No niestety Shyamalan przedobrzył w drugiej połowie filmu robi się z tego straszna głupota, mnóstwo niepotrzebnych nawiązań i scen, które w zamyśle miały chyba zaskoczyć i zszokować widza, a zamiast tego po prostu wzbudzają zażenowanie.

Z dzisiejszego BoxOffice wyczytałem że Shyamalan w większości sam sponsorował ten film . Moja diagnoza zatem następująca: film wymęczony dla kasy z co najwyżej fałszywymi ambicjami. Ciekawostką zaś jest fakt, że nakręcony dwie dekady temu Niezniszczalny, którego Glass jest przecie kontynuacją, miał budżet niemalże czterokrotnie wyższy.

Ciekawe. Jako kolejną ciekawostkę dodam, że w wywiadzie dla FilmWeb, Shyamalan przyznał, że aby wyprodukować Glass zastawił swój dom. (pewnie jeden z wielu) :P

A to akurat dziwne, bo na Splicie powinien zarobić fortunę - budżet 9 milionów, a wpływy tylko z kin prawie 280 milionów.

Może przepił :P

Hajsu nie macie, że tak zaglądacie do jego portfela czy co?

Właśnie mamy i chętnie go wspomożemy, aby domów nie zastawiał na produkcje kolejnych arcydzieł...

Split to było coś nie potrzebnie powiązali go z Niezniszczalnym i już całkiem nie potrzebnie zrobili to co zrobili czyli 3 część. Totalne dno bałagan w dialogach a końcówka to jakaż żenada. Widz oglądając sam się zastanawia co to k.. jest i odczuwa pewne zażenowanie z braku pomysłu wyszło co wyszło- koniec trylogii- thanks god.

w Polsce ucisza się media mówiące prawdę o polskiej sytuacji i rza dzie,

Zamykanie do więzień - BnB Podstawka,
Wlepianie kar bez podstaw - Rola,
Zamykanie mediów - Międlar,
Kradzieże - Rola,
Zamykanie firm patriotom - Zięba,
Nalot ABW na media - Mossakowski,
Nasyłanie policji - Bąkiewicz,
Skazywanie za piosenki - raper Stopa,
niszczenenie finansowe - Kękuś i wiele innych

eeee co?

jak to co ?
A prawa wyborcze masz to powinieneś wiedzieć co.

Wpis sprzed pół roku a tu znowu policja u Bąkiewicza

Mózg sobie ucisz!

Pewnie i tak obejrzę z ciekawości, czekałam na ten film po Splicie... ale martwią mnie Wasze opinie Drodzy Filmwebowicze...

potwierdzam duże oczekiwania, spory zawód...

Ja idąc do kina już znałem opinie ludzi o podobnym mi guście, więc nie spodziewałem się wodotrysków. No i nie było. Słabo to sobie twórca wykoncypował.

A ja się czuje całkowicie usatykcjonowana. Miałam troche, horroru, filmu psychologicznego, dramatu i super bohaterów w jednym filmie czyli to co uwielbiam najbardziej.

Zgadzam się. Wszystko się ładnie łączy w całość- wątki z Niezniszczalnego i Split. Bardzo ciekawe i nietuzinkowe zakończenie. Pewnie większość oczekiwała rozruby w tym wysokim budynku Marvela a tu Zonk ;D
Świetnie zagrany i wyreżyserowany film, który podchodzi do tematu Superhero od trochę innej strony

