Niepokojący, ciężki w odbiorze a jednocześnie wciągający ze świetnymi zdjęciami Nykvista. Jak zawsze u Bergmana nie ma jednej interpretacji ja jednak odbieram Godzinę wilka jako cenę jaką się płaci za dar tworzenia sztuki. Nie trudno powiązać postać malarza z samym Bergmanem który walczył ze swoimi demonami przez całą swoją twórczość a kino traktował jako medium terapeutyczne. Przenikliwe kino psychologiczne. 7/10.