PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=768105}
6,5 20 191
ocen
6,5 10 1 20191
6,2 6
ocen krytyków
Ghostland
powrót do forum filmu Ghostland

Mam kilka pomysłów na rozgryzienie fabuły tego horroru, nie wiem jak według was, ale jak na moje oko film nie jest taki prosty jak się wydaje.

1. Wszystko miało miejsce, Beth w sytuacjach kryzysu wymyśliła swoje szczęśliwe życie by uciec od wszystkiego. Jednak zbrodnia była prawdziwa.

2. Całość to fikcja, włącznie z mężem i synem, jak w książce, którą opisała Beth. I to jest przedstawienie tej ksiazki. W filmie było wyraźnie podkreślone ze Beth ma swoj świat, nie ma w nim czasu na chłopaka czy przyjaciółki. Jest odizolowana od wszystkiego. Dokładnie tak jak prawdziwy pisarz, który odcina się od wszystkiego wokół. Dlaczego Beth widzi swoją siostrę jako dorosła? Bo to był pewien rozdział tej ksiazki, już po zbrodni.

3. Podobnie jak wyżej, z tym ze tylko wydarzenia z domu to fikcja opisana przez Beth w książce, a reszta zdaje się być normą, która ma miejsce naprawd

Bardzo ciekawa pozycja, można rozgryźć ja na kilka sposobów. Mnie jest najbliższa wersja nr 2, gdyż taka w sumie jest najbardziej realna. Akcja w domu ciotki rozgrywa się od tak, tempo narzucone bardzo szybko, właściwie jaki jest motyw antagonistów? Nie zostało to wyjaśnione, za mało ich poznajemy, a dlaczego? A no dlatego ze jak w książce można pozwolić sobie na doze niedopowiedzen. Tym abrziej ze GHOSTLAND, nie była jedyna książka Beth, a mogła napisać kolejną część. Może i trochę teoria na wyrost, ale jak w filmie, możemy stworzyć własny scenariusz.

A wy co o tym myślicie? Macie jeszcze inny pomysł, co faktycznie się wydarzyło?

Jeśli są jakieś błędy to przepraszam, ale pisze na szybko po seansie, a zaraz wybieram się na kolejny.

ocenił(a) film na 10
PatryczeeK

To wcale nie jest film wielu interpretacji. O mnogość interpretacji można było go posądzać do mniej więcej połowy. To jest film o mechanizmach obronnych umysłu w sytuacji nie do zniesienia. Na początku posądzałem "Ghostland" o dziury fabularne, ale na szczęście nie okazały się błędem, tylko właśnie urojonym światem. Ten luksusowy światek pisarki wyglądał jak pastisz, więc niezmiernie się ucieszyłem, że to tylko urojenie.

"Ghostland" dołączył do moich ulubionych horrorów. Przerażające, że Beth była zapewne totalnym wrakiem podczas swojego "snu". Dlatego też robiła za dobrą lalkę i nie była tak bardzo bita jak jej siostra.

PatryczeeK

Byłam pewna, że to wszystko się wydarzyło, ale scena, kiedy SPOILER na końcu mówi, że lubi pisać/ opowiadać historie (nie pamiętam dokładnie) daje do myślenia.

ocenił(a) film na 9
PatryczeeK

Moim zdaniem film jasno pokazywał, że sceny z dorosłego życia to wyobraźnia młodszej siostry, która w najgorszych momentach "wyłączała" się z prawdziwego życia. To, co przeżyły jako dzieci - wszystko miało miejsce naprawdę, natomiast sceny z dorosłego życia - nie, to tylko wyobraźnia.

ocenił(a) film na 10
PatryczeeK

Nie lubię roztrząsać fabuły przed końcem seansu, wiec jak tylko sie domyśliłam że z siostrami jest odwrotnie , z radoscią czekałam na zwroty akcji i szczerze miałam nadzieję że na koncu będzie cokolwiek co zasieje najdrobniejsze ziarno niepewnosci co jest prawdą a co nie, niestety niczego się nie dopatrzyłam wszystkie elementy były tylko infomracjami ze Beth dojrzała do tego, aby zaakceptować śmierć matki oraz że zdobyła odwagę na to aby potem spełniać marzenia o pisarstwie - najmniejszy nawet drobiazg nie sugerował niczego innego - a szkoda, chociaż to byłoby zbędne, ale z drugiej strony takie jednoznaczne zakonczenie przy tym motywie trochę boli

LenaEvaMad

".. niestety niczego się nie dopatrzyłam wszystkie elementy były tylko infomracjami ze Beth dojrzała do tego, aby zaakceptować śmierć matki oraz że zdobyła odwagę na to aby potem spełniać marzenia o pisarstwie... "

