Szkoda czasu na twoją opinię, ile ci płacą za trollowanie ? a na konie nie oglądaj horrorów czy też podobnych tematyce bo widzę że to nie twój świat, więc odpuść sobie i nie pisz więcej bzdur.

+Ricky79
Wprawdzie widać, że dobre wychowanie nie jest Twoją mocną stroną, ale nie zamierzam odpłacać pięknym za nadobne. Zachwyciłeś się tym filmem (9), ja nie (3), trudno - musisz się z tym pogodzić i starać się żyć dalej z tą traumą. Nie znaczy to jednak, że jedynym Twoim argumentem w dyskusji ma być posądzanie innych o trollowanie (i to za pieniądze!), bo to po prostu prymitywna zagrywka. Ten film ma tyle samo wspólnego z horrorem, co ja z kosmonautyką. Dodam też, że Lovecraft był i jest jednym z moich ulubionych autorów, co zaś jest moim światem, nie Tobie osądzać.

dziękuję za ostrzeżenie przed potencjalnym rozczarowaniem - sam jestem miłośnikiem prozy mistrza grozy

jeśli chodzi o jego uniwersum, to kinematografia ponosi same porażki - może to przez specyfikę jego nowel pełnych niedopowiedzeń? z drugiej strony znacznie lepiej wychodzi to grom komputerowym, polecam Call of Cthulhu: Dark Corners. Swoją drogą jest sporo ciekawych zapowiedzi ze świata komputerowej rozrywki odnośnie inspiracji opowieściami Lovecrafta.

Pozdrawiam.

+MisterTornister
Ostrzegam, bo w moim przekonaniu film nie jest horrorem, a użycie nazwiska Lovecraft uważam za prostacki chwyt marketingowy. Jako miłośnik jego dorobku poczułem się niemal osobiście tym dotknięty, czemu dałem wyraz zamieszczając swoją opinię i zostałem uznany za płatnego trolla, co jest po prostu śmieszne. Film jest płaski, nudny, fabuła zaś tak oczywista i przewidywalna, jak pacierz u mnicha. Spróbuj go jednak obejrzeć i daj mi znać, jakie były Twoje wrażenia.
Co to ekranizacji, to przyznaję Ci rację, że Lovecraft nie miał i nadal nie ma szczęścia do reżyserów. Sędziwy, bo 25-letni, "Necronomicon" nie był może tragicznie zły, ale mnie nie zachwycił, chociaż dużo sobie po nim obiecywałem. Jeżeli nie widziałeś, to polecam, ale od razu ostrzegam - jeżeli kochasz Lovecrafta, to w tym filmie ujrzysz tylko jego cień. Zresztą, może jestem aż nazbyt wymagający?
Co zaś tyczy się gier, to w 2001 roku kupiłem grę "Necronomicon. Świt ciemności". Zakochałem się w niej już oglądając okładkę, a kiedy zacząłem grać... Oczywiście mam ją nadal i od czasu do czasu odpalam, chociaż to zwykła przygodówka z koszmarną grafiką i żenującymi w dzisiejszych czasach animowanymi wstawkami, jednak ma cudowny klimat (właśnie, klimat!), znakomite tło dźwiękowe i genialny dubbing. Gorąco Ci ją polecam (koniecznie ciemny pokój i słuchawki), chociaż to staroć, ale ma niezrównany urok zabytku. Nie wiem, może to oznaka starości, ale uwielbiam steamowe przygodówki typu "Syberia", "Machinarium", "Samorost", "Botanicula", "Still Life", "Tajne Akta". Jest w nich klimat i niedopowiedzenie, w odróżnieniu od współczesnych gier, które są bardziej rzeczywiste niż rzeczywistość. Tak, to jednak starość!
A "Call of Cthulhu" sprawdzę.
Serdecznie pozdrawiam!

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź!
Jeżeli lubisz przygodówki (w Machinarium i Syberię grałem) i znasz dość dobrze język angielski to polecam mało znane 'Contradiction - Spot The Liar!' - grę w której przez większą część czasu przesłuchuje się świadków. I jest tam także pewien tajemniczy mroczny wątek...

Jak to coś to jest wg ciebie Horror to powodzenia ! hahaha

A może co dramat ?

Masz przeczytaj sobie :
Horror - fantastyka grozy – odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych.

To nawet nie jest film . To jest jakiś bełkot kolego .

Ale mi nie potrzebna definicja kolego.
Dla mnie Horror ma straszyć i przerażać z założenia .
A to to coś mnie zwyczajnie zniechęca .

Zgodzę się że jest bardziej mroczny thriller niż horror chociaż fabuła była podobna do teksańskiej masakry ale ten bzdurny filmik jak piszesz był najlepszy w tym klimacie od paru lat.

100% Kupa przez duże G.