"
Homura nie skradła jej mocy. Było wyjaśnione, że ona tylko oddzieliła Madokę od jej życzenia. Największą zagadką jest w jaki sposób Homura stała się nowym bytem. Sam miałem z tym problem, bo wyjaśnienie, że to "miłość" jest dla mnie mdłe. Przeczytałem ciekawą teorię, że to wszystko dzięki eksperymentowi Kyubeya. Kiedy na końcu Madokami przyszła po Homurę, była widoczna. Widziały ją nawet Mami i Kyoko. Madoka nie wróciła w pełni do swojej prawdziwej postaci. A jak powiedział Kyubey "jeśli możesz to zaobserwować, to możesz w to ingerować". W ten sposób Homura powstrzymuje Madokę przed oczyszczeniem jej klejnotu duszy. Następnie dochodzi do "rozdarcia" Madoki. Madokami musi dalej wykonywać swoją pracę, bo czekają na nią inne czarodziejki, ale Homura ciągle ją trzyma. W wyniku tego dochodzi do podziału. Madoka (człowiek) zostaje z Homurą a kami (życzenie, prawo), dalej wykonuje swoje dzieło. Tyle, że tutaj następuje jeszcze coś. Homura nie zamienia się w wiedźmę, a w coś zupełnie nowego. Powodem tego zajścia jest to, że życzeniem Madoki jest usunięcie wszystkich wiedź, to w przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości. Dlatego Homura staje się czymś innym i stąd nagła zmiana koloru jej klejnotu w momencie chwycenia Madoki. Dla mnie to wyjaśnienie jest dość sensowne i ciekawe.

"Czemu Homura jest w stanie użyć tej mocy w sposób w jaki sama Madokami nie była w stanie - np. wskrzeszenie Sayaki i przemodelowanie całego wszechświata itp.?"
Jak już pisałem wyżej ta moc nie należy do Madoki. I Madoka była w stanie wskrzesić Sayakę, dlatego pojawia się w zamkniętej przestrzeni. I ona nie przemodelowała wszechświata, a nałożyła na niego barierę, aby zapobiec ponownemu połączeniu Madokami.

"Kyubey NIGDY, nie zachowywał się w ten sposób: nie porywał ludzi i nie eksperymentował na nich, nie chciał też kontrolować świadomych istot - po to wynalazł kontrakt, to miała być ,,uczciwa" umowa pomiędzy stornami."
Przecież Kubey nikogo nie porwał. On tylko odgrodził Homurę barierą w momencie, kiedy miała już przestać istnieć. A skoro już było po niej to czemu by nie sprawdzić tej teorii o wiedźmach i Madoce. To Homura ściągnęła resztę dziewczyn do siebie, nie Kybuey. On tylko obserwował co się wydarzy. Chciał zobaczyć czy istnieje takie zjawisko o którym opowiadała Homura i spróbować je obejść, aby efektywniej zbierać energię dla dobra wszechświata. Kyubey był taki sam jak zawsze.

"I ten film mówi, mi że Kyubey mógł uwięzić Homurę kiedy tylko chciał?"

ocenił(a) film na 4
hexen2k7

,,Nie wierz we wszystko co piszą na reddicie. Tamto zakończenie było wymyślone na wczesnym etapie, gdzie jeszcze skrypt nie został napisany. I Madoka Magica to nie jest dzieło jednego człowieka. Nie bez powodu twórcy serii nazwali się Magica Quartet."

Wiesz, jeśli facet cytuje oficjalną wypowiedź scenarzysty to znaczy, że nie wyssał sobie tego z palca. Jeśli masz jakieś dowody przeczące prawdziwości tej wypowiedzi to zaprezentuj je. Jak dla mnie to zakończenie nie ma najmniejszego sensu - jest pełne dziur scenariuszowych, zupełnie niweluje znaczenie serialu, jak także sprawia, że sam film traci sens - bo wszystko jest dokładnie tak jak na początku filmu, jesteśmy w punkcje wyjścia nie ma żadnego postępu fabularnego. A co do tego, że seria jest współtworzona przez cały zespół ludzi to racja - ale jednak to scenarzysta powinien zajmować się pisaniem scenariusza, a reżyser reżyserią. Historia to nie broszka reżysera! I wybacz - ale jeśli to zakończenie było by wcześniej zaplanowane to nie było pełne dziur scenariuszowych tak jak ma to miejsce teraz! Sorry, ale serial był znacznie lepiej napisany niż ten film - wszystko miało tam związek przyczynowo skutkowy, w filmie zwyczajnie tego nie ma.

,,Madoka nie była wszystkowiedząca. Jej rola polegała tylko na pojawianiu się wszędzie tam, gdzie ma się narodzić wiedźma. Ona nie jest bogiem, a raczej prawem, naturalnym zjawiskiem występującym na świecie."

W serialu była. Parafrazując odcinek 12 :,,Teraz widzę wszystkie wszechświaty, które były, są i będą." Chyba, że tłumaczenie na angielski było tu nie poprawne? I widziała wszystko co Homura dla niej zrobiła we wszystkich poprzednich liniach czasu - czyli wszystkowidzące, jak w pysk strzelił. ;) I Kyubey wielokrotnie mówił, że Madoka stanie się boginią jeśli ,,podpisze" z nim kontrakt. Sorry, Winnetou - wygląda na to, że ja mam racje. :)

,,Homura nie skradła jej mocy. Było wyjaśnione, że ona tylko oddzieliła Madokę od jej życzenia."

Na jedno wychodzi - Madoka nie jest już boginią, nie ma swoich mocy, nie ma wspomnień z poprzedniego życia. Zresztą to wytłumaczenie to też tzw. asspull. Powiedź mi kiedy w serialu zrobiono coś takiego? Kiedy zasugerowano, że jest to możliwe? I jak wogóle człowieka można oddzielić od jego życzeń? To brzmi nonsensownie... Poza tym takie rozwiązanie śmierdzi mi wymówkami scenarzysty w stylu ,,mieć ciastko i zjeść ciastko". Sorry, ale wóz albo przewóz - ludzkie życzenia nie są oddzielnymi bytami, mogącymi funkcjonować poza świadomością człowieka. Jedną z rzeczy, która bardzo podobała mi się w serialu było to, że wybory miały określone konsekwencje - tutaj tego nie ma: Madoka dokonała wyboru i poniosła konsekwencje owego wyboru, tak samo miało się z Sayaką - teraz obie dostały tzw. ,,The Get Out Of Jail Free Card", co sprawia, że poprzednie historie z ich udziałem zupełnie tracą na znaczeniu.

