Co prawda jeszcze się waham czy ocenić na 8 czy na 9 ale film taki czy inaczej jest genialny. Tak naprawdę nie wiem do końca co mnie urzekło w tym filmie - na pewno to w jaki ciekawy sposób można przedstawić grę w szachy. Wydawałoby się że to stosunkowo mało widowiskowy sport/gra by ją pokazać w filmie a tu proszę cały film o grze w szachy i jest genialny:)

Ale w sumie bez geniuszu odtwórczyni głównej roli nie było by takiego efektu . Makenna Ballard w roli Max jest po prostu niesamowita. Swoboda gry, ukazanie piekielnie inteligentnej ale pogodnej i sympatycznej dziewczynki to ogromna sztuka. Makenna dokonała mistrzostwa (i wielka szkoda ze to jej jedyny (!!!) film...). Wielu dorosłych aktorów jej nie dorównuje.

Ale choć Makenna była to genialna to jednak jej filmowa młodsza siostra (Fina Razza) była po prostu obłędna!! Powiedzieć że "kradła" każdą scenę w której grała to mało. Ona biła i tak genialną Makennę na głowę. Żałować że miała ledwie drugoplanową rolę.... Fina t perełka aktorska a tez nie robi takiej kariery jak powinna.

Mistrzostwo świata dla twórców filmu za tak genialne obsadzenie ról. Nie tylko dziewczynek. Rola starego szachisty Normana też została obsadzona świetnie.

Do samej fabuły trudno się przyczepić. No ok. to był lekko nierealny obraz świata ale to nic nie przeszkadza. Dużo prawdy i życiowych mądrości.
Może główną bohaterka Max była zbyt inteligentna nawet jak na genialną 10 latkę :) Ale ponieważ budzi wyłącznie sympatię nie jest to takie odczuwalne.

Największy minus to lekka homopropaganda, Ale jest tego tak niewiele że nie psuje efektu filmu, ani nie jest zbyt zauważalne.

Trochę nie pasowała mi tu rola babci - to jej naprędce uśmiercenie i eksponowanie w formie ducha było lekką przesadą. Genialna 10-latka nie miałaby takich wytworów wyobraźni. I choć rady babci są cenne to chyba żywa Babcia mogłaby odegrać tę rolę równie dobrze.

Ogólnie film jest plastyczny, niesztampowy, dobrze się ogląda, miejscami zabawny choć to nie komedia, początek jest może trochę zbyt "luźny" ale potem film idzie w dobrą stronę. Może pewne rzeczy idą zbyt prosto (np. znalezienie przyjaciółki, pogodzenie się z wrogiem) ale to nie jest wada.

W filmie pokazano trochę dobrego, rodzinnego dziecka. Rodzice nawet w kryzysowych sytuacjach się nie kłócą, tylko konstruktywnie rozmawiają. Siostry świetnie się dogadają (i uzupełniają). Często takich obrazków w filmach się nie spotyka....

Ogólnie godny polecenia film.