Rozumiem, że to z Marvelem to taki żart i chyba go nawet załapałem.. Wiesz, wczoraj byłem na tym w kinie nastawiony negatywnie przyznaje, na rozczarowanie ale z nadzieją, że jednak może kurczę się zachwycę. Split był niezwykle dla mnie ciekawy przez temat mnogości osobowości i truskawki na torcie w postaci gry Jamesa McAvoya. Oczywiście do momentu jak zaczął skakać po ścianach i inne takie. Wtedy to już bardziej nowy spider-man i cały film szlak trafił. Przez jedną durną scenę. A tutaj w glass mamy tego jeszcze więcej. Co mi osobiście nie odpowiadało. Nużyło. Dręczyło. Coś z tego filmu wyciągnąłem, że tłamsi się jednostki wybitne, zdolne, inne. Chociaż większość filmu zastanawiałem się o czym to tak naprawdę jest. Poważnie. Nazwij mnie ignorantem, debilem, głupkiem jak tam chcesz, ale szczerze kulturalnie mówię, że nie łapałem tego sensu. Dialogi w moim wrażeniu puste nie posuwające akcji naprzód, nie angażujące mnie w nią, nie wciągające. Przykro mi. Jeden z najcięższych moich seansów do wysiedzenia. I jeszcze postać tej dziewczyny która mówiła, że Kevin nie jest zły tylko zagubiony. Mam uczulenie na takie durne zachowania w moim mniemaniu. Podobna postać jest w drugim sezonie Punishera tej terapeutki. Wtrącę wątek polityczny. Aktorki walczą teraz, żeby postacie kobiece były równie silne, traktowane na równi itp itd. Ale taki postaciami durnymi to za dobrej reklamy to sobie nie robią. I na koniec tylko powiem, że liczę bardzo na Twoją kulturę, której w internecie ostatnio brakuje strasznie. Pozdrawiam ;)

Co do "chodzenia po ścianach". Chyba nie załapałeś do końca, że to było konieczne, aby pokazać, czym Bestia jest naprawdę. To nie była durna scena, a absolutnie konieczna rzecz, aby udowodnić (wtedy w "Split" jeszcze mamy wątpliwości, tu już nie), jak silna może być wola umysłu i jak bardzo człowiek może wyrzec się człowieczeństwa na rzecz niczym nieograniczonej mocy - jeśli tylko w to uwierzy. Sprowadzanie Bestii "nowego Spider-Mana" jest szalenie krzywdzące dla tej postaci i oznacza zupełny brak zrozumienia jej sensu.

w 100 % popieram. Dodam, że wnioski kolegi jokera prawdopodobnie wynikają z niedojrzałości emocjonalnej. Druga sprawa, nie rozumiem czemu dziwi kolegę chodzenie po ścianach skoro wybrał się na film o mutantach, jakby nie było, mimo że w delikatniejszym i psychologiczno - społecznym ujęciu. Świetna ścieżka dźwiękowa, genialny warsztat Jamesa - to była znacznie wyższa półka gry aktorskiej niż w Split i nie wyobrażam sobie żeby za taka kreację nie został nagrodzony. Rewelacyjne kino.

Dziękuję za analizę mojej psychiki. Dzięki Tobie zaoszczędzę na terapeucie i psychiatrze. Jestem wdzięczny z całego serca. Z nowych "Transformersów", "Parku Jurajskiego", "Mumii", "Zakonnica", "Dywizjon 303" albo wychodziłem z kina albo się męczyłem. To znaczy że też nie rozumiem fantastyki, przygody, horroru, wojny jeśli Tobie się podobało? Chyba, że chodzi o zły dobór słów bo teraz trzeba uważać na każde. Widzisz, robisz to samo co wszyscy po drugiej stronie ekranu. Jeśli opinia jest inna niż Twoja to z pewnością jestem niedojrzały emocjonalnie. Ale nie możesz wziąć pod uwagę, że miałem inne odczucia w czasie seansu, że doskonale za każdym razem wiem na co wybieram się do kina bo nigdy w ciemno nie chodzę i napisać jak sam odebrałeś ten film ewentualnie dopytać. James McAvoy to klasa, wiadomo. A jeszcze zobacz, czy w przypadku tego filmu doszukiwanie się nie wiadomo jakiego sensu, głębi jest trochę na wyrost?

po co z dziećmi dyskutować na temat zabawek?

Joker, popieram każde Twoje słowo. Męczący, nudny film o niczym. Brednie, niestety....

Popieram. jeśli lubisz się wkurzać denerwować irytować lubisz bezsensowne baje to film dla Ciebie. Jedna wielka męczarnia. zakończenie kpina dno., nie rozumiem tak wysokiej oceny. Ale tak jak napisała jedna Pani było o superbohaterach wiec był super. Widocznie dzisiaj tyle wystarczy żeby przyciągnąć widza. Po tym filmie oglądnąłem the mule 2018. O Matko jaka różnica, ten film oglądało się z przyjemnością.