,, Homura stała się nowym bytem. Sam miałem z tym problem, bo wyjaśnienie, że to "miłość" jest dla mnie mdłe."

Nie tylko mdłe - w stylu ,,Troskliwych misiów" ;) - ale i bezsensowne. Pan scenarzysta stara się mi wmówić, że żadna dziewczyna, w dosłownie przez tysiące lat wspólnej historii Inkubatorów i ludzi, nigdy nikogo nie kochała? Taaaa, a świnie latać będą... Jeśli Humora rzekomo nie ukradła tej mocy od Madoki to możesz mi powiedzieć skąd bierze się energia, którą Homura używa do przemodelowania wszechświata? W przypadku Madoki była to karma z różnych linii czasu, nagromadzona w wyniku

"jeśli możesz to zaobserwować, to możesz w to ingerować"

Z naukowego punktu widzenia, to czysta bzdura. Każdy z nas doświadcza grawitacji, ale żadne z nas nie jest w stanie w nią ingerować, ani ją kontrolować. To samo tyczy się pogody i wielu innych zjawisk naturalnych, które możemy obserwować, ale na które mamy zerowy wpływ. W serialu dziewczyny mogły zaobserwować Kyubey'a, ale żadną miarą nie były go w stanie kontrolować.

,,Następnie dochodzi do "rozdarcia" Madoki. Madokami musi dalej wykonywać swoją pracę, bo czekają na nią inne czarodziejki, ale Homura ciągle ją trzyma. W wyniku tego dochodzi do podziału. Madoka (człowiek) zostaje z Homurą a kami (życzenie, prawo), dalej wykonuje swoje dzieło. Tyle, że tutaj następuje jeszcze coś. Homura nie zamienia się w wiedźmę, a w coś zupełnie nowego. Powodem tego zajścia jest to, że życzeniem Madoki jest usunięcie wszystkich wiedź, to w przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości. Dlatego Homura staje się czymś innym i stąd nagła zmiana koloru jej klejnotu w momencie chwycenia Madoki. Dla mnie to wyjaśnienie jest dość sensowne i ciekawe."

OK, po pierwsze trzeba zaznaczyć, że to wytłumaczenie nie jest niczym innym jak tylko fanwankiem, czyli takim fanowskim bajaniem i niczym więcej, wyssaną z palca spekulacją. Po drugie: masz jakikolwiek dowód na to, że Madokami wciąż istnieje i spełnia swoją misje jako odrębny byt? Ja niczego takiego nie doszukałem się w filmie. Inna sprawa, że jak już wcześniej mówiłem - ludzkie życzenia, nie są oddzielne od ludzkiej świadomości, są jej tworem, więc jednego od drugiego nie da się odseparować! To tłumaczenie, z logicznego punktu widzenia, nie ma więc większego sensu - szczególnie jeśli uwzględnić, że nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z niczym podobnym.

,,Jak już pisałem wyżej ta moc nie należy do Madoki. I Madoka była w stanie wskrzesić Sayakę, dlatego pojawia się w zamkniętej przestrzeni. I ona nie przemodelowała wszechświata, a nałożyła na niego barierę, aby zapobiec ponownemu połączeniu Madokami."

Chwila, chwila... Jeśli twierdzisz, że Homura wzniosła barierę wokół nowego wszechświata, barierę, której Madokami rzekomo nie może sforsować, to powiedź mi JAKIM CUDEM W TYM NOWYM KOSMOSIE, NIE MA WIEDŹM!? Przecież jeśli istnieje bariera, która uniemożliwia Madokami oddziaływanie z tym nowym wszechświatem - to logicznie rzecz biorąc - nie może ona przeniknąć do tego nowego wszechświata w celu zniszczenia wiedźm nim te się narodzą! Sorry, ale nie możesz mieć ciastka i zjeść ciastka!

Co więcej - proszę byś udowodnił, że moc którą używa Homura nie należy do Madoki :) Jakiś cytacik z filmu by się przydał. Inna sprawa, że Madoka mogła jedynie wskrzesić z Sayakę, jeśli ta ostatnia zgodziła by się na odkręcenie swojego życzenia aby uleczyć tego skrzypka - nie zgodziła się więc Madoka nie MOGŁA jej pomóc, natomiast Homura była w stanie to zrobić - skrzypek jest zdrów i Sayaka jest żywa. Jakim cudem jest to możliwe, skoro wcześniej nie było? Ponownie: mieć ciastko i zjeść ciastko - to niemożliwość! To samo tyczy się wskrzeszenia tej małej dziewczynki - Babe? -, która była wiedźmą Charlotte. Madoka nie była w stanie tego zrobić. Wychodzi więc na to, że Akemi jest znacznie potężniejsza od Madoki, co samo w sobie rodzi szereg pytań, na które film nie dostarcza odpowiedzi. I owszem Homura przemodelowała wszechświat - ta rzeczywistość różni się od tej jaką widzieliśmy w końcówce serialu - Sayaka twierdzi wręcz, że jest ona niestabilna: np. ,,familiars" latają sobie po mieście i najwyraźniej są na tyle niegroźne, że Kyouko jest w stanie paść je jabłkami itp. Sorry, ale nie tak wyglądał świat znany z odcinka 12 - czyli wiele rzeczy uległo fundamentalnej zmianie.

,,Przecież Kubey nikogo nie porwał. On tylko odgrodził Homurę barierą w momencie, kiedy miała już przestać istnieć. A skoro już było po niej to czemu by nie sprawdzić tej teorii o wiedźmach i Madoce. To Homura ściągnęła resztę dziewczyn do siebie, nie Kybuey. On tylko obserwował co się wydarzy. Chciał zobaczyć czy istnieje takie zjawisko o którym opowiadała Homura i spróbować je obejść, aby efektywniej zbierać energię dla dobra wszechświata. Kyubey był taki sam jak zawsze."

