Jak i na plakacie i obsadzie widnieje nazwisko Nicole Kidman... a kim ona jest? Czy to Virginia ? Przyglądałam się tej aktorce i nie mogę uwierzyć że to ona kompletnie nie podobna ja rozumiem że ją przerobili ale aż tak ?
Owszem, to Kidman ;) Ja ją poznałam, ale trzeba przyznać że charakteryzacja była świetna.
Tak, to Kidman. Ten film był nawet w planach do nominacji do Oskara za charakteryzację, ale niestety, w przybliżeniach stosowano też techniki komputerowe żeby ukryć ten poprawiany nos. Ciekawe, jak Kidman, na codzień posiadaczka ślicznego, zgrabnego noska się z czymś takim na twarzy czuła.
No bez przesady. Owszem, wygląda zupełnie inaczej niż zwykle, ale nie jest aż tak niepodobna do siebie, żeby nie można jej było rozpoznać.
Tak - zagrała w tym filmie Virginię :-). Muszę przyznać, że też ciężko mi ją była poznać. Nie dziwię się, że ten film nominowano do Oskara za charakteryzację. Z takiej seksbomby zrobić taką szarą myszkę - nie lada wyczyn. Nie poznałem również Jeffa Danielsa - na plus dla niego napiszę, że "Godziny" to chyba jedyny film, w którym mnie nie wkurzał. Ale to była taka mała rola, więc może dlatego nie miałem odruchów wymiotnych na jego widok, bo po tym, co odwalił w "Głupim i głupszym" i "Prawem na lewo"... ech!