kolego. Twoje argumenty świadczą o tym co napisałem. To oczywiste. Mojej Mamie też się nie podobało, dlatego że nie lubi SF, konwencji o nadnaturalnych mocach. Najnormalniej w świecie jej to nie interesuje, nawet jeśli autor wrzuca sporo psychologi społecznej do filmu. Po prostu. Natomiast Twoje argumenty to najzwyczajniej okaz młodzieńczej ignorancji :) mam nadzieję, bo strach pomysleć, że możesz być po 30.... Mnie Glass zaskoczył, bałem się że film znowu będzie pokazem jednego aktora, a jednak twórcy postarali się przekazać coś więcej. I bez żadnego doszukiwania na siłę ;) Problem mutacji, zmian w organiźmie człowieka, ewolucji to coś z czym za jakiś czas ludzkość może się zmierzyć. Ludzki układ nerwowy wciąż jest niezbadany, wiemy natomiast, że luc wykorzystujemy bardzo mały % naszego umysłu. Na wyrost trochę pokazał to Luc w Lucy ;) to jest ciekawy temat i wbrew pozorom bardzo poważny. Pozdrawiam w dniu swoich 33 urodzin ! :)

;;kolego.a.gdzie.tu.SF?Fantasy.czy.bajki.dla.dorosłych.dzieci...,,

ależ tu bardzo dużo SF :)

w.suie.nie.widziałem.to.się.wypowiem

Co za brednie! Szukanie pozytywów na siłę. Ten film to wielki gniot. Jak idę na Marvela to wiem co dostanę i zazwyczaj to dostaję. Tu spodziewałem się porządnego, przekonującego filmu a dostałem idiotyczną szmirę. Scenariusz chyba pisał gimnazjalista. Co do komentarzy to uważam że Filmweb powinien wymusić podawanie info o wieku, żeby było wiadomo czy jest sens wchodzić w dyskusję. Film nie do obrony.

Filmweb powinien blokować takich zerojedynkowcow jak ty

A jakieś uzasadnienie? Czy obrażanie innych to wszystko na co Cię stać? Może znajdź jakieś forum dla gimnazjalistów. Tam może więcej będzie gustów zgodnych z Twoim.

sorry za tak późną odpowiedź. Obrażanie hipokryty, jak również wyznawcy marvelowskiej stabilności Twojego pokroju to zdecydowanie strata czasu. Aczkolwiek świeżo po seansie najnowszych Avengersów, z sympatii komiksowych Cię oszczędzę - co by nie wywołćć niezrozumiałych procesów myślowych :)

Mnie określasz mianem "hipokryty , jak również wyznawcy marvelowskiej stabilności" (cokolwiek to znaczy. dziecko za bardzo starasz się robić wrażenie mądrego) tymczasem ja nowego filmu nie widziałem, a Ty tak. Premiera była 2 dni temu. Skoro już go oglądałeś to najwyraźniej Ci zależało na jego obejrzeniu. I kto tu jest hipokrytą ograniczony imbecylu. To, że mnie się jakiś film nie podobał nie znaczy, że Tobie podobać się nie może. Wiem, że okres dojrzewania jest trudny ale postaraj się zachować spokój i szacunek do opinii innych. Zresztą widzę po Twoich wpisach, że zadarłeś już chyba ze wszystkimi, więc należy zacząć Cię ignorować. A teraz już zjedz śniadanko i zmykaj do szkoły smyku jeden.

Zastanawiam się jak pokolenie dzisiejszych 30-latków, wytworów popkultury w najgorszym tego słowa znaczeniu, fascynatów komiksowych bzdetów , traktujących o mutantach i tym podobnych nie wyłowiło z tego film rzeczy najważniejszej, tego że jest to jedna wielka metafora. Reżyser po płaszczykiem walki Strażnika z Bestią nawiązał do kondycji dzisiejszych społeczeństw przede wszystkim kultury zachodu. Kiedy Jakson zza grobu mówi o siłach zła które tłamszą jednostki ale też cały świat pokazany jest budynek Rezerwy Federalnej chyba najbardziej znienawidzonego miejsca na ziemi ale tylko dla tych co wiedzą co on reprezentuje. Ludzkość jest w bardzo kulminacyjnym punkcie swojego rozwoju i albo się otrząśnie i podąży za siłami dobra albo zło nas do końca zniszy. Jeszcze mamy szansę. Wake up. Pobudka. To jest wasza przyszłość.

Fascynaci komiksowych bzdetów funkcjonują od lat 40 ubiegłego wieku. Skryci, tłamszeni, pod płaszczykiem ofiar zepsutych drugą wojną społeczności realizują swój plan zachęcania do prowokacji w pobudzeniu kretynizmu jednostek millenialnych bez jakiejkolwiek wiedzy ogólnej na fb

Standardowo jak to u Szalamajanana - przy każdym jego filmie są widzowie zachwyceni i rozgoryczeni. Np. mi się Split bardzo niepodobał a Glass mi dawał frajdę. Ten reżyser to Człowiek-Sinusoida :D

Split był nierówny i tak naprawdę tylko James go podratował.

Byłam dziś na seansie,nie ukrywam byłam bardzo podekscytowana...z niecierpliwością czekałam na scenę która mną wstrząśnie,przemieli,zaskoczy itp.Przeważnie jest w filmach taka scena - jakby przebudzenie...a tu mi jej zabrakło...Zabrakło tego ważnego elementu,efektu "wow". Nie uważam tego czasu za stracony ale mimo wszystko jestem zawiedziona...czekałam na bogatsze rozwinięcie.
Do "Splitu" mu daleko...szkoda,miał wielki potencjał z takimi bohaterami...

to jeden z durniejszych filmów na świecie; a na wszystkie te pochwały mamodpowiedź Gombrowicza: „ale jak zachwyca, jak NIE ZACHWYCA!” :)

A mnie właśnie zaskoczyło, jak ładnie się zakończenie spięło. Sama idea tej organizacji w jakiś sposób mi odpowiada, to jest tak trochę jak rządy i ogólnie instytucje systemowe, które też temperują jednostki, które za bardzo się wybijają czy to pozytywnie czy negatywnie. Jest to w jakiś sposób realistyczne i znów jest też odwołanie do samej siły ludzkiego umysłu, takiej wiary w siebie, która przenosi góry.

Na końcu Glass błędnie powiedział, bo to nie origin story, tylko ostatni numer mini-serii. Może i motyw z internetem nieco przekombinowany, ale i tak wszystko to, co się działo przed psychiatrykiem było super. Nawet Ana Joy miała swoje miejsce i patrzeć na nią to poezja. Super sucz się zrobiła.

absolutnie się nie zgadzam, pierwszy raz od dłuższego czasu słyszałem oklaski w kinie, a dużo ludzi nie chciało wstawać tylko gapiło się w ekran po ostatniej scenie. Film niestety dla wąskiego grona odbiorców.

Cóż, byliśmy w innych salach :D U mnie było słychać tylko głośnie wzdychnięcia...

"Film niestety dla wąskiego grona odbiorców." - Hahaha, no nie, nie mogę, serio? Dlatego ten wysmakowany filmowy kąsek wyświetlają w USA w 3844 kopiach? Doprawdy zabawne!

Tak, serio. Wiadomo, że większość takich jak Ty pójdzie dla samego Jamesa lub z prądem po prostym treściowo i fabularnie Splicie :) Zabawne za to jest, że w swojej wypowiedzi dźwigasz na barkach opinie wszystkich widzów i krytyków. Komediowy niemal objaw narcyzmu naszych czasów :)

No nie, niestety, pudło, bo to Niezniszczalny, który uważam za naprawdę dobry film, a który tu oceniłem w 2011 - co można nawet sprawdzić, natchnął do wizyty w kinie. Split mnie nie powalił...

Ja jedynie wyraziłem swoja opinię i opisałem reakcje które widziałem w kinie. A twoje jestestwo co tu robi? Z tego co widzę, to skaczesz po forum i chcesz się za wszelką cenę konfrontować z tymi, co wykazali się afrontem w stosunku do tego filmowego dzieła i raczyli napisać, że im się nie podobało. Pogratulować.

I jeszcze te wycieczki osobiste w stosunku do forumowiczów. To nawet nie jest zabawne. To żal i trwoga.

niżej masz przesłanie. Poczytaj, może się nawrócisz :)

Mamusie nawracaj, bo przecie film jej też się nie podobał i jeszcze takie dziecko powiła...

Mamusi nie trzeba, dobrze że nie trafiły mi się dzieci z Twoim upośledzeniem, bo bym się odpalił :)

Oj trzeba trzeba...

Trzeba to będzie Ciebie namierzyć i nauczyć dobrych manier. Za Mamusię imbecylu