Ależ, to jest wręcz słownikowa definicja porwania: ,,zorganizowane działanie mające na celu uprowadzenie kogoś lub czegoś". To właśnie zrobił Kubey! I nie ma tu znaczenia czy Homura była wówczas bliska śmierci czy nie! Gdybyś Ty leżał w szpitalu, złożony śmiertelną chorobą a ja bym Cię uprowadził, wbrew twojej woli, to czy wówczas nie było by to porwanie? Oczywiście, że by było! To samo tyczy się eksperymentowania - Kubey z serialu nigdy tego nie robił! I pamiętaj, że przedmiotem tego eksperymentu jest kontrolowanie Madokami - jakby nie było istoty żywej i myślącej! Ponownie - Kubey nigdy nie kontrolował takich istot! Co się podziało z jego etyką? Najwyraźniej scenarzystą ona zawadzała - tak samo jak zawadzała im logika i zdrowy rozsądek. Poza tym, należy pamiętać, że Kubey sam spełnił życzenie Madoki. Jeśli wiedział, że będzie chciał to życzenie odkręcić - a logicznie rzecz biorąc musiał wiedzieć, że będzie chciał to zrobić, bo zdawał sobie sprawę z konsekwencji takiego życzenia - to po grzyba, wogóle je spełniał? Sorry, ale to nie ma żadnego sensu - w przeciwieństwie do serialu, który był całkiem spójny, przemyślany i logiczny.








ocenił(a) film na 8
Picard

"Wiesz, jeśli facet cytuje oficjalną wypowiedź scenarzysty to znaczy, że nie wyssał sobie tego z palca. Jeśli masz jakieś dowody przeczące prawdziwości tej wypowiedzi to zaprezentuj je." <-- Link do całego wywiadu: http://feral-phoenix.livejournal.com/685568.html#%7C. A jeśli nie chciałoby ci się szukać to, tu wkleję najważniejszą wypowiedź.

"What kind of story did you think up at first?

Urobuchi: From the start, the idea was “Homura becomes a witch, and the story takes place inside her barrier”. But at the time, I wanted to end the story with Madoka taking Homura away with her. So, I thought the story would end this time for real (laughs). But both Iwakami-san and Shinbou-san were like, “No, we want the story to keep going after this” and wouldn’t give me the OK. So then when I was getting really worried, Shinbou-san was like “Might as well just make Madoka and Homura into enemies”. And that suggestion was basically the breakthrough. I really agreed that Homura might be plausible as Madoka’s equal opposite.

So the plot came together based on the concept of Madoka and Homura becoming enemies.

Urobuchi: That’s right. Once I knew the direction I was working for, everything came together, so I wrote the screenplay after that. I wrote the first draft, and then came the revisions, and it ended up as it is now."

"Historia to nie broszka reżysera!" <-- Co to niby miało znaczyć? A co zabrania być reżyserowi twórcą historii? Taki Tarantino jest jednocześnie scenarzystą, reżyserem, aktorem i producentem w jednym. Taki Ben Afleck jest aktorem, reżyserem, scenarzystą i producentem. To samo w przypadku Clinta Eastwooda i wielu innych. Nie mówiąc już o współscenarzystach, współreżyserach. Nawet producenci ingerują w projekt.

"Teraz widzę wszystkie wszechświaty, które były, są i będą." <-- to zależy od punktu widzenia. To stwierdzenie równie dobrze pasuje do tego, co napisałem. Widzi te światy, gdyż przybywa oczyścić klejnoty. Przybywała również oczyścić klejnoty swoich własnych wcieleń. Ta cała rozmowa z Homurą miała miejsce przed przemodelowaniem świata - przed wymazaniem Madoki z historii.

"I jak w ogóle człowieka można oddzielić od jego życzeń? To brzmi nonsensownie..." <-- Pełne życzenia Madoki brzmiało: “I wish to erase every witch before they are born. Every witch from every world, from the past and the future. With my own hands.” To co zrobiła Homura to wywalenie "With my own hands" z jej życzenia wskutek nałożenia bariery na cały wszechświat.

"Chwila, chwila... Jeśli twierdzisz, że Homura wzniosła barierę wokół nowego wszechświata, barierę, której Madokami rzekomo nie może sforsować, to powiedź mi JAKIM CUDEM W TYM NOWYM KOSMOSIE, NIE MA WIEDŹM!?" <-- Homura wzniosła barierę na obecny świat (Madoverse) a nie na nowy. Bariera ta ma na celu zapobiegnięcie ponownego połączenia Madoki z Law of Cycles. Skąd to wiem? Homura sama to powiedziała: "What I snatched away, was just a small fragment. From before Madoka came to no longer be Madoka, just the record of her as a human." Czyli Law of Cycles nadal funkcjonuje ale bez fizycznej, ludzkiej postaci Madoki, bariera ma na celu nie dopuścić do zjednoczenia Madoki z Law of Cycles. Tak to zrozumiałem.

"Co więcej - proszę byś udowodnił, że moc którą używa Homura nie należy do Madoki :) Jakiś cytacik z filmu by się przydał." <-- Tak twierdzi Homura:

"I remembered. How many times I've repeated until now... Getting hurt and suffering, I did it all while thinking of Madoka. That's why, even the pain is now dear to me. What tainted my soul gem... It wasn't a curse anymore. This is the height... Of human emotions. Intenser even than any hope... Something deeper than any despair. Love!"

"OK, po pierwsze trzeba zaznaczyć, że to wytłumaczenie nie jest niczym innym jak tylko fanwankiem, czyli takim fanowskim bajaniem i niczym więcej, wyssaną z palca spekulacją." <-- Przecież napisałem, że to teoria (spekulacja) wyczytana w internecie. Nie musiałeś tego pisać. Jeszcze raz podkreślam, że ja sam mam z tym problem. Jest wiele spekulacji na ten temat, co tak naprawdę spowodowało powstanie nowego bytu. Ja ci podałem jedną, która mnie zaciekawiła. A jest jeszcze jedna dotycząca niespełnionego życzenia Homury.

"Każdy z nas doświadcza grawitacji, ale żadne z nas nie jest w stanie w nią ingerować, ani ją kontrolować" <-- Ale potrafimy ją obejść. Dlatego pomimo grawitacji, potrafimy latać. Mamy samoloty, odrzutowce, balony, paralotnie, szybowce, itp. Wszystko zależy od postępu i wiedzy nad danym zjawiskiem. A jeśli dany temat obserwacji posiada postać fizyczną, to dlaczego nie moglibyśmy go dotknąć?

"Inna sprawa, że Madoka mogła jedynie wskrzesić Sayakę, jeśli ta ostatnia zgodziła by się na odkręcenie swojego życzenia aby uleczyć tego skrzypka - nie zgodziła się więc Madoka nie MOGŁA jej pomóc." <-- Skąd to wydedukowałeś? Bo chyba nie z serialu? Z filmu dowiadujemy się, że każda czarodziejka po oczyszczeniu duszy staje się częścią Madoki. Stąd Sayaka i Nagsa (Bebe) pojawiają się w labiryncie Homury. To Madoka je tam sprowadziła jako backup, aby uratować Homurę. A na końcu Sayaka i Nagisa pozostają w prawdziwym świecie z nieznanego powodu. Nawet sama Homura jest zasokczona. Mówi do Sayaki: "Somehow, even you two seem to have become involved. It seems you've become unable to return to where you belong."

"Ależ, to jest wręcz słownikowa definicja porwania: ,,zorganizowane działanie mające na celu uprowadzenie kogoś lub czegoś". To właśnie zrobił Kubey! I nie ma tu znaczenia czy Homura była wówczas bliska śmierci czy nie!" <-- tak naprawdę, to Homura już była martwa. Kybuey wyraźnie powiedział: "The existence known as Homura Akemi has ended." Najwyraźniej dla Kyubeya eksperymentowanie na istocie, której życie się zakończyło nie jest złe.

ocenił(a) film na 4
hexen2k7

Widać, że nie czytałeś więc całego eseju, który Ci przytoczyłem bo dokładnie ten wywiad został w nim przytoczony. Dokładnie ten fragment, jest najbardziej znaczący dla naszej dyskusji: ,,But at the time, I wanted to end the story with Madoka taking Homura away with her. So, I thought the story would end this time for real (laughs). But both Iwakami-san and Shinbou-san were like, “No, we want the story to keep going after this” and wouldn’t give me the OK. " Czyli tak jak mówiłem - scenarzysta chciał zakończyć historię słodko gorzkim, acz definitywnym finałem, w którym Homura wprawdzie umiera, ale zostaje ,,zbawiona" przez Madokę. I tak jak pisałem to zakończenie zostało zmienione na wyraźną prośbę reżysera, który CHCE KONTYNUACJI! W jaki sposób więc to co napisałem poprzednio, kłuci się z treścią wywiadu, który sam zresztą Ci przytoczyłem?

,,Co to niby miało znaczyć? A co zabrania być reżyserowi twórcą historii? Taki Tarantino jest jednocześnie scenarzystą, reżyserem, aktorem i producentem w jednym. Taki Ben Afleck jest aktorem, reżyserem, scenarzystą i producentem. To samo w przypadku Clinta Eastwooda i wielu innych. Nie mówiąc już o współscenarzystach, współreżyserach. Nawet producenci ingerują w projekt."

Widzisz - tu jest pies pogrzebany: jeśli Shinbou rzeczywiście napisał by ten scenariusz od podstaw to przytaknął bym Ci. Wówczas mógł by zmieniać co chciał i kiedy chciał. Problem w tym, że to nie on go napisał. To był owoc pracy Urobuchiego, to było jego dzieło i to on powinien w związku z tym decydować jak historia się potoczy. Wszelkie ingerencje w proces twórczy uważam za niewłaściwie i wręcz nieetyczne - wymuszanie na autorze zmiany treści jest czymś czego nigdy nie powinno się robić. Ostatecznie Urobuchi nie wchodził Shinbou w paradę jeśli chodzi o sposób w jaki ma reżyserować serial i film, prawda? Nikt też nie mówił chyba Yuki Kajiura, jaką muzykę ma komponować, prawda? To było jej dzieło, owoc jej pracy twórczej, jej wyobraźni. To samo tyczy się scenariusza i zawartej w niej historii - nie widzę powodu, dla którego reżyser, który ma swoją własną robotę, miał by ingerować w proces twórczy innych artystów zaangażowanych w projekt i wymuszać na nich zmiany. Tym bardziej, że przyświecała my cyniczna chęć zysku. Jeśli chciał dokonać zmian, to sam powinien zabrać się za pisanie scenariusza, a nie wymagać zmian na autorze oryginału!

,,to zależy od punktu widzenia. To stwierdzenie równie dobrze pasuje do tego, co napisałem. Widzi te światy, gdyż przybywa oczyścić klejnoty. Przybywała również oczyścić klejnoty swoich własnych wcieleń. Ta cała rozmowa z Homurą miała miejsce przed przemodelowaniem świata - przed wymazaniem Madoki z historii."

Sorry, ale to jest bardzo czytelny cytat i naprawdę nie podlega on interpretacji - dosłownie brzmi on: ,,,,As I am now, I can see everything that ever has or will have happen" Tutaj masz screenshot potwierdzający to co napisałem:
http://imgur.com/a/ncJa4
Wybacz, ale tam nie ma żadnego pola manewru - wyraźnie powiedziane jest, że w swojej obecnej postaci, widzi WSZYSTKO CO KIEDYKOLWIEK SIĘ STAŁO I CO SIĘ STANIE! Jedynym wytłumaczeniem mogło by być to, że tłumaczenie z japońskiego mogło by być schrzanione, ale sama treść tych napisów jest całkowicie jednoznaczna. I jeśli się nie mylę to miało miejsce już po tym jak Madoka stała się konceptem i zniszczyła własną Wiedźmę.

,,To co zrobiła Homura to wywalenie "With my own hands" z jej życzenia wskutek nałożenia bariery na cały wszechświat."

Sorry, życzenia są albo spełniane w całości albo wcale - tak było w serialu. I jeśli nie Madoka niszczy teraz Wiedźmy to kto - bo w filmie nie było pokazane aby ktokolwiek to robił. I jak mówię nie tłumaczy to bezsensownej sytuacji, w której człowiek zostaje oddzielony od własnych życzeń i one rzekomo istnieją jak odrębna istota. Jak mówię, życzenia są wytworem naszych umysłów, nie mogą więc istnieć w oderwaniu od nas.

,,Homura wzniosła barierę na obecny świat (Madoverse) a nie na nowy. Bariera ta ma na celu zapobiegnięcie ponownego połączenia Madoki z Law of Cycles. Skąd to wiem? Homura sama to powiedziała: "What I snatched away, was just a small fragment. From before Madoka came to no longer be Madoka, just the record of her as a human." Czyli Law of Cycles nadal funkcjonuje ale bez fizycznej, ludzkiej postaci Madoki, bariera ma na celu nie dopuścić do zjednoczenia Madoki z Law of Cycles. Tak to zrozumiałem."

