Nie ciekawie maja inni,u nas raj dla metalu.
u nas raj???
chyba zartujesz , raj to moge miec kraje skandynawskie a nie polska
Właśnie "mohery" i "klechy" nie mają aż tak wielkiego wpływu jak nam się wydaje. W porównaniu z tymi krajami jakie odwiedził Dunn my tu mamy na prawdę "raj" (nie mówiąc już o reganowskiej Ameryce lat 80'tych). U nas w latach 90'tych nasiliły się przeróżne ruchy katolickie, czy inne wyznaniowe a mimo tego z powodzeniem działały takie zespoły hard rock/heavy metalowe jak: Acid Drinkers, Kobong, Flapcjack, Kat, Hunter, Vader, Behemoth czy cała garść death'owych kapel. Oczywiście zdarzały się jakieś "spięcia" ale była to zazwyczaj uszczypliwa wymiana zdań albo dotyczyły one pojedynczych incydentów. I tamte czasy wydawały się być o wiele trudniejsze niż te dzisiejsze, pamiętam jak w 1995 roku był problem z zorganizowaniem koncertu Black Sabbath bo KK miał z tym problemy.
W dzisiejszych czasach o metalu mało się słyszy w mass mediach bo już nie ma "popytu" na taką muzykę albo jest przez te media celowo ignorowana.
Z Hunterem się nie zgadzam akurat, bo mieszkam w mieście, z którego oni pochodzą (Szczytno) i Grzegorczyk jest nawet radnym, a miasto szanuje ich i jesteśmy z nich dumni. Co dziwne nawet i kościół. :D ale nie wiem jak w innych miastach.
A i dzięki nergalowi...... ostatnio metal jest popularniejszy w mediach. Lecz nie powinno tak być. Bo wszystko się zaczęło oczywiście od podarcia biblii...
Właśnie przez takich ludzi jak nergal i np. chociażby zespół Gorgoroth (szacunek tutaj i tak mimo wszystko), metal jest kojarzony z satanizmem.
A Vader i Behemoth i tak mieli rzesze fanów na całym świecie metalowym większą niż polsce, więc podejrzewam, że ta nietolerancja kościoła mało ich obchodziła.