Dla mnie to nie takie oczywiste...
Zwróć uwage, ze:
- Beth powraca do tego domu, bo siostra ma nawroty traumy, a matka nie odbiera telefonu. Mąż akceptuje jej wyjazd aby sprawdziła co sie dzieje. Gdyby jej matka nie żyła to reakcja jej męża byłaby przecież inna.
- możemy też założyć, że wszystkie powyższe sceny będąc już 30-latką (spelniona prywatnie i zawodowo: żona, matka) to tylko zwykłe urojenia i przyjąć Twoją wersję za: matka ginie, sa więzione...itd) , tylko jak wytlumaczysz fakt, ze widać ewidentnie, ze to matka w początkowych scenach zabija "oprawców"?

Zwróć tez uwagę, że :
- matka mówi do Beth (po przyjeździe) , aby nie słuchała siostry (bo jest chora),
- ewidentnie wtedy widzimy dojrzałe kobiety i
- z czasem jak Beth zaczyna wsłuchiwać się w to co mówi Vera: (ktoś ją szuka, śledzi, znęca się )... stają się młodsze...
Czy na pewno od tego momentu widzimy sceny rzeczywiste? Powrót Beth do brutalnej realności?
A może później to wszystko urojenia Very po traumatycznych przeżyciach z dziecinstwa lub jeszcze coś innego: może wtedy poznajemy wydarzenia z książki Beth (tylko fikcję) ?
Ja interpretuje to tak:
a) matka powstrzymuje oprawców
b) Beth udaje się powrócić po strasznych przeżyciach do normalności (rodzina, dom...itp.)
c) matka mieszka z Vera i się nią opiekuje
d) wszystkie sceny od momentu jak Vera ma co raz czestsze nawroty paniki, są wydarzeniami fikcyjnymi z książki, którą napisała Beth.

A może początkowa scena gdy matka zabija oprawców jest fikcją (reakcją obronną umysłu mlodej dziewczynki) : widzi to co pragnie, a nie to co się wydarzyło i te scena to już pierwsze urojenia Beth?

Moim zdaniem jest kilka możliwych scenariusz i to jest mocna strona tego filmu.

ocenił(a) film na 7
galliano78

Zgadzam się z tobą, tym bardziej, że wizja tego, że matka opiekuje się chorą córką jest całkiem prawdopodobna. z drugiej strony na tyle prawdopodobna by Beth mogła ją sobie wytworzyć, BO TAK JEST LEPIEJ. Jeju, uwielbiam ten film, bo przez pryzmat książki, którą pisała Beth można rozgryźć to na dwa lub więcej sposobów.

ocenił(a) film na 10
galliano78

No można by opcję z ksiażką czy wejsciem w świat Very w dalszej częsci filmu uznać tlyko że :

a) To nie ma wtedy sensu, Vera zwariowała i wciągnełą w urojenia siostrę, mimo że to wydarzenie po za zagrożeniem nie sprawiło że ktokolwiek umarł, stał się kaleką czy zmienilo jakoś znaczenie życie dziewczyn , mija wiele wiele lat i Beth jest dorosła, z jakiego niby powodu mialaby nagle dać się wciągnąć w urojenia Very? Dlaczego w ogóle nastolatka miałaby wpaść w aż taki stan z powodu napaści skoro nikomu nic takiego się nie stało? Mogłaby mieć problemy, lęki, mogłaby mieć traumę, ale mało prawdopobne aby zaszło to tak daleko - a jeżeli by tak było, nie ma w filmie żadnego konkretnego przekazu ani racjonalnej logiki.

b) Matka mówi żeby jej nie słuchała, bo to Beth sama sobie mówi przez nia żeby nie pozwoliła jej "umrzeć" takze w swojej głowie, bo nie potrafiła zaakceptować tego co się stało.

c) Nie pozorna kobieta zabija dwóch facetów w tym jednego wielkiego jak zawodnik MMA całego z mięsni jak ze stali? Jasne...

d) Dlaczego nagle akcja miałaby przejsć z rzeczywistości do książki? Jaki byłby tego cel?

e) Urojenia są relaistyczne i nic w tym dziwnego, w końcu należą do zdrowej 14-15 latki, w takim wieku raczje człowiek ma sporą wiedzę o świecie na tyle aby takie urojenia musiały być relaistyczne i prawdopobne