Chyba mnie nie zrozumiałeś... W tym nowym wszechświecie, w którym żyje sobie Madoka, jako człowiek oddzielony od bogini, żyją także Mami, Kyoko, Sayaka i Charlotte/Bebe. Tak, czy nie? Jeśli tak to wszystkie te osoby powinny być martwe bo, w swoim czasie zostały one albo zabite, albo zamieniły się w Wiedźmy. Pamiętaj, że ten wszechświat oddzielony jest barierą, od wpływu Madokami, która ocaliła wszystkie Puella Magi przed popadnięciem w rozpacz i zamienieniem się w Wiedźmy. Bez wpływu Madokami, Wiedźmy powinny istnieć tak jak miało to miejsce w pierwotnym wszechświecie, a wszystkie wymienione przeze mnie bohaterki powinny być albo martwe, albo same winny zamienić się w potwory. Do, licha sama Madoka powinna była by zginąć z rąk Walpurgisnacht, albo winna zamienić się w Kriemhild Gretchen! To naturalna konsekwencja braku wpływu Madokami na wszechświat stworzony przez Homurę. Ponawiam więc pytanie: skoro, we wszechświecie wykreowanym przez Akemi, Madokami nie może zbawiać Puella Magi, to czemu w tym uniwersum nie ma Wiedźm?

"I remembered. How many times I've repeated until now... Getting hurt and suffering, I did it all while thinking of Madoka. That's why, even the pain is now dear to me. What tainted my soul gem... It wasn't a curse anymore. This is the height... Of human emotions. Intenser even than any hope... Something deeper than any despair. Love!"

Ten cytat tłumacz co skorumpowało jej Kryształ Duszy, ale nie tłumaczy skąd wzięła się jej nowa potęga, która jest większa od tej dzierżonej przez Madokami. To nigdy nie zostało należycie wyjaśnione. W przypadku Madoki była to karma, w przypadku Homury, co takiego? Miłość, to żadne wytłumaczenie - Madoka nie zmieniła wszechświata siłą ,,nadziei" potrzebowała do tego nagromadzonej karmy z wielu różnych linii czasu. Homura nie ma takiej energii do dyspozycji, ta energia musiała się skądś wziąć - stąd wniosek, że ukradła ją od Madoki. Zresztą cała seria opierała się jak dotąd na cynicyzmie, więc ckliwe wytłumaczenia w stylu ,,miłość" do mnie nie przemawiają. Pamiętasz jak Kyoko Sakura próbowała zbawić Sayakę, bo myślała, że będzie to będzie historia gdzie: ,,love and courage wins". Serial pokazał, że ,love and courage" same w sobie nie mają żadnego znaczenia:
http://www.youtube.com/watch?v=Zu4O79a8KcI
Stąd moja niechęć do rozwiązań fabularnych z ,,Rebelii" - idą one na przekór wszystkiemu co widzieliśmy w serialu.

,,Przecież napisałem, że to teoria (spekulacja) wyczytana w internecie. Nie musiałeś tego pisać. Jeszcze raz podkreślam, że ja sam mam z tym problem. Jest wiele spekulacji na ten temat, co tak naprawdę spowodowało powstanie nowego bytu. Ja ci podałem jedną, która mnie zaciekawiła. A jest jeszcze jedna dotycząca niespełnionego życzenia Homury."

Wiem, i znam obie teorie. Problem leży w tym, że serial był na tyle dobrze napisany, że nic nie pozostawiono tam do czczych spekulacji widzów - fabuła była tam logicznie nakreślona, w filmie tego nie ma. I w tym tkwi właśnie jego słabość - w niechlujnie napisanym scenariuszu. Osobiście nie znoszę fanwanku, bo jest on wymówką dla słabych scenopisarzy - nie muszą się starać by napisać skrypt, który będzie miał ręce i nogi bo nadgorliwi fani i tak wytłumaczą sobie każde niedomówienie i każdą wpadkę w scenariuszu. Sorry, ale niezależnie do teorii fanów, scenariusz jaki jest każdy widzi - a prawda, jest taka, że jest on dość dziurawy. A, odnośnie życzenia Homury... Raz: ono się spełniło, Madoka ani nie umarła, ani nie zamieniła się w potwora, a wszystko to dzięki interwencji Homury, która zawracała czas. Dwa: mówisz mi, że życzenie Homury nie było wystarczająco potężne by pokonać Walpurgisnacht - mimo ponawianych prób - ale było wystarczająco potężne, by zamienić Homurę w istotę potężniejszą od bogini i pozwoliło jej przemodelować cały wszechświat? Wybacz, jeśli w to nie uwierzę. Trzy: w uniwersum z końca odcinka 12, Homura wogóle nie mogła życzyć sobie by chronić Madokę, bo w tym wszechświecie, Madoka wogóle nie istniała jako fizyczna istota - obie dziwczyny nigdy się nie spotkały i nie było też Walpurgisnacht, przed którą Homura starała się chronić Madokę. Tak więc kontrakt pomiędzy Homurą a Kyubeyem musiał mieć całkiem inne brzmienie niż to miało miejsce w pierwotnej linii czasu - stąd też brak tradycyjnych mocy Homury polegający na manipulacji czasem, zostały one zastąpione całkiem innymi zdolnościami:
http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/669769-bigthumbnail.jpg
Tak, więc teoria o życzeniu odpada.

,,Ale potrafimy ją obejść. Dlatego pomimo grawitacji, potrafimy latać. Mamy samoloty, odrzutowce, balony, paralotnie, szybowce, itp. Wszystko zależy od postępu i wiedzy nad danym zjawiskiem. A jeśli dany temat obserwacji posiada postać fizyczną, to dlaczego nie moglibyśmy go dotknąć?"

Żaden z wymienionych przez Ciebie wynalazków nie łamie prawa grawitacji, każdy z nich działa zgodnie z prawami fizyki. Ja po prostu mówię, że nie ma zależności pomiędzy obserwowaniem danego zjawiska, a możliwością jego kontrolowania - nie istnieje tu jakiś związek przyczynowo skutkowy. I wiesz, grad, deszcz itp. też mają postać fizyczną, ale nie słyszałem jeszcze by komukolwiek udało się te zjawiska w jakikolwiek sposób kontrolować.

,,Skąd to wydedukowałeś? Bo chyba nie z serialu? Z filmu dowiadujemy się, że każda czarodziejka po oczyszczeniu duszy staje się częścią Madoki. Stąd Sayaka i Nagsa (Bebe) pojawiają się w labiryncie Homury. To Madoka je tam sprowadziła jako backup, aby uratować Homurę. A na końcu Sayaka i Nagisa pozostają w prawdziwym świecie z nieznanego powodu. Nawet sama Homura jest zasokczona. Mówi do Sayaki: "Somehow, even you two seem to have become involved. It seems you've become unable to return to where you belong."

Z odcinka numer 12 gdzie wyraźnie powiedziano, że Madoka nie może wrócić Sayaki do świata żywych jeśli ta nie zgodzi się aby odkręcić jej życzenie - tutaj masz dowód na prawdziwość moich słów:
http://imgur.com/a/6MYtP
Nie czepiam się tego, że Sayaka i Babe istnieją jako swego rodzaju duchy, czepiam się tego, iż pod koniec filmu obie te dziewczyny - w szczególności Miki - są wśród żywych chodź wcześniej było to niemożliwe. A, że sama Homura nie jest tego w stanie wyjaśnić - czytaj: sam scenarzysta nie wiedział, więc zastosował tzw. asspull.

,,tak naprawdę, to Homura już była martwa. Kybuey wyraźnie powiedział: "The existence known as Homura Akemi has ended." Najwyraźniej dla Kyubeya eksperymentowanie na istocie, której życie się zakończyło nie jest złe."

He? W jaki sposób była martwa, skoro widzieliśmy, że jej świadomość istniała nadal w jej własnym Krysztale Duszy?




ocenił(a) film na 8
Picard

Czytałem cały ten esej jakieś dwa tygodnie temu. Chodziło mi o to, że to zakończenie nie zostało zmienione na kilka dni przed oficjalną premierą filmu. Nie można więc winić reżysera, że to jego wina. Dał tylko pomysł na otwarte zakończenie (swoją drogą serial też miał otwarte zakończenie) i scenarzyście się to spodobało. To o czym mówił Urobuchi w wywiadzie, to był zaledwie koncept, pomysł na historię. Scenariusza jeszcze nie było. Równie dobrze mógł wmyślić coś innego, ale widocznie idea reżysera mu się spodobała. Dlatego podałem kolejną wypowiedź, która nie została przytoczona w tamtym eseju: "Once I KNOW the DIRECTION I was working for, everything came together, so I WROTE the screenplay AFTER THAT. I wrote the FIRST DRAFT, and THEN came the REVISIONS, and it ENDED up as it is NOW." Jakby to zostało zmienione już w trakcie robienia filmu, gdy scenariusz już był spisany i zmieniono zakończenie na chwilę przed końcem prac, no to wtedy można mieć jakieś obiekcje. Co do Yuki Kajura, oczywiście, że tworzy muzykę jaką chce, ale to i tak zależy od reżysera czy ta muzyka wyląduje w filmie i jestem pewny, że przed ukończeniem jakiegoś utworu do filmu, Yuki dawała próbki muzyki twórcom, aby sprawdzić czy im się podoba czy nie.

Co do Madokami. Napiszę to jeszcze raz. To zależy od punktu widzenia. Madoka nie jest bogiem, a raczej konceptem, prawem świata. I jej boska moc zawiera się w wąskim przedziale. A tym przedziałem jest moment narodzenia nowej wiedźmy. Jest wszędzie tam gdzie ma NARODZIĆ się wiedźma i posiada moc niezbędną do zniszczenia TYLKO wiedźmy. Madoka jest świadomym więźniem swojego życzenia, bo sama zażyczyła sobie, aby robić to WŁASNORĘCZNIE. Swoją drogą to sprytne zagranie, bo przez to Kyubey nie mógł tego życzenia inaczej zinterpretować. W odcinku 12 pokazano, że Madokami pojawia przy czarodziejce, oczyszcza klejnot i znika. Taka jej praca. Nie ma mocy niezbędnej np. do uratowania Sayaki przed jej losem. Nie mogłaby odwrócić jej losu, bo to wykracza poza jej "kwalifikacje". Rok temu znalazłem dobry tekst o istocie Madokami: http://animemoonblogger.blogspot.com/2012/06/transcendence-of-kaname-madoka.html . Jeśli faktycznie te słowa znaczyłyby dosłownie, że widzi wszytko, i mam na myśli nie tylko Wiedźmy, a WSZYSTKO, jak wszechmogący bóg, no to wtedy uznałbym to za dużą dziurę w scenariusz serialu.

Nie. tamta rozmowa miała miejsce przed wymazaniem ludzkiej postaci Madoki, znika zaraz po. Ale to nieistotne.

"Sorry, życzenia są albo spełniane w całości albo wcale". Czy aby na pewno to stwierdzenie pasuje do życzenia Madoki? Zażyczyła sobie zniszczyć wszystkie wiedźmy we wszystkich światach, w przeszłości i przyszłości. Oznacza to, że jej zadanie nie ma początku ani końca, bo takich światów jest nieskończenie wiele (zgodnie z teorią światów równoległych). A co za tym idzie, jej życzenie nigdy się nie spełni w całości. Jest zawieszone między "nie spełni" a "spełni". Będzie to robić w nieskończoność, bo nigdy nie ostatnie się ostatnia wiedźma.

Kompletnie nie rozumiem co masz na myśli, pisząc " życzenia są wytworem naszych umysłów, nie mogą więc istnieć w oderwaniu od nas." Chodzi mi o to, że Madoka jest wynikiem swojego życzenia. Mamy przyczynę i skutek. Przyczyna: życzenie - skutek: Madokami. Życzenie spełnia się (no nie do końca, jak wyżej), czyli nasz umysł nie ma tu już nic do gadania. Więc o co ci chodzi?

"W tym nowym wszechświecie, w którym żyje sobie Madoka, jako człowiek oddzielony od bogini, żyją także Mami, Kyoko, Sayaka i Charlotte/Bebe. Tak, czy nie? Jeśli tak to wszystkie te osoby powinny być martwe bo, w swoim czasie zostały one albo zabite, albo zamieniły się w Wiedźmy" Nie do końca. Mami i Kyoko nadal żyły. Tylko Sayaka i Nagisa juz nie żyły. Patrz ostatni 12 odcinek serialu i końcówka filmu. I jak już wcześniej napisałem, według mnie Law of Cycles wciąż wykonuje swoją pracę, Tyle że bez fizycznej postaci Madoki. Teraz to wygląda tak, jak prawdziwe zjawisko naturalne np. prawo grawitacji, nie widzimy tego, ale wiemy, że na nas odziałuje. Twoim probleme jest to, że nie chcesz przyjąć takiej możliwości. Nie wiem, jak ci to jeszcze wytłumaczyć. Może na przykładzie Boga w postaci Trójcy Świętej? OK. Mamy Ojca, Syna i Ducha Świętego. Zabieramy Syna, bo najbliżej mu do Madoki. Zostaje Ojciec i Duch Święty. Zabraliśmy kawałek, ten ludzki, bo był kiedyś człowiekiem i zostaje nam Ojciec i Duch Święty. Czyli nadal mamy Boga, ale pozbawionego Syna. Ojciec i Duch Święty symbolizują duchową postać, nie mają określonej formy i nadal istnieją.

