oglądając ostatnio w telewizji GoldenEye uderzyło mnie wiele podobieństw do Skyfall.
1. były agent mi6, z poczuciem skrzywdzenia i chęcią zemsty, czyli Alec jak Silva w Skyfall.
2. Wątki komputerowo-hakerskie bardzo podobne
3. Brosnan też jeździ starym Austinem Martinem, jak Craig.
możliwe, że robiąc Skyfall wzięli scenariusz goldeneye i trochę go zretuszowali i wypuścili jako nowy film o bondzie.
Zgadzam się, poza trzecim punktem. Oczywiście to nie ma znaczenia, bo trzeci punkt nie jest tak istotny dla wtórności fabuły jak dwa pierwsze.
1. Wydało mi się to bardzo wtórne, jak na zapowiedzi o oryginalnym wrogu;
2. jw.
3. Samochód Aston Martin DB5 celowo był tam wprowadzony. Miało to być nawiązanie i hołd dla Bondów poprzez ten kultowy samochód Bonda. Nie kopiował on Goldeneye ponieważ Goldeneye był z tych samych powodów co w Skyfall - nawiązanie do Bondów z Connerrym. Ten samochód pojawia się pierwszy raz w Goldfingerze i jest do dziś najbardziej kultowym autem Bonda. Stąd jego pojawienie się w Goldeneye, aż po 6 latach przerwy filmów z Bondami.
Rzeczywiście wygląda to na retusz, gdyż główny wróg i jego sposób walki są bardzo zbliżone w obu filmach.