LenaEvaMad

Dla mnie film sredni, motyw psychologiczny ciekawy, ale i tak nie wyroznia sie az tak, a jako horror smieszny, a naprawde na wiele moge przymknac oko, ale te sceny byly tak smieszne... No chwilami straszne, ale reszta kiepsko... Postacie grubego faceta i przebranego za faceta jak dla mnie nieudane. Wedlug mnie interpretacje moga byc rozne ale za najbardziej prawdopodobna uznaje 1 mysle ze jest dosc jasno pokazane ze tak jest i ze tutaj inne interpretacje sa mniej prawdopodobne. Film jest lekko zakrecony ale chyba nie az tak jak dla mnie zbyt oryginalny to mimo wszystko nie jest. No i nie zachwycil mnie.

ocenił(a) film na 7
LenaEvaMad

"Nie pozorna kobieta zabija dwóch facetów w tym jednego wielkiego jak zawodnik MMA całego z mięsni jak ze stali? Jasne..."

A to akurat nie jest takie niemożliwe. Nie wyobrażasz sobie, co adrenalina potrafi zrobić z człowiekiem, a dodaj do tego szał i desperację, w jaką musi wpaść matka, gdy wie, że jej dzieci są krzywdzone i zapewne zaraz zostaną zabite. Przypuszczam, że w takim momencie gdzieś ma swoje życie i to, jak wiele razy oberwie. Chwyta się wszystkiego, co tylko złapie ręką i rzuca się w szale na oprawców, ignorując otrzymane rany, bo liczą się tylko życia jej dzieci. Powiem ci, że mnie taki obrót spraw nawet nie dziwi.

ocenił(a) film na 7
galliano78

Jak Ty oglądałeś/aś ten film? Elementy kiedy Beth jest dorosła to są jej urojenia. Wyobraziła sobie, że to matka zabiła oprawcę, właśnie dlatego, żeby poradzić sobie jakoś z rzeczywistością. xdd
Przecież to jest jak młot wszystko zawarte w filmie, wystarczy uważnie oglądać. Bardziej łopatologicznie chyba się nie da. Pierwszy moment kiedy Beth budzi się z "transu" swoich urojeń widzimy portret pisarza, którym zobrazowała sobie w swoich fantazjach swojego "męża", a także obrazek lalki Harlequin (który w jej wyobrażeniach był jej synem i nawet miał tak samo na imię). Reporterka to była babka, którą zobaczyła w piwnicy na plakacie z reklamą jakichś konserw.
To wszystko jest tak oczywiste, że tutaj nie ma żadnego pola do interpretacji. Tak jak powiedziałem wcześnie, wystarczy uważnie oglądać.

ocenił(a) film na 7
PatryczeeK

Hehe, nie do wiary!
Po raz pierwszy w życiu napiszę komentarz, który powtórzę tyle razy, ile razy znajdę podobnie nonsensowną tezę...
Zanim zacznę się z Was śmiać a Wy wpadniecie w furię, chciałbym podkreślić, że to nie jest personalne, nie znamy się, operujemy nick'ami, odpowiadamy sobie na posty i tyle.
Tak więc zastanawiam się ile wynosi średnia wieku tu komentujących i jaki jest ich iloraz inteligencji... Łzy ze śmiechu zalały mi oczy! Wy nie macie pojęcia o trudnym kinie, chociaż smutna refleksja jest taka, że braki w logicznym myśleniu, to znak naszych czasów, to nie Wasza wina. Nie ma w tym filmie absolutnie żadnego pola do interpretacji, wszystko jest jasne jak słońce, nie wiem co jest z Wami nie tak, ale czytałem te analityczne farmazony z zażenowaniem! Wątek "pisarki" Beth ma za zadanie wytłumaczyć fantazję i skłonności do fantazji a także wprowadzić zamieszanie w początkowej fazie filmu, aby nie wszystko było spłycone i oczywiste i tyle. Matka ginie podczas napadu a córki są więzione i bite. Vera "daje radę" a siostra ucieka w świat fantazji, mówiąc krótko, popada w chorobę psychiczną. Film ukazuje dwukrotnie odpływanie i powrót do rzeczywistości Beth, za drugim razem jest jakby zawieszona pomiędzy dwoma światami, gdyż ma świadomość rzeczywistości, aczkolwiek widzi matkę w oknie w scenie końcowej. To jednak może być reżyserska przenośnia, nie koniecznie chodzi o to co w istocie widzi. Koniec, kropka! No nie chce mi się opisywać poszczególnych scen, co kiedy, dlaczego i od kiedy wiadomo.

rafffff

Fascynują się tu ludziska horrorami, ale tymi do czytania to chyba nie. Można mieć problemy z logiką, ale gdyby ktoś znał Lovecrafta, to by wiedział, że chłopina zmarł jakoś w XX leciu międzywojennym i Beth nie mogła się z nim spotkać, a wtedy nie było by kombinowania co jest fikcją, chociaż i bez tego powinno być jasne.