A odnośnie życzenia Homury...
A co by było, gdyby zanegować skutek tego życzenia? Choćby w minimalnym zakresie. Np: ty powiesz: "Chcę być nieskończenie bogaty", a ja powiem "Chcę, żebyś był biedny ". Następuje kolizja tych życzeń. Paradox. To samo dzieje się w przypadku Homury i Madoki. Ich życzenia wchodzą w kolizję. To oczywiście spekulacja, bo w filmie nie jest to wyraźnie powiedziane. Dlatego znowu to napiszę: Mam problem z dokładnym wytłumaczeniem, jak Homura stała się nowym bytem i skąd pochodzi jej moc i to dla mnie jedyny duży minus całego filmu. Ale też, napiszę, że jestem za tym, że ta moc nie pochodzi od Madoki. Wracając do spekulacji. Homura życzyła sobie, aby:
1) ponownie spotkać się z Madoką;
Załatwione. Kyubey zinterpretował to tak, aby dać jej możliwość cofania się w czasie o 30 dni + zatrzymanie czasu w dowolnym momencie.
2) i tym razem, to ona ma być wystarczająco SILNA, aby chronić Madokę, a nie na ODWRÓT.
I tuta można polemizować. Czy aby na pewno wraz z zakończeniem serii, ta część życzenia została do końca spełniona? Przecież, koniec końców to Madoka stała się silniejsza od Homury i to ona stałą się strażnikiem wszystkich magi. No właśnie.

Co do grawitacji. Nie napisałem, że te wynalazki łamią prawa grawitacji. Napisałem, że potrafią je obejść. Tak, wykorzystują prawa fizyki, aby wyzwolić się z okowów grawitacji. Dlatego pomimo grawitacji potrafimy oderwać się od ziemi. I pewnie takiego podobnego sposobu szukał Kyubey na Madokę. A to co innego. I nie napisałem nigdzie o kontrolowaniu zjawiska, bo można go dotknąć. Napisałem: "A jeśli dany temat obserwacji posiada postać fizyczną, to dlaczego nie moglibyśmy go dotknąć?" Gdzie tu masz napisane coś o kontrolowaniu?

Homura z końca 12 odcinka jest tą samą osobą, tyle, że znajduje się w świecie bez Madoki. Z tymi samymi zdolnościami. Nie jest wyjaśnione co się stało z tarczą, ale można wywnioskować, że Homura już jej nie potrzebuje, bo po co ma się cofać w czasie, skoro to i tak nie przywróci Madoki. A pistolety zastępuje łukiem wzorowanym na łuku Madoki. A tamten screen to moment, w którym Homura zaczyna zmieniać się w wiedźmę, a nie jej nowa moc. Właśnie od tego momentu zaczynają się wydarzenia z Rebellion.

To kolejna scena, nad którą można dumać. Jest kilka teorii na temat tej sceny. Ja ją uważam, za kolejną metafizyczną scenę. Poprzednia, to oczywiście kosmiczne przytulanie Homury i Madoki. Chodzi w niej o to, aby Sayak pogodziła się z własnym losem, zanim odejdzie. Ja mam trochę inne napisy. Z nich wynika, że Madoka przeprasza Sayakę, że nie mogła jej uratować, a gdyby to udało jej się zrobić, Sayaka nie byłaby zadowolona. Sayaka, przytakuje, że to w porządku.

hexen2k7

Hexen, podziwiam za spokojne i rzetelne podejście do tematu. Ja bym po pierwszej wypowiedzi Picarda zidentyfikował go jako trolla który szuka problemów na siłę i nie da się przekonać logicznymi argumentami. Za to w Twoich postach pojawiło się sporo ciekawych informacji, które całkiem nieźle uzupełniły moją interpretację zakończenia :)

hexen2k7

Ojejku...Naprawdę żarliwa dyskusja na poziomie,również podziwiam. Picarda nie uznałabym za trolla,ponieważ mimo wszystko ma uzasadnione wątpliwości (dlaczego to musi być aż tak skomplikowane?..). Przychylam się jednka to wersji (o ile tak to można nazwać) hexen2k7 - skoro moc Madoki była defakto wynikiem życzenia Homury i jej ciągłego cofania się w czasie,to czemu nie miałoby to oddzialywać w ten sam sposób na Homurę? Kyubey powiedział,że Homura uwięziła w Madokę w wirze czasporestrzennym czy coś w tym stylu,ale w ten sam sposób zdeterminizowała swój własny los-poprzez wieczne pragnienie ocalenia Madoki. Skąd w ogóle brała się moc czarodziejek? Z ich dusz, z mocy ich życzeń-z każdym kolejnym skokiem w czasie,życzenie Homury stawało się coraz silniejsze,coraz bardziej umotywowane. Dlaczego przez ten czas nie mogła zyskać mocy równej Madoce? Po prostu była od niej sprytniejsza.

Picard

WOW, czapki z głów dla wszystkich dyskutujących, na prawdę jestem pod wrażeniem spostrzegawczości i wysiłku jaki musieliście włożyć w tą rozmowę.
Od siebie chciałbym tylko dodać taki pomysł/spekulację co do potęgi Homury. Kubey powiedział że ludzka emocjonalność wydziela bardzo dużo mocy którą oni(ich gatunek) potrafią wykorzystywać. Być może miłość Homury była tak silna że posiadała tą zdolność sama w sobie, że była równie silna lub nawet silniejsza niż życzenie. Ktoś napisał że to ckliwe. Ale jeśli wziąć pod uwagę cierpienie z którym się to wszystko wiązało(wielokrotne podróże w czasie, konieczność oglądania śmierci Madoki tyle razy) to być może nagromadzenie emocji przebiło "szklany sufit" i to własnie wytworzyła tak dużo energii. Albo rzeczywiście, przeobrażenie się w "demona" było konsekwencją pierwszego życzenia Akemi o chronieniu Madoki.
Co do obecności Sayaki i Bebe to być może "ludzka" część Madoki "zawierała" w sobie ich dusze i jako że była z nimi powiązana niejako automatycznie ściągnęła je do świata(na ziemię) wraz z człowieczeństwem Madoki. Lub Homura była na tyle potężna by sprowadzić je dla lepszego dobrostanu Madoki. Co do obaw Miki... Homura powiedziała(bazuje na Polskim, fanowskim tłumaczeniu) "Wygląda na to że wszystkim wam trochę się oberwało... i teraz nie jesteście w stanie wrócić tam, gdzie byłyście". Pod koniec rozmowy Sayaka, kiedy zaczyna tracić pamięć mówi że była częścią czegoś większego i powinna być gdzie indziej więc może chodziło o nią i Bebe a nie o wszystkie czarodziejki i kwestia ich zbawienia jest zgodna z życzeniem Madoki?
Co do ostatniej sceny i stwierdzenia Homury że z Madoką prawdopodobnie będą wrogami, bo porządek wszechświata zdaniem Madoki powinien być zachowany, to myślę że może chodzić tu o samą zasadę nie łamania porządku(wiem,Madoka sama go naruszyła ale wytłumaczeniem może być heroizm, nie przekładanie swojego interesu nad potrzebę innych czarodziejek jak u Homury)a nie kwestię działania oczyszczenia klejnotu duszy. Albo są to tylko obawy Homury powstałe w wyniku paranoi po wielokrotnych niepowodzeniach z przeszłości w ratowaniu Madoki.

