Ja obejrzałam i muszę przyznać, całkiem dobry film, zachwycałam się co chwilę grą Deepiki i Ranveera,
naprawdę zagrali genialnie :) Opłaciło się poświęcić pół nocy na oglądanie :) Jestem zadowolona
Ścieżka dźwiękowa też jest przepiękna, jest - że tak to ujmę - duszą tego filmu, co nie zawsze idzie ze
sobą w parze w Bollyfilmach
Bhansali jak zwykle się popisał - odwalił kawał dobrej roboty
Dialogi bohaterów są świente
A co do gościnnego występu Priyanki - można ją lubić lub nie, ale nie można jej zarzucić że nie umie
tańczyć, w Ram-Leela wyglądała oszałamiająco
Zresztą Deepika nie pozostała w tyle, obydwie panie zdobyły nagrody za swój taniec, Deepika oczywiście
za taniec do ,,Nagada Sang Dhol''
Nie mam pytań, zaraz pochwalę tą produkcję na moim blogu :)
w dwóch słowach: piękny film <3
A według mnie film pod względem fabularnym jest raczej śrendi, jak jeszcze kunszt aktorski Deepiki trzymał poziom, jak zawsze, to Ranveer był po prostu plastikowy. Chyba jestem już za stara na ślepe zachwycanie się bollywoodami, bo jestem w stanie ocenić go tylko za genialną muzykę i stroje (*----* tak niewiele teraz filmów z tradycyjnymi strojami niemalże od początku do końca *---*), -3 gwiazdki z miałką historię.
Całkowicie się zgadzam. Do kina Bollywood wróciłam po dłuższej przerwie, więc moje odczucia po seansie były takie same ;)
Był specyficzny... Dziwne było pomieszanie tego przepychu, stylizacji z motywami współczesnymi (pistolety, telefony), ja zrobiłabym albo-albo. Kostiumy wspaniałe, scenografia oszałamiająca, choreografia niezmiernie ciekawa, bardzo lubię piosenkę "Nagada Sang Dhol". Deepika zagrała bardzo dobrze, chyba jej najlepsza rola do tej pory.
Sądzę, że warto obejrzeć. :)
Tak, znów się zgadzam, a piosenkę "Nagada Sang Dhol" również bardzo lubię :) Szczerze mówiąc nie pamiętam już jak zagrała Deepika. Ostatnia rola w jakiej ją widziałam, to ta z filmu "Finding Fanny", a tam przy starszym towarzystwie- Shah, Kapur, Kapadia, wypadła dosyć blado.