miarara

Gdzieś w połowie filmu, gdy dziewczyny są znowu młode, Beth trafia do piwnicy i widzi na ścianach/suficie plakaty. Na jednym jest kobieta, która z nią przeprowadzała rzekomy wywiad jak Beth jest dorosła. Pies, którego widziała, jak przyjechala do matki sprawdzić co z Verą. Dodatkowo, tak jak już ktoś wyżej wspomniał - Lovecraft umarł w pierwszej połowie XX wieku, ale nie trzeba szczególnie nawet znać historii, gdyż na samym początku filmu jest wyraźna informacja o dacie jego urodzenia i śmierci... Na dodatek na przyjęciu świątecznym jest policjant, który został zabity w polu, w momencie gdy dziewczyny uciekły...

ocenił(a) film na 5
mleczusia

Dokładnie tyle informacji które swiadczą o tym że zycie dorosłe Beth było tylko jej wyobrażeniem ... A ludzie i tak sie upierają ze były przetrzymywane tam 15 lat...

ocenił(a) film na 8
rafffff

Dokładnie, wyraźnie były sygnały że całe dorosłe życie głównej bohaterki dobrze ułożone, mąż itp. to tylko jej wymysł. Przecież nawet matka do maltretowanej córki przez jakiś "niebyt" powiedziała "rozumiem dlaczego mój brat cię wybrał" co tą zdziwiło i spytała "co masz na myśli" to były przebłyski z realnego życia z wydarzeń, od początku coś mi nie pasowało, że matka żyje i jest wszystko ok, jak dla mnie dziewczyny były więzione i torturowane przez tych psychopatów aż do właśnie końcowych wydarzeń, po pewnym czasie młodsza siostra co zrozumiałe mogła uciec w świat fantazji, poza tym dodatkowo fakt że w jej bajaniach pojawiają się osoby które niedawno co zginęły w realu albo SAM LOVECRAFT, dodatkowo udowadniają ze to były jedynie jej fantazje, a jej matka mogła też symbolizować tam jej własne "rozdarcie" umysłu czy lepiej się odciąć od brutalnej rzeczywiści i tkwić w wymarzonej niewiedzy, czy jednak stawić czoło rzeczywistości, szczególnie to ostatnie wyobrażenie na "przyjęciu" temu dowodzi, poza tym jak ktoś już napisał, skoro nikt by absolutnie wtedy nie zginął i matka tak szybko rozprawiła się z nimi, to czy Vera by miała przez tyle lat aż tak ogromną traumę? w takim czasie nawet nie zdążyli by jej jakiejś większej krzywdy wyrządzić. Beth zawsze się fascynowała taką literaturą, chciała napisać własną książkę więc tym bardziej jej fantazje mają sens tak jak przedmioty w piwnicy z otoczenia które urzeczywistniła w swojej fantazji. Pod koniec widzi matkę ale to jak dla mnie bardziej takie pożegnanie, stawiła czoła rzeczywistości pogodziła się z tym co się stało, walczyła i przeżyła z siostrą. Ta scena sugeruje jak dla mnie że Beth w przyszłości spełni marzenie i napisze książkę właśnie o tych wydarzeniach.

rafffff

Dziękuje za wyręczający mnie komentarz. Uratowałeś honor osób komentujących. Dziękuje raz jeszcze i pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
rafffff

Dzięki za ten komentarz, bo już lekko zwątpiłam w ludzkość.Zachęcona peanami na cześć tegoż dzieła zasiadłam i nie poczułam nic.Obraz prosty jak budowa cepa.Naprawdę nie wiem jak daleko trzeba odpłynąć (sic!) by nadać temu filmowi jakieś głębsze, piąte dno.Bawić w analizy?Ależ czego?Jestem kompletnie rozczarowana.Dałam 4/10.Czekałam, czekałam, czekałam...Po godzinie miałam ochotę wyłączyć.Przemęczyłam.Ani aktorsko nie jest wybitny, fabularnie również nie powalił.Ciągłe płacze i wrzaski - fakt, tu się aktorki spisały na medal.Jutro zapomnę, że to oglądałam.Biedny Lovecraft.

ocenił(a) film na 7
PatryczeeK

Skłaniam się do 2. Tylko, że nie jest to książka, a tylko urojenia Beth, która popadła w szaleństwo i rozpętała piekło z siostrą, na skutek czego obie trafiły do szpitala, a Vera może nawet do prosektorium.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones