Przez cały seans się zastanawiałam czy ten film przypadkiem nie ma uderzyć w Marvela i ich przedobrzanie z superbohaterami? Osobiście nie lubię filmów z tej tematyki, ale zauważyłam kilka zbieżności m.in tytuł z okladki czasopisma i podpis "True Marvel" lub stosunek pani psychiatry do urzeczywistniania komiksowych superbohaterów w prawdziwym świecie? Może na sile doszukuję się spisków :D