A ja proponuję, najpierw, wszystkim tym, którzy jeszcze nie widzieli filmu, przeczytać książkę. Ze względu na takie właściwości jakie ma słowo pisane, możemy poznać dogłębnie myśli bohaterek, ich zachowanie. Po przeczytaniu obejrzeć film, który jest wizualizacją, zobrazowaniem treści książki. Oba dzieła wzajemnie się uzupełniają i współgrają ze sobą. Słowo i obraz nadaja pełny wymiar, wydźwięk i sens oraz ułatwiają pełne zrozumienie przesłania "Godzin" -zaarówno książki jak i filmu.