Nie jestem bardzo w temacie, mam na myśli że oglądałem jak na razie może z pięć godzilli - ale ta część jest którąś z lepszych. Jak zawsze świetna jest sama destrukcja wywoływana przez jaszczura. Oprócz tego fajne jest przesłanie, wyrażone m.in. w przemówieniu premiera japonii do ambasadorów rosji i ameryki (Żadna broń atomowa nie jest bezpieczna. Gdy raz się jej użyje będzie używana bezustannie. Broń atomowa prowadzi do zagłady świata! Mówicie że japończycy są egoistami. Może tak jest...Ale to wasz egoizm każe wam użyć broni jądrowej na naszym terytorium.) i delikatny wątek romansowy między drugoplanowymi bohaterami. Spodobał mi się sposób jego prowadzenia, wyrażający się w gestach i słowach - a nie, jak to często w amerykańskich filmach bywa, przez obsesyjne pocałunki i korzystanie z najbliższego łóżka.