Film rewelacyjny, do tego stopnia, że oglądam go co jakiś czas ponownie, gdyż dla mnie ma walor filmu kultowego. Klimatyczny, wspaniała gra Dana Stevensa, ale inni też dają radę, zwłaszcza Brendan Meyer grający brata żołnierza, którego rodzinę odwiedza "gość" - kolega z wojska.