Zadna bo Ziemi jako miejsca postępu inteligentnej cywilizacji nic nie zagraża. Jesteśmy teraz obecnie cywilizacja typu II. Za kilkaset lat przekształcimy się w cywilizacje typu III której flora i fauna nie będzie już nigdy więcej potrzebna. Do około roku 3000 na Ziemi nie będzie istniało życie w naturalnej formie dlatego ze będzie ono przeszkadzać w kontynuacji rozwoju inteligentnej cywilizacji.

Jakiego typu 2 ? W jakiej skali niby?
Obowiązująca skala Kardaszewa ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Kardaszewa ) mówi jasno - jesteśmy cywilizacją typu 0 (zero, czyli podstawową, inteligentną).

Dokładnie, twoja wyimaginowana skala jest nic nie znacząca. Tak, nawet teraz właściwie potrzebujemy jedynie bydła i parunastu innych gatunków. A czy to oznacza, że pozostałe są zbędne?

Za kilkaset lat... :P

niewyobrażalna :) jestem tego pewny

A jeśli mogłabym Cię zapytać lllobo jakiego to rodzaju farma?

Smutne jest to że nawet jeśli milion ludzi się zmieni to świat i tak umrze, bo taki putin zrzuci Atom na kraj i żegnaj gienia. Warto zastanawiać się nad aspektem zmian ale powiedzmy sobie szczerze, jedna osoba nic nie zdziała trzeba zmian na skalę świata np zmiana z paliwa (ropa, gaz, węgiel, disel) na paliwa atomowe (reaktory odnawialne np Elektrownia atomowa 4 generacji której nie doprowadzono do użytku mimo iż rocznie produkuje tyle co nic zanieczyszczeń w porównaniu z dymem z aut i węglem z elektrowni węglowych to co produkuje atomowa to nic) ale to są szczegóły niestety mili Państwo. Warto poczytać o najnowszych technologiach i kopać je po dupie by przeszły, bo jak nie to i tak czy srak będzie zagłada i jedzenie bio szamy nic nie da.

Nieważne jak wielka jest ta cząstka. Ważne, że jest.