PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32582}

Godzina wilka

Vargtimmen
7,5 5 224
oceny
7,5 10 1 5224
7,2 12
ocen krytyków
Godzina wilka
powrót do forum filmu Godzina wilka

Klapa

ocenił(a) film na 3

Film nudny i przegadany, dialogi to istny koszmar, próba stworzenia czegoś górnolotnego
spełzła na niczym i zamieniła się w bełkot. Fabuła również pozostawia wiele do życzenia,
bezpłodność artysty przechodząca w szaleństwo, starania kobiety (bardzo nieudolne) aby
uratować związek to była istna katorga. Moim skromnym zdaniem próba doszukiwania się
tutaj jakiekolwiek dna i sensu jest niczym więcej niżeli próbą oszukania samego siebie.
Niestety z reguły tak bywa, że filmy o niczym, często zaskarbiają sobie rzeszę wyznawców,
chociaż pokusiłbym się o trochę mocniejsze słowo - fanatyków, którzy nie wiem jakim
cudem odnajdują w takich obrazach głębie, której odkrycie niedane jest nikomu innemu.
Ja to nazywam po prostu nadinterpretacją i przeinaczaniem/tworzeniem faktów.
Generalnie nie polecam chyba, że ktoś ma problemy egzystencjalne, jest dekadentystą etc.
80 parę min. niemiłosiernej nudy 3/10.

Dark_Sider

Dekadentysta, to dobre! :-)

ocenił(a) film na 3
Dark_Sider

Ten gość, któremu według Ciebie mógłby spodobać się ten film to chyba dekadent. Sorry, "dekadentysta" zabrzmiało mi trochę jak dentysta z problemami egzystencjalnymi...

ocenił(a) film na 3
entropia_2

Racja, palnąłem gafę z roztargnienia. Myślałem, że chodzi o coś innego.

ocenił(a) film na 10
entropia_2

"dentysta z problemami egzystencjalnymi..."HAHAHAHAHAH,świetne podsumowanie

ocenił(a) film na 8
diligere

Mówią, że dentyści z problemami egzystencjalnymi robią bardzo dobre koronki...

ocenił(a) film na 10
Dark_Sider

Stephen King vs Ingmar Bergman... pomysłowe zestawienie jak na kogoś o poważnych problemach z pomyślunkiem (a może jednak z zębami - skąd w końcu takie "roztargnienia" się biorą?). Znamienne, że nigdy na głos niewypowiedziane. No nic, nie czepiajmy się słówek, bo to przecież poniżej pasa. Demokracja także ma swoją ciemną stronę mocy - mianowicie, napędza przerysowaną definicję słowa "gust". Mam na myśli fakt, iż stwarza w głowach co poniektórych pozór, iż są pełnoprawnymi uczestnikami każdej wymiany zdań z samego tytułu własnego poczęcia. Daleki jestem od nakładania jakichś cenzusów urodzenia... Ktoś już na forum "pod Bergmanem" raczył tyleż trafnie, co uprzejmie określić pewną uzdę, która chwyta za pysk i odciąga z powrotem do stodoły: "filmy B. są dla tych, którzy podczas oglądania lubią myśleć". Ignorować tak piękny zwyczaj, jak refleksja nad dziełem sztuki - nieciekawy postępek, godny wielu ciekawych gatunków istot żywych. Próba budowy "szczerej" opinii na kanwie własnej durnoty jest z góry skazana na "szczerbatość".

ocenił(a) film na 3
grzegorzglowny

Zamiast besztać mnie zdaniami o szyku, którego nie powstydziłby się jakże oświecony mistrz jasnej strony Yoda to bardzo bym prosił o rzeczowe wyjaśnienie sprawy. Studiowanie mojego profilu psychologicznego jest z grubsza bez sensu. Myślenie a i owszem jest jak najbardziej podczas filmu wskazane, jednakże obraz ów najwidoczniej nie pobudził u mnie tej części mózgu, która odpowiada za odczucia estetyczne, zapaliła się natomiast lampka w sektorze przereklamowanego chłamu. Kino klasy B, ba nawet i C należy do kina ciekawego i elastycznego ponieważ przy ograniczonych środkach trzeba wyprodukować coś, wypadałoby całkiem dobrego. Cóż jeżeli odmienność w gustach jest durnotą to jestem idiotą. Jak już wspominałem, mainstream jest nudny, zawsze trzeba znaleźć coś offowego ażeby nie mieszać się z plebsem i prostotą. Chyba nie pozostaje mi nic jak powinszować jakże wyrafinowanego gustu, którego ja uniżony nigdy nie zrozumiem...

ocenił(a) film na 10
Dark_Sider

Cieszę się, że się tak świetnie rozumiemy, lepiej bym tego nie ujął. I oczywiście dziękuję za komplement, offowy człowieku, R.I.D.S. :-)

ocenił(a) film na 3
grzegorzglowny

Ja dalej nic nie rozumiem, aczkolwiek również pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 9
Dark_Sider

Może pomyśl jeszcze raz o co chodziło w "filmach B."...

ocenił(a) film na 7
grzegorzglowny

100 %
a najlepesze jest to, że ludzie Ci noszą w sobie niestety niepochamowaną chęć dzielenia się z innymi swoimi "przemyśleniami" i jakieś absuralne przeświadczenie o tym, że jakoby to co piszą jest komuś do czegoś niezbędne
to jest godzina wilka

ocenił(a) film na 7
Dark_Sider

Kosmiczny , ale i tak najgorszy był film " Hańba"

tiglatpilesiar

Ha! Bergman: "Persona" przez wiele lat była na pierwszym miejscu mojej listy filmów, które wciągają w czarną dziurę (tak a propos "kosmiczny") i długo z niej nie wypuszczają. Ale "Hańba"... Przez jakieś parę tygodni tak "haniebnie" myślałam sobie o świecie (a idzie mi to na co dzień całkiem nieźle), że nie mogłam wziąć głębszego oddechu. Film widziałam dwa lata temu, książka stoi u mnie na półce od dawna (no przyznaję - mam zaległości, ale na szczęście rzadko mnie już stać na zakup kolejnych książek więc widać już maleńkie światło w tunelu) i po filmie wiem, że długo po nią jeszcze nie sięgnę. "Godzinę wilka" obejrzę dzisiaj.

ocenił(a) film na 9
Dark_Sider

A wystarczyło byś napisał jedno zdanie: "Filmy Bergmana mnie przerastają".
Staraj się być zwięzły zamiast projektować quizy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones