Nie jestem fanką serii "Bondów", szczerze mówiąc uważam, że są to filmy dla 12- latków itp.( chyba że jeszcze te niektóre starsze...), ale "Goldeneye" oglądało się całkiem fajnie. Warto wspomnieć o takich drobiazgach, że muzykę komponował Eric Serra (ten sam co w Leonie, BigBlue i Piątym Elemencie), a kostiumy p. Lindy Hemmings, laureatka Oscara (zeszłorocznego) za Topsy - Turvy.