Podejrzewałam, że może to tak wyglądać... Dzięki. Nie ucieszyło mnie to ale nieco zwolnię ...nim obejrzę ;-) . Za polecankę serialu również dziękuję.

Ponownie, po seansie.
Wiesz,sposób prezentacji rzeczywiście zniechęca..sprawia, że film nie angażuje emocjonalnie,mimo iż traktuje o tak istotnych wartościach. Mam więcej kandydatek do świetnych ról,choć to drugi a nawet trzeci plan,zatem aktorsko naprawdę jest dobrze. Niestety, wstawki,które miały podkreślić pewne problemy,stały się kłodami(wywiad telewizyjny np.),to bardzo mi się nie podobało. Wycyzelowanie,nadmierna elegancja,zwłaszcza Vikander aż kłuje brakiem umiaru. W dodatku..kompletnie nie przekonała mnie,że"boi się publicznie przemawiać". Po prostu nie wyszło ani aktorce,ani reżyserce..i w dodatku można było spokojnie pominąć. Od nadmiaru głowa potrafi rozboleć i to zarzut dla tego filmu(i tak już długiego..zarzut scenariuszowy,kogoś zaangażowanego za bardzo.
Ale mimo wszystko,uważam ten film za ważny dla nas Polek i serdecznie polecam zamiast wykrzykiwania"j...ć, p.......ć PIS" porządnie odrobić historię i wyjść na ulicę ,przed Sejm czy Kościół w spokoju i bez brutalnej "maskulinizacji" a w żeńskiej jedności..czy jak piękniej brzmi: połączeniu.