Mogło się na końcu okazać, że jednak Mama żyje i jej słowa "Nie Słuchaj jej" były znaczące bowiem okazało się że szalona córka wciągnęła główną bohaterkę do swojego świata urojeń. Na końcu okazałoby się że szalona córka faktycznie biła główną bohaterkę i tak prowadziła całą rozgrywkę że główna bohaterka myślałaby że naprawdę jest więziona przez tych dwóch złych. Na końcu matka powinna wrócić do domu i dopiero wtedy główna bohaterka by się zorientowała że była cały czas manipulowana przez szaloną blondynę. A na samym końcu powinien być jeszcze myk który pozostawiałby otwarte zakończenie z pytaniem czy to już rzeczywistość, czy jeszcze fikcja