Obejrzałem wreszcie ten film i jestem zachwycony ! Anime można oceniać dwojako na szczęście, więc zacznę od strony wizualnej a ta jest po prostu perfekcyjna ! W połowie filmu, jak bohaterowie przybywają do tego dziwnego miasta i na ulicach odbywa się parada, to wgniotło mnie to w fotel ! Takiej animacji to jeszcze nie było, a genialne wrażenie potęguje arcygenialna muzyka (te chórki są Boskie). Takiego patosu dawno nie widziałem i słyszałem. Ale o muzyce później. Następną sceną która mnie rozwaliła jest sam początek filmu, czyli scena "tworzenia". Coś pięknego ! Wizualnie film oceniam na 10/10 bo niżej nie można, po prostu "cud, miód, orzeszki" :) Każdy powinien to zobaczyć, nawet jak nie lubi anime. Następną sprawą jest fabuła, która uznana została przez fanów za pogmatwaną i gorszą niż w jedynce. Jedynka jest filmem kultowym więc ciężko oceniać dwójkę, ale mnie się fabuła spodobała bardzo, mimo że mówi w sumie o podobnych sprawach jak w jedynce. Niektórzy pytają "co autor miał na myśli" :) Ciężko jest komuś to wytłumaczyć, po prostu ten film trzeba zgłębić i obejrzeć kilka razy bo przekaz jest totalny i wielki. Fabułę oceniam na... 10/10 :) Na koniec muzyka, tutaj też jest świetnie, choć najgenialniejsze są jak zwykle "chórki", po prostu ciary przechodzą po plecach jak się tego słucha ! Te motywy muzyczne są podobne jak w jedynce a fani oczekiwali nowej jakości w muzyce do Innocence. Ja się nie zawiodłem i muzyka mnie zachwyciła. Mam nawet soundtrack z tego filmu i słucham go sobie bardzo często, nawet teraz jak piszę te słowa :)
Muzykę tak szczerze oceniam na 9,5/10. Na koniec podsumowanie, Innocence jest genialne i ciekawe, myślę że każdy kinoman powinien je obejrzeć, nawet jak nie lubi anime, po tym filmie polubi...