Jest taki "inny" :) A jak już chłopaczek padł a tu szosa tuż tuż a on go.....ja cię, nie pamiętam już - scena w samochodzie jak jedzie, tak to się skończyło? Oscara dla tego kto by nakręcił jeszcze jakieś 20 minut tego filmu
Oscarow takie filmy nie dostaja - bo sa zbyt nietypowe i trudne dla Akademii. Van Sant wpadl na prosty ale genialny zarazem pomysl; nakrecil film z udzialem ledwie dwoch aktorow. To wlasnie tutaj Damon zagral najlepiej sposrod wszystkich rol, jakie dotad zagral. Mlodszy Affleck jest jego godnym partnerem, tudziez filmowym wrogiem - interpretacji tego, o czym byl 'Gerry' jest mnostwo i trudno wybrac tylko jedna. W tym jego urok.
eee tam oscar:P brzydkie imię nie w moim typie:P:)
Dla mnie najbardziej się podoba motyw tych strasznie długich scen, np jak siedzi i naokoło kamera się kręci albo jak idą ubici pod koniec po pustyni , tak sobie siedzisz przed ekranem, wszystko już sobie przemyślałeś co chciałeś a oni dalej idą hehehe, dla mnie bomba:)
Wychodząc dziś z TR (gdzie wyświetlano dziś ten film) nie wiedziałem, co dokładnie myślę o tym filmie. Na pewno zrobił na mnie niemałe wrażenie - świetny pomysł i gra aktorska, długie zdjęcia, które doskonale oddają monotonię pustynnego krajobrazu i szczątkowe dialogi (cudowna opowieść o zdobyciu Teb, na serio), jakby idące w parze z postępującym zwątpieniem i beznadzieją sytuacji bohaterów. I Arvo Part! I Damon! Czyli chyba jestem jak najbardziej na TAK