użytkownik usunięty
Sporeczek

nie chce mi sie czytac tych litanii wybaczcie XD
wg mnie film byl swietny, doskonale wpisujacy sie w fabule poprzednikow, a rownoczesnie plynnie sie z niej wyłamujacy.
oczywiscie w tej sytuacji raczej pewną mamy kontynuacje, chociaz ja bardzo bym sie cieszyla z takiego konca.
bylby kompletnie inny od wszelkich kanonow, kiedy to dobro wygrywa bla bla bla
tak mamy zwyciestwo jakby nie bylo "milosci" XD jakkolwiek dziwacznie to nie brzmi
jedyne co mi sie nie trzyma calosci.. fakt jakim cudem Homura znowu zmienila wszechswiat? Madoka oparla to na zyczeniu w swojej umowie z Kyubeyem, a Homura? wiem skad wziela sile na to itd itp ale skad w ogole sam fakt zmiany? w obecnej sytuacji wyglada to tak, jakby kazdy mogl zmienic wszystko, jesli tylko wystarczajaco mocno tego pragnie
no i co sie stalo z "reszta Madoki"

ocenił(a) film na 8
Sporeczek

Mnie także się nie chce tego czytać, z mojej strony 9/10. W polszy pewnie jak zwykle brak zrozumienia całości (ocena). Ten film był lesze niż 2 pozostałe (jak i serial, na których te 2 wcześniejsze bazowały). Przesadzone lekko z artyzmem, to jest jedyna rzecz której mogę się czepić. Oglądałem dopiero teraz, bo czekałem na BD rip z oficjalnym angielskim tłumaczeniem.
@medzjaha, poczytaj trochę, dużo jest w internecie opisów dokładnych. Oczywiście nie po Polsku.
Z tego co słyszałem, szykuje się jeszcze jedna seria...

ocenił(a) film na 8
rascal0pl

A, tak troche popatrzałem na te komentarze wyżej i... no do cholery żadne tłumaczenie nie jest idealne, oprócz oficjalnego. Screeny są z napisami SSA, więc są to fanowskie tłumaczenia. Zawsze może być mały błąd (nawet w postaci przecinka) co zmienia sens całego zdania (kilka razy udało mi się ogólne w anime wychwycić takie błędy, mimo, że mój japoński jest jeszcze totalnie mierny), więc twarde argumentowanie i przytaczanie cytatów jest trochę nie na miejscu.

użytkownik usunięty
rascal0pl

opisow "co, jak i dlaczego" ? wiem, wiem, ale staram sie nie szukac sugestii innych, zeby zostac przy wlasnych teoriach :D i w razie kontynuacji dopiero wowczas uzyskac wyjasnienie (potwierdzenie lub przeciwnie) ;p
co do kolejnej serii - nie slyszalam, ale wydaje mi sie to logiczne. stad ta otwartosc zakonczenia, takie moje zdanie.

użytkownik usunięty
rascal0pl

edit: poszukalam w googlach czegos o 2 serii i czytajac artykul zorientowalam sie, ze faktycznie juz go widzialam (te o planach na polroczna serie) ale poza tym zadnych nowszych potwierdzen nie widze. (poza prima aprilisowym zartem o nowym filmie) jakby cos sie pojawilo to daj znac;p

ocenił(a) film na 9
Sporeczek

Nie pisz takich idiotyzmów bo akurat 2 pierwsze filmy są dużo więcej warte niż seria TV.
Chociażby dostępne z doskonałym dźwiękiem 5.1 i w ogóle oprawa dźwiękowa została bardzo pozytywnie zmieniona i ulepszona.
A grafika/animacja również jest teraz na znacznie wyższym poziomie.

Ale to nie wszystko. Były również inne zmiany jak na przykład całkiem nowe sceny w drugim filmie, a nawet zmieniona szybkość mówienia (polecam porównać scenę kiedy Madoka mówi swoje życzenie).

Te dwa pierwsze filmy to znacznie ulepszona (wizualnie i dźwiękowo) i z pewnymi zmianami seria TV.
Głupotą jest oglądać obecnie serię TV skoro są dostępne te świetne filmy.

pawel_nowakk

Pisałeś w odpowiedzi na mój post ? Bo ja nie obrażałem filmów :)

ocenił(a) film na 9
Sporeczek

Napisałeś to?

"2 poprzednie filmy nie są warte uwagii ze względu na to, że można obejrzeć anime"

Jeśli tak to się nie pomyliłem.

pawel_nowakk

Racja. Ale teraz zmieniam zdanie, masz rację :)

Sporeczek

Jeszcze dodam, że wtedy tą opinie pisałem bo się dowiedziałem od innych i ich wtedy nie oglądałem. Ale obejrzałem je w końcu i zapomniałem co ja w ogóle wypisywałem xD

ocenił(a) film na 9
Sporeczek

Prawdę mówiąc ja też wcześniej sądziłem, że to jedynie będzie zwykłe streszczenie serii TV, a okazały się lepsze pod prawie każdym względem. Poprawiona grafika (chociażby bogatsze tła), kreska animacja i dodane całkiem nowe sceny. I oczywiście ulepszona i trochę zmieniona muzyka.

Akurat niedawno obejrzałem te 3 filmy pod rząd.

ocenił(a) film na 10
pawel_nowakk

Popieram, szczegółowe tło, piękna architektura, w tym gotyckie budowle dużo dodają do atmosfery w filmach, która jest silniejsza niż w anime (pomimo, że brakuje paru ważnych scen).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones