Pamiętam, kiedy w wywiadach przed premierą pierwszego Ghosta Cage deklarował się jako wielki fan komiksów z tej serii. Po obejrzeniu tych dwóch żałosnych części ośmielam się stwierdzić, że albo kłamał jak najęty, albo ma coś z głową, bo żaden normalny człowiek w ten sposób nie ośmiesza tego, co lubi ;p