Ciekawy film, dobrze się ogląda. najlepsza scena moim zdaniem to jak zajeżdża czarna fura i odpalają Casa, rewelacyjnie zrobiona scena. Jakby był krótszy o 20 minut tez by się nic nie stało. Rozbroił mnie Eddie, koleś całą służbę 22 lata przerabiał pączki na gó*wno siedząc w radiowozie i na wydechu miał to co się dzieje dookoła, a nagle jak zrzucił mundur i postanowił zgrywać bohatera, idiota. Szkoda, że go nie sprzątnęli. Postawa Sala- 80% policjantów tak się zachowuje, psy zostały pokazane w filmie z ogromnym przekłamaniem.
Film masz racje dosc ciekawy ale Snipes na zawsze bedzie mi sie kojarzyl z rola "lowcy wampirow" i dosc dziwnie mi sie go ogladalo .... Ale film jak najbardziej pozytywny
"Rozbroił mnie Eddie, koleś całą służbę 22 lata przerabiał pączki na gó*wno siedząc w radiowozie i na wydechu miał to co się dzieje dookoła, a nagle jak zrzucił mundur i postanowił zgrywać bohatera, idiota." - No ja nie wiem czy idiota bo dwóch młodych których mu przydzielono skończyło tak że jeden sobie nie poradził a drugi chyba za bardzo chciał być szeryfem wnioskuje po jego gatce brzmiącej jakby był na dzikim zachodzie,a co do końcowej akcji Eddie stracił nadzieje że może być z tą prostytutką i stracił sens życia a jak nie masz dla kogo żyć to masz wszystko w dup...więc Eddie postanowił w końcu ruszyć na misje.Pozdro