A jednak poszukujący jesteś.... poszukujące Pana Boga masz serce. Byłoby inaczej, gdybyś tak nie "krzyczał" pod każdym wpisem traktującym o Panu Bogu.
Powodzenia w poszukiwaniach ci życzę.
A film polecam.
ja bym powiedział nawet więcej - Allah, Budda i Doda Elektroda też gdzieś tam się czają (np. w krzakach) ;-) Człowieku, dobrze się czujesz?
Internet jest zatruty,jezeli ktos napisze cos dobrze i wspomni Boga to zaraz go obsrają,Bóg działa na wszy jak płachta na byka
Jeśli TY w tym filmie "czujesz obecność Pana Boga" to chyba muszę z Tobą pogadać! Zróbmy jakiś wywiad - będziesz sławnym człowiekiem! Gwarantuję nie śmiać się z czegoś, czego nie rozumiem. Odezwij się ;-)
ludzie, podobno wolność słowa w tym kraju panuje...
proszę nie przedrzeźniać poglądów kolegi na temat filmu; każdy czuje i ogląda filmy inaczej : )
obecność Boga widać np. w widokach, które można oglądać w tle, dech zapiera jak obecność Boga!
trochę więcej wiary poganie! : )
"Broń Boże" nie zamierzam się śmiać! - buuuuuahahahahahahah!!!!!!!!! (sorry!). Obecność Boga w tym filmie jest najbardziej widoczna W KAŻDYM (bezsensownym)KROKU BOHATERÓW. :-)))))))))))))))))) To zaiste bosko debilny GNIOT!
Jestem katolikiem i jestem z tego dumny,nie obrażaj naszej wiary..albo mam pomysł ,powiedz te herezję na ulicy mi prosto w twarz kozaku :D haha
Nie wyśmiewam się z "Waszej wiary", ale śmieszy mnie to, że "Waszą wiarę" wykorzystujecie do promocji takiego gniota! Czy to aby nie jest grzech?
ja nie wykorzystuje,każdy widzi co innego i nic ci do tego,zabawne ,że wolności religijnej nie ma na tym portalu eheh....bo czyż w krajobrazach nie ma boskiej ręki ;>....jak ktos wyżej mniej więcej opisał ten film....każdy ma prawo do oceny filmu,ja nie obrażam twoich ateistycznych wartości buahahaha!!!(sory) ;DD
Nie to nie jest grzech! Choć nie wiem, czy w dobrym tonie leży uogólnianie wszystkiego? Jeśli na podstawie jednej wypowiedzi wnioskujesz, że wszyscy katolicy wykorzystują wiarę jako narzędzie promocji, to równie dobrze można by powiedzieć, że każdy, kto ocenia film jako "bosko debilny GNIOT" lub ma przynajmniej podobne zdanie na jego temat, zapewne jest prostakiem.
To, że nie podzielasz czyjegoś zdania - masz do tego pełne prawo! Ale już szydzenie i wyśmiewanie się z opinii innych jest zdecydowanie nie na miejscu. I zwłaszcza w tym aspekcie niczego nie tłumaczy wszędobylska "wolność słowa". Wolność bowiem, paradoksalnie, zna swoje granice - a jest nimi godność drugiego człowieka.